wtorek, 30 września 2014

Życie bajkowo-baśniowe czyli wizyta ze Świetlicą w Teatrze Komedia

Wielu z nas otarło się o telewizyjny serial o człowieku w czarnej masce a ci, którzy sięgają swoją pamięcią w czasy czarno-białej telewizji i niezapomniany "Ekran z Bratkiem", który kończył się zawsze "bohaterskim" filmem, niewątpliwie pamiętają kilkunastoodcinkowy "Znak Zorro" z koniem Tornado i niemym służącym Diego de la Vegi - Bernardo, który udawał głuchoniemego, dzięki czemu niejednokrotnie uzyskiwał ważne informacje.
Na przełomie XX/XXI wieku powstały też filmy z Antonio Banderasem ("Maska Zorro" i "Legenda Zorro").

 Oczywiście o filmach i serialach, które łączyła ta postać można pisać jeszcze dużo i długo, ale to była tylko przygrywka do musicalu wystawianego aktualnie Teatrze Komedia pt. (jakże by inaczej?)... Zorro.
Premiera w tymże teatrze, jest pierwszym wystawieniem tego spektaklu w Polsce. Miało to miejsce 9 listopada 2013 roku. Wszak musical jest zupełnie innym rodzajem sztuki niż film, dlatego dla wielu z naszych "Świetlików", było to wręcz coś nowego, a gdy nadeszła pora antraktu, z ust sporej ilości z nich można było usłyszeć: "jak dobrze, że to jeszcze nie koniec". Niewątpliwie można powiedzieć, że byli zafascynowani spektaklem.
Zanim jednak dotarł on na polskie deski teatralne, jego oficjalne wystawienie odbyło się  w marcu 2008 r. w Congress Theater w Eastbourne. W musicalu wykorzystano muzykę zespołu The Gipsy Kings, współkompozytorem był John Cameron, autorem scenariusza, libretto i tekstów piosenek - Stephen Clark i Helen Edmundson..
Kapitalna choreografia i polskie teksty piosenek (w tłumaczeniu Tomasza Dutkiewicza) dodawały spektaklowi wiele uroku. Można powiedzieć, że prosta, surowa scenografia, kontakt z widzami ("zbieranie zapłaty" za występ poprzez przeciskanie się z kapeluszem pomiędzy rzędami) stanowiły, zwłaszcza dla kilku- i kilkunastolatków dodatkową atrakcję. 
Wśród widzów oczywiście przeważały osoby młode, ale wielu z obserwatorów miało także na karku około siedemdziesięciu lat. Chociaż szczerze mówiąc wcale mnie to nie dziwi. Wszak pierwsze powieści i filmy (jeszcze nieme) o tej tematyce, pojawiły się już na początku ubiegłego wieku.

Dodatkową atrakcją dla uczestników naszej Świetlicy Środowiskowo-Integracyjnej była "załatwiona" przez pana Janusza możliwość wykonania fotki zarówno z główną postacią - Zorro, jak i skądinąd sympatycznym sierżantem Garcią. Zwłaszcza pierwsza z wymienionych postaci cieszyła się dużym powodzeniem - głównie u młodych niewiast. ;)
Wyjazd świetlicowy do Teatru Komedia na opisany musical był przeprowadzony w ramach zadania "Świetliki w obiektywie" dofinansowanego przez Samorząd Województwa Mazowieckiego.

REŻYSERIA: Tomasz Dutkiewicz

DIEGO/ZORRO: Marcin Januszkiewicz / Daniel Chodyna
LUIZA: Anna Czartoryska-Niemczycka / Monika Mielnik
INEZ: Julia Kamińska / Marta Florek
RAMON: Michał Kruk
SIERŻANT GARCIA: Robert Ostolski
STARY CYGAN / DON ALEJANDRO: Dariusz Siastacz

Zamieszczone zdjęcia pochodzą ze strony Teatru Komedia.

2 komentarze:

  1. "jak dobrze, że to jeszcze nie koniec" Twoich relacji z różnych miejsc :-)

    Frajda dla dzieciaków niesamowita, a i "większe" dzieci też bawiły się znakomicie oglądając spektakl, jak czytam. Zorro swoją szlachetnością zdobędzie każdego widza, wszędzie :-)

    Pozdrawiam.

    s.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O "większych" dzieciach mogę mówić, chociażby z autopsji ;)
      Ale faktem jest, że to za "ich" czasów po podwórkach czaiły się postacie z patykami czy listewkami w rękach. Tylko nigdy nie było wiadomo, kto jest tym "najszlachetniejszym". ;)

      Pozdrawiam. :-)

      Usuń