sobota, 2 listopada 2013

Życie kiedyś się kończy, czyli parę słów o kilku osobach, które odeszły w ostatnim roku.

Początek listopada dla większości, jeśli nie dla wszystkich z nas jest okresem zadumy, wspomnień, nasza pamięć częściej powraca do tych, którzy od nas odeszli. I o ile o swoich bliskich pamiętamy na co dzień, o tyle o tych, których znaliśmy najczęściej z ekranu telewizora: aktorach, muzykach, naukowcach, mówiąc trochę górnolotnie - mężach stanu i innych osobach, przypominamy sobie właśnie w takich momentach. I również żałujemy, że nie ma ich już pośród nas. I właśnie o kilku takich osobach, które odeszły w przeciągu ostatniego roku i utkwiły w mej pamięci chciałem wspomnieć w tej notce.
Przy każdym z nazwisk dodałem kilka słów od siebie. Wszak to ludzie, którzy szczególnie utkwili mi w pamięci.

JÓZEF GLEMP (1929 - 2013) – polski biskup rzymskokatolicki, biskup diecezjalny warmiński w latach 1979–1981, arcybiskup metropolita gnieźnieński w latach 1981–1992, arcybiskup metropolita warszawski w latach 1981–2006, prymas Polski w latach 1981–2009, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w latach 1981–2004, kardynał prezbiter od 1983, od 2006 arcybiskup senior archidiecezji warszawskiej. Kawaler Orderu Orła Białego.

Pamiętam Jego wizytę na jednych z Rekolekcji, w których przed wielu laty brałem udział. Zapamiętałem Go jako ciepłego człowieka, pełnego radości i spokoju, którym potrafił zaskarbić sobie sympatię otaczających Go osób. 


MARGARET HILDA THATCHER (z domu Roberts, 1925 - 2013) – brytyjska polityk, premier Wielkiej Brytanii w latach 1979–1990, Była bardzo stanowcza w stosunku do strajkujących górników oraz do państw komunistycznych, co spowodowało nadanie jej przydomku Żelaznej Damy (Iron Lady). Liberalną politykę gospodarczą jej gabinetu ochrzczono mianem thatcheryzmu. Jedna z czołowych „eurosceptyczek”, zwolenniczka ograniczonej integracji europejskiej.

Była najdłużej urzędującym brytyjskim premierem w XX w., piastowała ten urząd przez najdłuższy nieprzerwany czas od kadencji lorda Liverpoola.
 

W Polsce otrzymała honorowe obywatelstwo Krakowa, Poznania i Gdańska. W czasach PRL-u czynnie popierała Związek "Solidarność".

LUCJAN SZOŁAJSKI (1930 - 2013) - Jego głos znał chyba każdy Polak. Bardzo często był angażowany do czytania dialogów w filmach akcji. Przez 40 lat pracy był lektorem w ponad 20 tys. filmów. Znał język angielski, francuski, rosyjski i esperanto. Przez wiele lat był zatrudniony jako lektor w Redakcji Esperanckiej Polskiego Radia.

W latach emisji
popularnonaukowego programu Sonda, był jednym z lektorów tego cyklu. Czytał dialogi do emitowanej w latach 80 ub. wieku "Niewolnicy Isaury" oraz wielu południowoamerykańskich telenowel. Treści takich filmów jak: "Rambo", "Terminator2", "Godzilla", "Milczenie owiec" i wielu innych, kończone słowami: "czytał Lucjan Szołajski" dzięki jego głosowi były dla wielu osób tak jasne i czytelne.

SŁAWOMIR MROŻEK (1930 -  2013) – polski dramatopisarz, prozaik oraz rysownik. Autor wielu satyrycznych opowiadań i utworów dramatycznych o tematyce filozoficznej, obyczajowej, politycznej, obyczajowej i psychologicznej. Jako dramaturg zaliczany był do teatru absurdu. 

Zadebiutował w 1950 jako rysownik, od 1953 publikował cykle rysunków w Przekroju.  Światową sławę przyniósł Mu dramat "Tango" z 1964 roku.
Od 2002 roku zmagał się ze skutkami przebytego udaru mózgu. Swoją walkę z chorobą opisał w książce "Baltazar. Autobiografia", którą - jak sam pisze - stworzył w celach terapeutycznych.
W swojej twórczości nawiązywał do historii Polski. 
Pośmiertnie odznaczony został Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

MAŁGORZATA ZWIERZCHOWSKA (1961 - 2013) - wybitna piosenkarka i flecistka. Śpiewała jako solistka, jednak największą popularność zyskała tworząc niezapomniany duet z Olkiem Grotowskim. Wykonywali piosenki skomponowane do tekstów Andrzeja Waligórskiego i Artura Andrusa.
Artyści występowali na antenie radiowej Trójki oraz w klubach studenckich, wykonując dowcipne utwory z podwójnym dnem, zawierające dużo prawdy życiowej.

Na koncertach potrafiła rozruszać nawet najbardziej "drętwe" towarzystwo. Takie piosenki jak: "List w sprawie polonistów", "Wykład o krążeniu materii", "Transatlantyki", czy także wiele innych ze sławnymi już dziś postaciami Dreptaka czy Trypućki, ze słowami niezapomnianego A. Waligórskiego, pobudzały do uśmiechu, ale też niejednokrotnie do refleksji i zadumy. 
Dla mnie taką wyjątkową piosenką zawsze było "Legowisko lwa", gdzie z niektórymi wersami sam się identyfikowałem.
Przed paroma laty zdarzyło mi się być na koncercie tego duetu. Wspaniała sprawa. Mam płytę z Ich podpisami. Wtedy nawet mi nie przeszło przez myśl, że na koncercie więcej Jej nie zobaczę. Żal...

STANISŁAW SZOZDA (1950 - 2013) – kolarz szosowy, sportowiec, zwycięzca Wyścigu Pokoju i Tour de Pologne, medalista olimpijski i mistrzostw świata.
Był kolarskim drużynowym mistrzem świata i wicemistrzem indywidualnie. W 1974 r., wygrał Wyścig Pokoju, najważniejszą imprezę kolarską na terenie ówczesnych krajów socjalistycznych. Był wtedy na ustach całej Polski. 

Uważany za jednego z najlepszych speców od finiszowania na stadionie. Łączył znakomitą technikę jazdy na rowerze z odwagą i brawurą. Tam, gdzie inni hamowali, on przyspieszał, im ostrzejszy pokonywał zakręt, tym bardziej ryzykował.
Właśnie w jednej z takich szalonych akcji, podczas mistrzostw świata w Barcelonie w 1973 r., zrodziła się ucieczka, która zakończyła się złotem Szurkowskiego i srebrem Szozdy.

Wielki człowiek i sportowiec. Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

TADEUSZ MAZOWIECKI (1927 - 2013) – polski polityk i publicysta. Długoletni działacz opozycyjny.
Ostatni premier PRL i pierwszy premier III Rzeczypospolitej, wybrany po wyborach 4 czerwca 1989 r. 

Współzałożyciel, a w latach 1953–1955 redaktor naczelny, "Wrocławskiego Tygodnika Katolików".
Od roku 1958 r. po uzyskaniu zgody ówczesnych władz rozpoczął wydawanie miesięcznika "Więź", którego redaktorem naczelnym pozostał aż do 1981 r.
Poseł na Sejm PRL III, IV i V kadencji, był również posłem na Sejm RP I, II i III kadencji (w latach 1991–2001).
Jeden ze współzałożycieli oraz przewodniczący Unii Demokratycznej i Unii Wolności.
Od 2010 r. pełnił funkcję doradcy Prezydenta RP ds. polityki krajowej i międzynarodowej.
Był kawalerem Orderu Orła Białego.

Wymieniłem tylko kilka osób z grona tych, których między nami już nie ma. Ludzi, których odejście najbardziej utkwiło w mej pamięci. Oczywiście mógłbym napisać jeszcze o wielu osobach. Chociażby o wspomnianych we wcześniejszych notkach: Joannie Chmielewskiej, Edmundzie Niziurskim, Macieju Zimińskim, a także o wielu innychNa przykład o Przemysławie Gintrowskim, który odszedł od nas 20 października 2012 r. Notkę o Nim dzięki uprzejmości Przynadziei zamieściłem gościnnie na Jego blogu "Notatnik Kulturalny" *

Wiele osób odchodzi od nas pozostając w naszej Pamięci. Często następuje to cicho, niespodziewanie. I im bardziej te osoby są nam bliskie, tym ciężej jest o Nich pisać. Ale muszę w tym miejscu wspomnieć o Poldku, którego odejście było dla mnie dużym ciosem. Przez osiem lat podstawówki chodziliśmy do tej samej klasy. Przez cały ten okres Jego nazwisko otwierało klasową listę obecności. Ciągle widzę Jego uśmiech, który pojawiał się u Niego jak na zawołanie. I to pomimo tego, że niestety życie Go nie rozpieszczało. Starał się nie poddawać tym przeciwnościom. I takiego Go zapamiętałem.

Cześć Pamięci Wszystkich, którzy odeszli.

Dobrze, że możemy o Nich pamiętać. Musimy tę Pamięć pielęgnować. Dzięki temu są ciągle z nami.





* http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2012/10/odszed-bard-podziemia-czyli-epitafium.html#more

1 komentarz: