tag:blogger.com,1999:blog-35837391800482441812023-11-16T07:13:02.488+01:00Życie jest niezdrowe, ale warto żyćDlaczego? Bo można robić wiele pożytecznych rzeczy. Może nie zawsze mądrych, ale o tym przekonujemy się dopiero później. Lecz nawet błędy uczą, co robić, aby ich unikać.
A czemu "życie jest niezdrowe"?
Inspiracją była dla mnie jedna z "Myśli nieuczesanych" St. J. Leca: "Żyć jest bardzo niezdrowo. Kto żyje ten umiera."
Był to prosty, a jednocześnie głęboki przekaz, oznaczający, że każdy dzień w życiu jest ważny, że nie może być stracony.
I pod tym mogę się podpisać obiema rękoma.YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.comBlogger41125tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-90232442623584636152014-11-30T17:32:00.001+01:002014-12-01T14:57:54.918+01:00To już ostatni wpisDziś w nocy Leszek zmarł.<br />
<br />
Jak pewnie wielu z Was, zaglądających tu na Jego bloga wiedziało, nie poddawał się chorobie i nic nie wskazywało na jakieś pogorszenie. Jeszcze kilka dni temu rozmawialiśmy, żartowaliśmy, a teraz pozostają tylko wspomnienia. Tak nagle...<br />
<br />
Nie dokończy już żadnego wpisu, choć zrobił już kilka szkiców. Chciał dzielić się z innymi, tym czego doświadczał, chciał dziękować za te wszystkie chwile spędzane z życzliwymi ludźmi.<br />
Przyjaciele, znajomi, których poznał na różnych swoich ścieżkach. Ze studiów, z Fundacji, z forum my-kształciuchów, z OFONu, ze świetlicy, wspólnoty, pielgrzymki, z innych miejsc.<br />
Wspominajcie Go uśmiechniętego.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgg9-z0-t7-np9R9p1HGI84kputAVgpVBkdhVsj7LjJ8no5KlZOdgkK6nyI3jH3uIadXqOUybYTX0DOASdKGQdlKo1y68GazSQ-ddjHVb5FcGuhXK4QUJvpqxfpf4VJ9YsxZqHnfExSf7M/s1600/1981818_933507830011879_7779809571023618450_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgg9-z0-t7-np9R9p1HGI84kputAVgpVBkdhVsj7LjJ8no5KlZOdgkK6nyI3jH3uIadXqOUybYTX0DOASdKGQdlKo1y68GazSQ-ddjHVb5FcGuhXK4QUJvpqxfpf4VJ9YsxZqHnfExSf7M/s1600/1981818_933507830011879_7779809571023618450_n.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="background-color: white; color: #141823; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 19.3199996948242px; margin-bottom: 6px;">
Tyle rzeczy przeżytych wspólnie, tyle radości. Dzięki przyjacielu.</div>
<div style="background-color: white; color: #141823; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 19.3199996948242px; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br />
Widzę</div>
<div style="background-color: white; color: #141823; display: inline; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 19.3199996948242px; margin-top: 6px;">
Wciąż widzę twoja lampę<br />
śmieszny nos na ścianie<br />
szafę ciepłą od ubrań<br />
długie do widzenia<br />
słomiankę przy drzwiach<br />
klamki łopotanie<br />
każde wspomnienie<br />
to nasze spotkanie<br />
najłatwiej się pamięta<br />
kiedy kogoś nie ma</div>
X JT<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span class="postbody">Pogrzeb odbedzie sie w srode 03.12.2014 w Parafii
Matki Boskiej Częstochowskiej w Piastowie aleja Krakowska 17, 05-820
Piastów o godzinie 12.00. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="postbody">O godzinie 11 będzie możliwość pożegnania się w kaplicy przy kościele.
<br />
<br />
Po mszy odprowadzenie na cmentarz na Gołąbkach w Ursusie.</span></div>
<br />przynadzieihttp://www.blogger.com/profile/07380111168322328237noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-61959851674021481912014-11-15T20:09:00.000+01:002014-11-16T17:17:19.970+01:00Życie w Pałacu Prezydenckim czyli nie tylko zachwyt nad żyrandolem<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEosofwprKN3jmr-E-dJCBNxDco56tk6_osCSS_bxH1nBrHT2EbeWyJanY2cMtdE1wN1ud1tQ98aRECq83XGZt5T-7zzsld6uZAN0KHKBTLOeFIr3Lr2AgNjBn3uCUN-Sg8fHtxEw7f6kK/s1600/zyrandol.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEosofwprKN3jmr-E-dJCBNxDco56tk6_osCSS_bxH1nBrHT2EbeWyJanY2cMtdE1wN1ud1tQ98aRECq83XGZt5T-7zzsld6uZAN0KHKBTLOeFIr3Lr2AgNjBn3uCUN-Sg8fHtxEw7f6kK/s1600/zyrandol.jpg" height="320" width="296" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jakiś czas znów była cisza na blogu... Cóż mam powiedzieć? Fakt, że ostatnio ze zdrówkiem bywa różnie, do tego stopnia, że dłuższe siedzenie przed monitorem wymagało więcej zaparcia niż chęci... A jak już było ciut lepiej, to odzywało się najzwyklejsze ludzkie... lenistwo, bądź też inne zaległości czekające na nadrobienie. I tak, tematów do nadrobienia troszkę się namnożyło, a kiedy się spod nich wydobędę... naprawdę nie wiem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zaczynam od "w miarę" świeżutkiego wspomnienia, jakim była <a href="https://pl-pl.facebook.com/FundacjaJestem" target="_blank">fundacyjna</a> wizyta w Pałacu Prezydenckim. I pomimo ogromnej sterty informacji, jakimi zasypywała nas p. Marysia (która od razu zastrzegła, że nie jest ani historykiem, ani kustoszem, więc wielu odpowiedzi na ewentualne pytania może nie znać), ale wiele informacji, które nam przekazała - wbrew jej zastrzeżeniom - było konkretnych i pełnych. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niestety pamięć ludzka czyli </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">-</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">nazywając rzecz po imieniu - moja, jest jakoś mało pojemna. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To znaczy - te wiadomości, zawarte w szufladkach mojej pamięci i które dotyczyły zwiedzanych pomieszczeń, do dnia dzisiejszego, zostały przeze mnie - pogubione.</span></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zarówno te dotyczące m. in. Sali Białej, Niebieskiej, Rokokowej, z których każda ma swoją historię i upamiętnia wydarzenia, jakimi nie mogłaby "pochwalić się" żadna inna. Chodzi zarówno o wizyty głów państw (Sala Biała), przyjmowanie delegacji innych krajów i odbywanie się różnych konferencji (S. Niebieska), spotykanie się małżonek rozmawiających szefów państw (S. Rokokowa).</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlFoNSSYLyf9KpXIRLzQXusU3s-A0zPIZgKtIPdMIoqrASWCY7R8noFNJziPbnVGhvyHc2VdWV2dQdgVSJYQc9ksHKGrVfTmAzOw-e8l4R_1TavvPvgcXYzPlRIWZM4WocNdbEJIX9WcK1/s1600/Sztandarobojganarodow.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlFoNSSYLyf9KpXIRLzQXusU3s-A0zPIZgKtIPdMIoqrASWCY7R8noFNJziPbnVGhvyHc2VdWV2dQdgVSJYQc9ksHKGrVfTmAzOw-e8l4R_1TavvPvgcXYzPlRIWZM4WocNdbEJIX9WcK1/s1600/Sztandarobojganarodow.jpg" height="320" width="281" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W Kaplicy Zwiastowania NMP znajdują się obrazy i inne prezenty ofiarowane kolejnym prezydentom przez Papieża św. Jana Pawła II i Benedykta XVI podczas ich wizyt w Polsce.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Znajduje się tam również tablica odsłonięta we wrześniu 2010 r. upamiętniająca Lecha i Marię Kaczyńskich oraz wszystkie osoby z Kancelarii Prezydenta, które zginęły w katastrofie lotniczej 10 kwietnia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wśród innych tablic pamiątkowych jest również poświęcona ofiarom ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku, do której krzyż został wykonany z pozostałości wież WTC.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh19381CNmu_e7Vnc1kKW2UVQo4kwL1FJhKOwZn-9GlzuYzqRuBp8B5wsr7dsVbY_sNdQksCWHX28eSWJzyIMdZGj5pLSo5A_UWpdkz92vm31r_j3BIX-wiI0DJCbbyzdutAKacd-AZC3RY/s1600/Malczewski1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh19381CNmu_e7Vnc1kKW2UVQo4kwL1FJhKOwZn-9GlzuYzqRuBp8B5wsr7dsVbY_sNdQksCWHX28eSWJzyIMdZGj5pLSo5A_UWpdkz92vm31r_j3BIX-wiI0DJCbbyzdutAKacd-AZC3RY/s1600/Malczewski1.jpg" height="320" width="257" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przesławny już dziś "żyrandol", który zamieściłem na początku notki znajduje się w Sali Kolumnowej. Jeżeli dobrze pamiętam, to cacko na pięciu obręczach ma 80 lampek i co najciekawsze - waży około pół tony i ma własne urządzenie dźwigowe.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W Sali Kolumnowej prezydenci wręczają najwyższe odznaczenia, powołują i - co może być już mniej przyjemne dla gości - odwołują kolejne rządy oraz nadają </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">stopnie generalskie</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">, </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">nominacje sędziowskie,</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">tytuły profesorskie</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W Sali Chorągwianej znajdują się rozwieszone chorągwie, które nawiązują do ważnych postaci i wydarzeń historycznych. Od - zaprezentowanej powyżej - Chorągwi Rzeczypospolitej Obojga Narodów oraz Wielkiej Chorągwi Królestwa Polskiego z okresu Bitwy pod Grunwaldem, do bardziej już nam współczesnych - Sztandaru Pierwszej Brygady Legionów Polskich z 1915 roku i Flagi "Solidarności".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1XYl4lnNwP6HUgijgbeqSwbqXeDAd9RycoobgOie_21GyondAXVa4lT0iSSEtuzRkBhk3Y4i7_p11QOeXsQouoLO0WJev5BdGwOzsNZlCTxzzN3wiSB1u1167rI-lQQnZjdy4uvau39F9/s1600/Dozynki2014.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1XYl4lnNwP6HUgijgbeqSwbqXeDAd9RycoobgOie_21GyondAXVa4lT0iSSEtuzRkBhk3Y4i7_p11QOeXsQouoLO0WJev5BdGwOzsNZlCTxzzN3wiSB1u1167rI-lQQnZjdy4uvau39F9/s1600/Dozynki2014.jpg" height="320" width="240" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Warto też wspomnieć o salach, które roboczo nazwałem "malarskimi" - Sala Jerzego Nowosielskiego i Sala Obrazowa, w której aktualnie znajdują się dzieła Jacka Malczewskiego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Corocznie </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">w Spale </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">odbywają się Dożynki Prezydenckie. W jednej z sal można obejrzeć Wieniec Dożynkowy, a obok niego znajduje się fotografia, na której widać tegorocznych zwycięzców i ich dzieło. Pięcioosobowe jury, pod przewodnictwem prezydentowej - p. Anny Komorowskiej, przyznało aż 94 punkty na 100 możliwych jego autorce Józefie Buckiej z Kostomłotów w gminie Miedziana Góra w województwie świętokrzyskim.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To oczywiście tylko niektóre z wielu sal. Są takie, które nie są przeznaczone dla zwiedzających. Mimo, że aktualnie urzędujący Prezydent - Bronisław Komorowski sypia dość daleko od opisywanego Pałacu, to raczej nie dziwi, że pomieszczenia, które można uznać za "osobiste", są niedostępne dla zwiedzających. Ale mimo tego, naprawdę jest co obejrzeć. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: #0b5394; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Nie mogąc całkowicie podeprzeć się własną pamięcią, niektóre z informacji zaczerpnąłem z przewodnika "Pałac Prezydencki".</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-59762601584848213162014-09-30T16:20:00.001+02:002014-10-05T20:59:14.602+02:00Życie bajkowo-baśniowe czyli wizyta ze Świetlicą w Teatrze Komedia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.teatrkomedia.pl/obrazki/teatr_komedia_zorro_1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.teatrkomedia.pl/obrazki/teatr_komedia_zorro_1.jpg" height="288" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wielu z nas otarło się o telewizyjny serial o człowieku w czarnej masce a ci, którzy sięgają swoją pamięcią w czasy czarno-białej telewizji i niezapomniany "Ekran z Bratkiem", który kończył się zawsze "bohaterskim" filmem, niewątpliwie pamiętają kilkunastoodcinkowy "Znak Zorro" z koniem Tornado i niemym służącym Diego de la Vegi - Bernardo, który udawał głuchoniemego, dzięki czemu niejednokrotnie uzyskiwał ważne informacje.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na przełomie XX/XXI wieku powstały też filmy z Antonio Banderasem ("Maska Zorro" i "Legenda Zorro").</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> Oczywiście o filmach i serialach, które łączyła ta postać można pisać jeszcze dużo i długo, ale to była tylko przygrywka do musicalu wystawianego aktualnie </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">w </span><a href="http://www.teatrkomedia.pl/" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;" target="_blank">Teatrze Komedia</a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> pt. (jakże by inaczej?)... <b>Zorro</b>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/images/teatr_komedia_zorro__1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/images/teatr_komedia_zorro__1.jpg" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Premiera w tymże teatrze, jest pierwszym wystawieniem tego spektaklu w Polsce. Miało to miejsce 9 listopada 2013 roku. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wszak musical jest zupełnie innym rodzajem sztuki niż film, dlatego dla wielu z naszych "<b>Świetlików</b>", było to wręcz </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">coś </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">nowego, a gdy nadeszła pora antraktu, z ust sporej ilości z nich można było usłyszeć: "jak dobrze, że to jeszcze nie koniec". Niewątpliwie można powiedzieć, że byli zafascynowani spektaklem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/images/teatr_komedia_zorro__2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/images/teatr_komedia_zorro__2.jpg" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zanim jednak dotarł on na polskie deski teatralne, jego oficjalne wystawienie odbyło się w marcu 2008 r. w Congress Theater w Eastbourne. W musicalu wykorzystano muzykę zespołu The Gipsy Kings, współkompozytorem był John Cameron, autorem scenariusza, libretto i tekstów piosenek - Stephen Clark i Helen Edmundson..</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/images/teatr_komedia_zorro__11.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/images/teatr_komedia_zorro__11.jpg" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kapitalna choreografia i polskie teksty piosenek (w tłumaczeniu Tomasza Dutkiewicza) dodawały spektaklowi wiele uroku. Można powiedzieć, że prosta, surowa scenografia, kontakt z widzami ("zbieranie zapłaty" za występ poprzez przeciskanie się z kapeluszem pomiędzy rzędami) stanowiły, zwłaszcza dla </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">kilku- i kilkunastolatków dodatkową atrakcję. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/images/teatr_komedia_zorro__13.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/images/teatr_komedia_zorro__13.jpg" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wśród widzów oczywiście przeważały osoby młode, ale wielu z obserwatorów miało także na karku około siedemdziesięciu lat. Chociaż szczerze mówiąc wcale mnie to nie dziwi. Wszak pierwsze powieści i filmy (jeszcze nieme) o tej tematyce, pojawiły się już na początku ubiegłego wieku.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dodatkową atrakcją dla uczestników naszej <a href="http://swietlica.piastow.pl/" target="_blank">Świetlicy Środowiskowo-Integracyjnej</a> była "załatwiona" przez pana Janusza możliwość wykonania fotki zarówno z główną postacią - Zorro, jak i skądinąd sympatycznym sierżantem Garcią. Zwłaszcza pierwsza z wymienionych postaci cieszyła się dużym powodzeniem - głównie u młodych niewiast. ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wyjazd świetlicowy do Teatru Komedia na opisany musical był przeprowadzony w ramach zadania "Świetliki w obiektywie" dofinansowanego przez Samorząd Województwa Mazowieckiego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: blue;">REŻYSERIA:</span> Tomasz Dutkiewicz</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: blue;">DIEGO/ZORRO:</span> Marcin Januszkiewicz / Daniel Chodyna</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: blue;">LUIZA:</span> Anna Czartoryska-Niemczycka / Monika Mielnik</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: blue;">INEZ:</span> Julia Kamińska / Marta Florek</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: blue;">RAMON:</span> Michał Kruk</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: blue;">SIERŻANT GARCIA:</span> Robert Ostolski</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: blue;">STARY CYGAN / DON ALEJANDRO:</span> Dariusz Siastacz</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zamieszczone zdjęcia pochodzą ze strony <a href="http://www.teatrkomedia.pl/zorro/" target="_blank">Teatru Komedia</a>.</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-36004364018641155442014-09-16T21:09:00.000+02:002014-09-16T21:09:53.148+02:00Życie po wakacjach czyli inauguracja sezonu fundacyjnego z p. Mają Komorowską<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.httz.pl/images/stories/ambasadorzy/maja-komorowska.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.httz.pl/images/stories/ambasadorzy/maja-komorowska.jpg" height="200" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">5 września rozpoczęliśmy kolejny sezon fundacyjny. Jak zwykle upłynęło trochę czasu zanim moja notka ujrzała światło dzienne. Trochę wstyd. Ale ponieważ już po raz kolejny obiecałbym jakąś poprawę, więc chyba lepiej będzie jeśli tego nie zrobię... tak na wszelki wypadek.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Spotkanie rozpoczęliśmy Mszą św. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">w Kościele Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny pw. Opieki św. Józefa Oblubieńca Niepokalanej Bogurodzicy Maryi, czyli - potocznie mówiąc - w <a href="http://www.wizytki.waw.pl/" target="_blank">Kościele ss. Wizytek</a> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">na </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Krakowskim Przedmieściu</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijLa3BguQcsyW2MM8fvfJ74qVsydFJsVqiLzukQqgmmsnn8-lW61OUDPe2s9bK9p7F46XxmRRkx03KjG7oHoiUJRrf_ML7Ld8viFTJXC8BI4tK0o_Poc3EVIqe0DwW2_9JHmr6NQQr6a_z/s1600/K+Wizytek.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijLa3BguQcsyW2MM8fvfJ74qVsydFJsVqiLzukQqgmmsnn8-lW61OUDPe2s9bK9p7F46XxmRRkx03KjG7oHoiUJRrf_ML7Ld8viFTJXC8BI4tK0o_Poc3EVIqe0DwW2_9JHmr6NQQr6a_z/s1600/K+Wizytek.jpg" height="320" width="207" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Następnie mogliśmy wysłuchać czytanych przez Panią Marię Komorowską wierszy ks. Jana Twardowskiego. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Hbcj9HWRKJSdK49w1StWUNqcWf4hGnxZweL3UikCzvefaWN_W1CsoID493x2SZrwIo7aql9Exzvm_4vDot2qdCQ5_Q-7kAe5WS-VHSNlDIxRD4xPfDEAGOYPMivUIX3jhZuwVxmYuXR7/s1600/Maja+Komorowska.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Hbcj9HWRKJSdK49w1StWUNqcWf4hGnxZweL3UikCzvefaWN_W1CsoID493x2SZrwIo7aql9Exzvm_4vDot2qdCQ5_Q-7kAe5WS-VHSNlDIxRD4xPfDEAGOYPMivUIX3jhZuwVxmYuXR7/s1600/Maja+Komorowska.jpg" height="320" width="148" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jeśli ktoś otarł się o Jego twórczość, to niewątpliwie niejeden z tych wersów pamięta do dnia dzisiejszego. Dla mnie niezapomniany jest chociażby prolog wiersza "Śpieszmy się", którego pierwszą linijkę umieściłem jako motto pod moimi postami na kilku portalach internetowych. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zresztą nie jest to jedyny utwór ks. Jana, który utkwił mi w pamięci. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ponadto, był to dla mnie także pewien bodziec, dla sięgnięcia na półki mojej biblioteki dla odświeżenia wielu z tych wierszy w swoich wspomnieniach. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przywołało to także w mej pamięci odbywające się przed wielu laty VI Targi Wydawnictw Katolickich, na których wykorzystałem możliwość poszerzenia posiadanego zasobu książek, które wydobyły się spod pióra ks. Jana. I do krótkiej rozmowy z Nim.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnTFfPy-xh4UO-r-eQlkUI8CFZtE2QzQDf-uuR9UIwsFq2W6g8sAApMFE4f4KGZ4qBxmA3b-mGbdA7HTJ0mnUJiZvSwI5UGSi3FMj6w8XaW4D4NgeaGeKtJAS49U8qmSaigz41OI4dMs9N/s1600/Pomnik+epitafium.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnTFfPy-xh4UO-r-eQlkUI8CFZtE2QzQDf-uuR9UIwsFq2W6g8sAApMFE4f4KGZ4qBxmA3b-mGbdA7HTJ0mnUJiZvSwI5UGSi3FMj6w8XaW4D4NgeaGeKtJAS49U8qmSaigz41OI4dMs9N/s1600/Pomnik+epitafium.JPG" height="240" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W kościele znajduje się pomnik-epitafium ks. Twardowskiego w formie klęcznika z wyrytym na nim ostatnim utworem "księdza, który pisał wiersze" napisanym w szpitalu tuż przed śmiercią:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-size: large;"><b>Jezu ufam Tobie</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-size: large;">Zamiast śmierci</span><span style="color: blue; font-size: large;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-size: large;">racz z uśmiechem </span><span style="color: blue; font-size: large;"> </span><span style="color: blue; font-size: large;"> </span><span style="color: blue; font-size: large;">przyjąć Panie</span><span style="color: blue; font-size: large;"> </span><span style="color: blue; font-size: large;"> </span><a href="http://skarbiecmazowiecki.pl/">skarbiecmazowiecki.pl</a><span style="color: blue; font-size: large;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhgeiwTuyuf_BJe6FUIqm8oTZa44Ar5Hzs0j84MY5f-mcDb2UvUTAr8kuH3pm51p-L2EQWkAE6ytUV-L-zsmVVcKQ8OLonSwr3VQqocmavW0kzTQSr9YfE0-tNYxtVTOQGKnVUUsfsmq8VCzuepDw" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://skarbiecmazowiecki.pl/Obiekty/295/0.jpg" height="316" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif; font-size: large;">pod Twe stopy</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif; font-size: large;">życie moje </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif; font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif; font-size: large;">jak różaniec</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Warszawa, Szpital przy ulicy Banacha</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">18. I. 2006</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Następnie korzystając z zaproszenia Pani Ewy, udaliśmy się nieopodal Stadionu Narodowego do <a href="http://tavernapatris.pl/" target="_blank">Taverny Patris</a>. Pogoda była dość ciepła, dlatego klimat mogliśmy ocenić przynajmniej na odrobinę zbliżony do greckiego; natomiast nasze żołądki mogły zasmakować potraw tamtejszej kuchni. Muszę powiedzieć, że zarówno walory smakowe jak i ilościowe były unikalne. Jeśli chodzi o ilości, to nawet musiałem pod koniec nieco przystopować. Bo chcąc spróbować wszystkiego, było to nieuniknione.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na koniec powrócę jeszcze do czytanej przez p. Marię Komorowską poezji ks. Twardowskiego. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To z czym mogę się zgodzić bez zastrzeżeń, to jest stwierdzenie przez p. Marię faktu, że "</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">są w twórczości ks. Jana takie zdania, o których można by było pisać pracę doktorską. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Często są to dwie linijki, które mówią wszystko".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pozwolę sobie zacytować tylko kilka z przytoczonych utworów:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">DZIECIŃSTWO WIARY<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">Moja święta wiaro z klasy 3b<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">z coraz dalej i bliżej<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kiedy w kościele było tak cicho że ciemno<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">a w domu wciąż to samo więc inaczej<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kiedy święty Antoni ostrzyżony i zawsze z grzywką<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">odnajdywał zagubione klucze<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">a Matka Boska była lepsza bo przedwojenna<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kiedy nie miała pretensji do nikogo nawet zmokła kawka<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">a miłość była tak czysta że karmiła Boga<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">wielka i dlatego możliwa<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kiedy martwiłem się żeby Pan Jezus nie zachorował<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">bo by się komunia nie udała<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kiedy rysowałem diabła bez rogów – bo samiczka<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">proszę ciebie moja wiaro malutka<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">powiedz swojej starszej siostrze – wierze dorosłej<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">żeby nie tłumaczyła<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">– dopiero wtedy można naprawdę uwierzyć<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kiedy się to wszystko zawali</span><br />
<span style="font-size: 11pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">SPRAWIEDLIWOŚĆ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">gdyby wszyscy byli silni jak konie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">gdyby każdy miał to samo<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">nikt nikomu nie byłby potrzebny<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Dziękuję Ci że sprawiedliwość Twoja jest nierównością<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">to co mam i tego czego nie mam<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">nawet to czego nie mam komu dać<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">zawsze jest komuś potrzebne<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jest noc żeby był dzień<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">ciemno żeby świeciła gwiazda<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwsza<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">modlimy się bo inni się nie modlą<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">wierzymy bo inni nie wierzą<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">umieramy za tych co nie chcą umierać<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">kochamy bo innym serce wychłódło<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">list przybliża bo inny oddala<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">nierówni potrzebują siebie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">im najłatwiej zrozumieć że każdy jest dla wszystkich<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">i odczytywać całość</span><br />
<span style="font-size: 11pt;"><br /></span>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">NIE MA CZASU</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">Nie za bardzo wiadomo jakże to się dzieje<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">że czas wtedy przychodzi gdy go wcale nie ma<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">i w sam raz tyle tylko ile go potrzeba<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">nawet we śnie gdy ciało podobne do duszy<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kto ma czasu za dużo wszystko czyni gorzej<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">jeżeli kochasz czas zawsze odnajdziesz<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">nie mając nawet ani jednej chwili<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">na spotkanie list spowiedź na obmycie rany<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">na smutku w telefonie długie pół minuty<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">na żal niespokojny i na rozeznanie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">że dobrzy są mniej dobrzy a źli trochę lepsi<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">bo w życiu jest tylko morał niemoralny</span><br />
<span style="font-size: 11pt;"><span style="color: #274e13;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">WIECZNOŚĆ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="color: blue; font-size: 11pt;">Mieczysławowi Milbrandtowi<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Wciąż wieczność była z nami<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">a nam się zdawało<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">że wszystko jest nietrwałe więc trochę na niby<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jak zając niechroniony lub trzmiel na ostróżkach<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">że ciemno kapie z zegarka jak z rany<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">że czas zmarnowany stale i za krótki<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">każdą miłość zamienia na łzy bardzo drobne<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">że dawni zakochani już się nie całują<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">bo list najpierw przybliża a potem oddala<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">dopóki będzie poczta ze skrzynką czerwoną<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">i panny łzy nieznośne a dobre za nudne<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">i słów wszystkich za wiele bo brakuje słowa<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Wciąż wieczność była z nami<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">a nam się zdawało<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">że czas wszystko wymiecie mądry i niechętny<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">że tylko nie odleci sójka zbyt ostrożna<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">bo po to żeby cierpieć trzeba być bezbronnym<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jak dzieciństwo na wsi z królikiem przy sercu<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Patrz – mówiłeś – tak wszystko na oczach się zmienia<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jak pasikonik za szybko zielony<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">więc możemy nie poznać nawet swego domu<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">połóż chociaż nożyczki na tym samym miejscu<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">naparstka po mamusi nie oddaj nikomu<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">i trzymaj fotografię bo Pan Bóg je zdmuchnie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">zwłaszcza kiedy podbiał zamyka się na noc<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">a pszczoła sprawy ważne powiadamia tańcem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">i każda chwila już nie teraźniejsza<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">stale przeszła lub przyszła<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">ostatnia i pierwsza<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Wciąż wieczność była z nami</span><br />
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">a nam się zdawało</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">STARE FOTOGRAFIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">Tylko fotografie nie liczą się z czasem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">pokazują babcię jak chudą dziewczynkę<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">z wiosną na czerwonych gałęziach wikliny<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">jej piłkę przed pół wieku i wróble jak liście<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">jej warkoczyk tak wierny jak anioł prywatny<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">jej skakankę jak prawdę bez łez i pożegnań<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">biskupa w krótkich majtkach na wysokim płocie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">fotografie najchętniej ocalają dziecko<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">wolą uśmiech niż ostre dogmatyczne niebo<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">również serce co się dyskretnie spóźniło<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">pokazują wakacje bezlitosne lato<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">z psem spotkanie pomiędzy pszenicą i owsem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">zwłaszcza gdy życie ucieka jak balon<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">i ślimak chodzi z domem swym bezdomny<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kamień z twarzą królewską który nie skamieniał<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">przed dworem co się spalił siostry cieknie w pasie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">dowcipne choć zegarek im płakał na rękach</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 11pt;"><span style="color: purple;">wspomnienie szóstej klasy stygnące jak perła</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">z dyrektorem jak z ssakiem niewinnym pośrodku<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">umarł nie zmartwychwstał by odejść jak człowiek<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">staw pożółkły jak topaz i żabę z talentem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">kiedy szczygieł z ogrodu przenosi się w pole<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">nawet trawę co zawsze wykręci się sianem<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">krajobraz co już przeszedł dawno w geografię<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 11pt;"><span style="color: purple;">i oczy już za wielkie by stać je na rozpacz</span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 11pt;"><span style="color: blue;">SPOTKANIA<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jak osioł co chciał zawyć i nie miał języka<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">lub chrabąszcz co swej nazwy nie zna po łacinie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">będziemy się mijali nie wiadomo po co<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">spoglądali na siebie i sięgali w ciemność<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">myśleli o swym sercu że trochę zawadza<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jak wciąż ta sama małpa w sensacyjnej klatce<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jeśli mniej religijny – bardziej chrześcijański<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">wspomni coś od niechcenia podpowie adresy<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">jak śnieg antypaństwowy co wzniosłe pomniki<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">z wyrazem niewiniątka zamienia w bałwany<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">niekiedy łzę urodzi ważniejszą od twarzy<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">co pomiędzy uśmiechem a uśmieszkiem kapie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">nagle zniknie – od razu przesadnie daleki<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">czy byliśmy prawdziwi – sprawdził mimochodem</span><br />
<span style="font-size: 11pt;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na koniec usłyszeliśmy przeczytany przez p. Marię przyniesiony przez jednego z uczestników <span style="text-align: right;">anonimowy tekst wyryty na tablicy z brązu </span><span style="text-align: right;">w Instytucie Rehabilitacyjnym w Nowym Yorku:</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="text-align: right;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #274e13; font-size: 11pt;">Prosiłem...<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #274e13;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 4pt;">
<span style="color: purple;"><span style="font-size: 11pt;">Prosiłem Boga o danie mi mocy w osiąganiu powodzenia </span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"><br /></span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"> Uczynił mnie słabym abym się nauczył pokornego posłuszeństwa;<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 4pt;">
<span style="color: purple;"><span style="font-size: 11pt;">Prosiłem o zdrowie dla dokonania wielkich czynów </span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"><br /></span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"> Dał mi kalectwo, abym robił rzeczy lepsze;<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 4pt;">
<span style="color: purple;"><span style="font-size: 11pt;">Prosiłem Boga o bogactwo, abym mógł być szczęśliwy </span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"><br /></span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"> Dał mi ubóstwo abym był rozumny;<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 4pt;">
<span style="color: purple;"><span style="font-size: 11pt;">Prosiłem o władzę, żeby mnie ludzie cenili </span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"><br /></span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"> Dał mi niemoc, abym odczuwał potrzebę Boga;<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 4pt;">
<span style="color: purple;"><span style="font-size: 11pt;">Prosiłem o towarzysza, abym nie żył samotnie </span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"><br /></span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"> Dał mi serce, abym mógł kochać wszystkich braci;<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 4pt;">
<span style="color: purple;"><span style="font-size: 11pt;">Prosiłem o radość </span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"><br /></span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"> A otrzymałem życie, abym mógł cieszyć się wszystkim;<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 4pt;">
<span style="color: purple;"><span style="font-size: 11pt;">Niczego nie otrzymałem, o co prosiłem </span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"><br /></span><span style="font-size: 11pt;">–</span><span style="font-size: 11pt;"> Ale dostałem wszystko to, czego się spodziewałem.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 4pt;">
<span style="color: purple; font-size: 11pt;">Prawie na przekór sobie; moje modlitwy niesformułowane zostały wysłuchane.<br /><b>Jestem spośród wszystkich ludzi najhojniej ze wszystkich obdarowany.</b></span><br />
<span style="font-size: 11pt;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I gdy już zdawało się, że na tym się zakończy, usłyszeliśmy w wykonaniu pana organisty jeszcze jeden tekst ks. Jana, który w formie piosenki był wykonywany na mszach dla dzieci przez wiele lat:</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">DLA CIEBIE ŻYJE KAŻDY KWIAT<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Dla Ciebie żyje każdy kwiat<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Różowa każda chmurka<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">/I każda myszka każdy ptak<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Biedronka i wiewiórka/ x2<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">I ja się też przyłączyć chcę<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Do Twego wstąpić chóru<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">/I śpiewać śpiewać całe dnie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: blue; font-size: 11pt;">Z biedronką myszką chmurką/ x2</span><br />
<span style="font-size: 11pt;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zarówno teksty przeczytane wcześniej przez Panią Komorowską, jak i wykonana na końcu piosenka spotkały się z owacjami braw.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">*Przy odtwarzaniu ww. tekstów posiłkowałem się dwoma zbiorkami ks. Jana Twardowskiego:</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Czas bez pożegnań "Świat Książki", Warszawa 2004</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Nie przyszedłem pana nawracać "Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej", Warszawa 2000</span><br />
<br /></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<br />
<div>
<div>
<div class="msocomtxt" id="_com_6" language="JavaScript">
<!--[if !supportAnnotations]--></div>
<!--[endif]--></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<img border="0" src="http://merlin.pl/Czas-bez-pozegnan_Jan-Twardowski-ks,images_product,2,83-7391-520-6.jpg" height="200" width="125" /><img border="0" src="http://www.waw.waw.pl/wydawnictwa/nie_przyszedlem_pana_nawracac_twardowski.jpg" height="200" width="135" /><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/trzeba-isc-dalej-czyli-spacer-biedronki-b-iext22351875.jpg" height="200" width="130" /><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/trzeba-isc-dalej-czyli-dalszy-spacer-biedronki-wiersze-wszystkie-1994-1998-b-iext22350516.jpg" height="200" width="129" /></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Fskarbiecmazowiecki.pl%2FObiekty%2F295%2F0.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhgeiwTuyuf_BJe6FUIqm8oTZa44Ar5Hzs0j84MY5f-mcDb2UvUTAr8kuH3pm51p-L2EQWkAE6ytUV-L-zsmVVcKQ8OLonSwr3VQqocmavW0kzTQSr9YfE0-tNYxtVTOQGKnVUUsfsmq8VCzuepDw" --><!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F1.bp.blogspot.com%2F-0fy6dQYA4JA%2FVBhYrCd0GFI%2FAAAAAAAAALI%2FNfhp6Wrd3mo%2Fs1600%2FPomnik%252Bepitafium.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnTFfPy-xh4UO-r-eQlkUI8CFZtE2QzQDf-uuR9UIwsFq2W6g8sAApMFE4f4KGZ4qBxmA3b-mGbdA7HTJ0mnUJiZvSwI5UGSi3FMj6w8XaW4D4NgeaGeKtJAS49U8qmSaigz41OI4dMs9N/s1600/Pomnik+epitafium.JPG" -->YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-82726661491027365202014-08-29T17:25:00.004+02:002014-08-30T16:48:46.339+02:00Życie z komercją czyli kodowane MŚ Siatkarzy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ocdn.eu/images/pulscms/ZDE7MDQsMSw2YSwzZTcsMjMxOzA2LDMyMCwxYzI_/ef62dd3c83a50b6835ed04c00107810c.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://ocdn.eu/images/pulscms/ZDE7MDQsMSw2YSwzZTcsMjMxOzA2LDMyMCwxYzI_/ef62dd3c83a50b6835ed04c00107810c.jpg" height="112" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Można zrozumieć, że komercyjne telewizje chcą zarobić na swoich relacjach. W końcu właśnie dlatego często nadają swoje programy (lub ich część) jako niedostępne dla telewidza bez dodatkowej opłaty za pewien pakiet. Dodatkowej - jako, że większość z nas już i tak płaci za telewizję kablową, czy cyfrową odpowiednio wygórowaną kwotę. Ale nic to. Jeśli chcesz obejrzeć w telewizorze tę imprezę - zapłać jeszcze co najmniej drugie tyle, aby mieć do niej dostęp.</span></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Aby nadawać sprawozdania z meczów siatkówki tej najważniejszej imprezy na świecie (no, może poza Olimpiadą), stacja utworzyła dodatkowe kanały, za które każe sobie soczyście płacić. Jak napisałem na samym początku, jest to w miarę zrozumiałe, zwłaszcza jeśli chodzi o TV komercyjne, ale tylko w miarę. Jasne jest też, że abonenci tej sieci (3,5 mln) są zwolnieni od dodatkowych opłat. Ale skoro inne osoby już są obciążone płatnością za inne jej stacje, to wyciąganie od nich tak pokaźnych, dodatkowych haraczy jest "lekką" przesadą. Można się zgodzić na dodatkowe koszty, ale nawet one powinny mieć jakieś logiczne granice. A niestety w większości sieci, ta dodatkowa opłata przerasta tę, która płacona jest aktualnie w każdym miesiącu. Czyli nawet nie można powiedzieć że "tylko" ją podwaja.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Osoby korzystające z telewizji satelitarnej mają możliwość obejrzenia tych relacji za darmo, chociażby na kanale <b>Rai Sport 1</b>, ale nie każdy ma taką możliwość.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Można się też rozejrzeć po pobliskich knajpkach czy pubach. Wprawdzie wymagana od nich opłata jest tej wielkości, że już teraz większość zdecydowała się na zbojkotowanie tych relacji.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na niektórych portalach, zawiedzeni kibice już teraz zapowiadają protest, poprzez bunt, jeśli chodzi o oglądanie także wszystkich innych stacji tej telewizji. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie będę przytaczał choćby niektórych wypowiedzi, bo po prostu się do tego nie nadają. Zwłaszcza te zamieszczane na stronach sportowych.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Może bojkot to jest to jakieś wyjście. Ale jednak szkoda, że stało się tak, jak się stało. Mimo, że wg ostatnich informacji łaskawca udostępnił obejrzenie inauguracyjnego spotkania Polski z Serbią, które odbędzie się na Stadionie Narodowym.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Szkoda, że chociaż pozostałe spotkania drużyny narodowej nie będą do obejrzenia w sposób "normalny". Ale co zrobić? Wszak to komercja. I tyle. Ale na reklamy relacji z MŚ możemy sobie popatrzeć. W końcu są takie ładne... ;)</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-1487650952964259742014-08-23T16:51:00.001+02:002014-08-23T16:51:06.171+02:00Życie wspominkowe czyli współwydawanie przed laty gazetki "Carpe Diem"<br />
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh2lPtrTkKoyI40WfVH9GtEDm1aOJSrT65q3rYRuyHw-uuBxEK93AkbSgf_zCaHggStEXyR_EvUjvkVAVONn4FcXNG2oFfcLdcSBzwGMqnTVw307SNgrD8ADZttsn14gaMmRzNruxp0_vJ/s1600/Logo+CD+Copy.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh2lPtrTkKoyI40WfVH9GtEDm1aOJSrT65q3rYRuyHw-uuBxEK93AkbSgf_zCaHggStEXyR_EvUjvkVAVONn4FcXNG2oFfcLdcSBzwGMqnTVw307SNgrD8ADZttsn14gaMmRzNruxp0_vJ/s1600/Logo+CD+Copy.jpg" height="261" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zgodnie z zapowiedzią dzisiejsza notka będzie poświęcona niegdyś wydawanej gazetce "Carpe Diem", jaką tworzyliśmy z Robertem (<a href="http://www.notatnikkulturalny.blogspot.com/" target="_blank">przynadziei</a>) na przełomie lat 1991-1992. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Najpierw wypadałoby wspomnieć o genezie jej nazwy. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie chodziło tu o to, żeby - jak odczytuje się słowa Horacego - czerpać garściami dzisiejsze dobra nie myśląc o tym co będzie jutro, ale - to co zostało dobitnie wyjaśnione już we "Wstępniaku" pierwszego numeru, że "każdy dzień jest niepowtarzalny, żadnego nie wolno zmarnować. Żeby (tak jak to miało miejsce u św. Franciszka) - każdego dnia "cieszyć się nawet z najprostszych rzeczy - słońca, zieleni, ze zmęczenia, a nawet z własnych niepowodzeń, które są zawsze źródłem nauki".</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Data - widniejąca pod "Wstępniakiem" - 28.08.1991 r. wskazuje, że nasze wspomnienia pielgrzymkowe w tym momencie były jeszcze świeżutkie, dlatego nawet szczegóły, które do dnia dzi</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">siejszego uległy pewnemu zatarciu, przepełniały wówczas naszą pamięć.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jako ciekawostkę mogę dodać, że już w pierwszym numerze zadziałał chochlik, który poprzestawiał strony, a konkretnie pierwszą i ostatnią. Ale to chyba była jedyna taka wpadka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W tym momencie powinienem przejść do obiecanego w poprzedniej notce "harmonogramu dnia pątnika" jaki został zamieszczony w pierwszym numerze pt. "Widziane z wózka", ale jak wspomniałem wcześniej, ten tytuł jest mylący. Nie mój wkład w treść był decydujący, chociaż nie powiem też skromnie, że był on żaden.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zatem:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">WIDZIANE Z WÓZKA.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">4.30 - powinniśmy wstać.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">5.15 - wstajemy /pełni życia i radości/; inni, gotowi do wyjścia jedzą śniadanie.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">5.30 - błyskawiczna akcja: wrzucaj namiot do wora, rzeczy do plecaka, co zostanie </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> - na siebie i goń grupę.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">6.00 - dołączamy do grupy.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">6.30 - półgodzinne Godzinki.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">7.00 - idziemy asfaltem, grupa daleko z tyłu.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">7.30 - ograniczenie szybkości do 40 km/godz; grupa dogania nas. Lewa wolna!</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">8.00 - nadal głodni i spragnieni bierzemy udział we Mszy św.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">9.10 - dogryzając resztki śniadania gonimy grupę.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">9.50 - niesamowite tempo /bo z górki/.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">10.00 - grupa dogania nas /teraz pod górkę/.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">10.15 - konferencja - konferuje kapłan lub siostra. Nikt nie ucieka, wielu przysypia </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> /idąc/.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">11.00 - najazd na Soplicowo czyli wchodzimy do wsi.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">11.30 - o dziwo coś pozostaje dla następnych grup. Wyznaczeni ochotnicy biorą znak grupy i tuby. Biało-czerwona II rusza w nieznane.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">12.00 - kak priekrasna skolka radosti, kagda ruskie idut wmiestie.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">12.15 - nad grupą powiewa flaga Republiki Rosyjskiej i niesamowicie pasująca do naszej pielgrzymki flaga Polskiej Marynarki Wojennej.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">12.30 - przechodzimy przez wieś, gdzie witają nas z obiadem; niestety to nie dla nas - kapłan każe iść dalej.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">12.45 - Halo! Kochani! Wytrzymajcie! To jeszcze tylko 5 minut! Już widać wioskę.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">13.30 - doszliśmy do wioski; obiad - do wyboru: grochówka z lewej strony drogi lub grochówka z prawej strony drogi. Następny odpoczynek w lesie, zaopatrujemy się więc w napoje.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">14.00 - mijają nas inne grupy - bycząc się na trawce machamy im ręcami i nogoma.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">14.30 - my mijamy ich, oni machają nam.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">15.00 - wchodzimy w piach, zaklinowałem się i dalej pewnie nie pojadę.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">15.15 - przy pomocy czterech chłopa, posuwam się dalej.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">15.35 - straszny upał - wypite są już wszystkie napoje.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">16.00 - odpoczywamy w lesie z nogami w górze i piachem w zębach.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">16.15 - słychać: "Zakładamy buty, potem skarpetki", "Biało-czerwona Bis - rusza!"</span><br />
<span style="color: blue;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">16.45 - </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Biało-czerwona Bis - rusza.</span></span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">17.30 - rozmówki polsko-rosyjskie czyli różaniec.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">18.00 - podnosimy prawą rękę do góry pokazując, że żyjemy.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">18.10 - a teraz dla odmiany prawą rękę /jak widać, żyją jeszcze trzy osoby/.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">19.00 - dochodzimy na nocleg; oczywiście nasze pole "namiotowe" było jednym z ostatnich.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> Dziś mieliśmy do przejścia 28 km, ale przekicaliśmy - 37.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">19.30 - stajemy w kolejce za niezbędną potrzebą.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">20.00 - uff! Co za ulga! Możemy zająć się innymi potrzebami /kolacja/. Część zdecydowała się na chleb z pasztetem, inni na pasztet z chlebem.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">20.30 - większością głosów zdecydowaliśmy o siódmym z kolei Międzynarodowym Dniu Dziecka - nie myjemy się.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">21.00 - Apel Jasnogórski</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">22.00 - idziemy z bąbelkami do punktu medycznego. Niestety, trzeba wrócić, umyć jedną nogę.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">23.00 - do punktu medycznego dotarli bracia z Moskwy przebijać mazury /to po ichniemu/.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">23.30 - po masażu czujemy się jak nowo narodzeni - powrotne 2 kilometry idziemy w podskokach /na rozciętych bąblach/.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">24.00 - po zjedzeniu śniadania na dzień następny, wykorzystując pusty jeszcze namiot - idziemy spać.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> 2.00 - pozostali mieszkańcy namiotu kładą się spać.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> 2.30 - śmierdzi tak, że musimy spać przy otwartym namiocie.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> 3.00 - brrrr! O nie! Lepszy smrodek niż chłodek.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">XI WAPD przeszła już do historii.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wbrew temu co napisano powyżej, było to przeżycie wspaniałe i nie do opisania, zwłaszcza w połączeniu z VI Światowym Dniem Młodzieży.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">*****</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W moim archiwum zachowało się pięć kolejnych numerów "Carpe Diem" i jeden "Numer Specjalny" wydany z okazji okrągłych urodzin jednej z naszych Koleżanek, który został sporządzony w formacie jednej z codziennych gazet. Do niektórych numerów były też dołączane "wkładki kulturalne" (to moja nazwa, wymyślona ad hoc wyłącznie na potrzeby tej notki), ale były to wyłączne dzieła Roberta, których treść zawsze była dla mnie zagadką. Niewątpliwie były one ciekawym dodatkiem, zwłaszcza, że zawsze staraliśmy się pisać na różne tematy </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">z przymrużeniem oka. Chyba, że sytuacja wymagała powagi...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Można by tu jeszcze wspomnieć o cenie tych "gazetek". Np. pierwszy </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">numer</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> w miejscu ceny zawierał informację: "nr bezcenny"; drugi: "co łaska", na jednym z kolejnych: "Dwa razy więcej niż dałeś /-aś/ poprzednio /co i tak wychodzi na zero/", a ostatni jaki posiadam: "Bankruci proszą o wsparcie". </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W każdym razie na pewno nie chodziło tu o zarobek, ale o to, że się przy tym fajnie bawiliśmy. W końcu podobno nawet duży człowiek do końca życia nie rezygnuje z dziecięcych nawyków ;)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0G3SkhbPOh64f21cBT1Zc2dMsfrbk_DMi09EMgAKXU868X6bNfhX0rcBZJq7in6L6U8EKXQngVCDoUHxFRcf8Wv3L-14PnSi4uKYV6J7ySTFgtb_iziOzCBwM-Bxx__-lw9baOZxJwjgT/s1600/Kot+edit.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0G3SkhbPOh64f21cBT1Zc2dMsfrbk_DMi09EMgAKXU868X6bNfhX0rcBZJq7in6L6U8EKXQngVCDoUHxFRcf8Wv3L-14PnSi4uKYV6J7ySTFgtb_iziOzCBwM-Bxx__-lw9baOZxJwjgT/s1600/Kot+edit.jpg" height="180" width="640" /></a></span></div>
<br /></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-65096162187399158962014-08-21T16:49:00.002+02:002014-08-21T16:55:20.584+02:00Życie sprzed lat czyli wspomnienie o pieszej pielgrzymce na... wózku.<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c8/Jasna_G%C3%B3ra_260506_01.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c8/Jasna_G%C3%B3ra_260506_01.JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Z okazji Święta 15 sierpnia zebrało mi się na wspominki związane z XI pielgrzymką WAPD w roku 1991 (grupa Biało-Czerwona bis). </span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście pielgrzymki bywają różne - także autobusowe, pociągowe, jak i mieszane - autobusowo-piesze i wreszcie te o których tu wspominam - wyłącznie piesze. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wprawdzie mógłbym powiedzieć że dla mnie był to wymarsz pieszo-wózkowy, ale jako jedyny tego typu w trakcie całego mego żywota, tym bardziej jest on niezapomniany i taki do którego tym chętniej wraca się wspominkami. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I tu - po raz kolejny - muszę oddać głęboki ukłon w stronę moich Znajomych, którzy nie tylko przekonali mnie, że sobie poradzę, bo nie będę musiał truchtać na piechotę, ale i sobie tylko znanymi kanałami (jakimi? tego nie wiem do dzisiaj) zorganizowali wózek inwalidzki, który w dużej, a nawet ogromnej części trasy, był dla mnie środkiem przemieszczania. A po pielgrzymce - trafił do potrzebującej rodziny z osobą (jeśli dobrze pamiętam - dzieckiem) niepełnosprawną.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jeśli coś jeszcze mógłbym dodać na temat samego wózka w trakcie przemarszu, to ustawiała się za nim wręcz kolejka chętnych do "pchania"'. I na nic się zdawały moje protesty, że sam bym chciał trochę "pokręcić". Na niewiele się zdały moje błagalne jęki. Chociaż to, czy prowadzenie wózka było banalne i przyjemne, czy wręcz trzeba się było napocić, zależało od rzeźby terenu - czy aktualnie było "pod górkę" czy wręcz odwrotnie.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O terenach piaszczystych już nie wspominam (wszak piesze pielgrzymki - zwłaszcza WAPD - nie idą głównie asfaltem), ale po większym piachu na wózku jechały głównie plecaki z piciem. Wspomnę jeszcze, że na tej jednak ciężkiej trasie w pewnym momencie urwało się przednie kółko i do najbliższej wioski sam wózek podlegał dodatkowemu transportowi.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wprawdzie, gdy doszliśmy do najbliższej wsi, okazało się, że nie było tam tak potrzebnego nam spawacza. I gdy zastanawialiśmy się co dalej robić, ktoś nam podpowiedział, że we wsi jest kowal (który już wtedy był ginącym zawodem). I faktycznie. Jak wziął wózek w swoje obroty, to wspaniale, za "zwykłe" dziękuję (absolutnie nie chciał pieniędzy), sprawił, że kółko wróciło na swoje miejsce, naprawił powstałą usterkę i wózek już bez przeszkód dojechał do Częstochowy.</span><br />
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O samej pielgrzymce można by mówić i pisać wiele, ale myślę, że tak naprawdę to opisać się tego nie da. To trzeba po prostu przeżyć. I tak naprawdę, to dopiero wtedy przestałem się dziwić ludziom, którzy wielokrotnie przemierzają szmat drogi aby dotrzeć do celu jakim jest Jasna Góra, bądź też inne miejsce.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Inną rzeczą są też intencje, jakie każdy pielgrzym zabiera ze sobą. Czasem są one dziękczynne, czasem błagalne, a najczęściej jednak "mieszane". I to jest chyba też sporym źródłem siły zmagania się nawet z najtrudniejszymi przeszkodami w drodze.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pozostałaby jeszcze odpowiedź na kwestię: co daje pielgrzymowanie? I to nie tylko to "piesze", ale także każdego innego rodzaju. Czy człowiek staje się inny? Przynajmniej na trochę? Czy lepszy? Nie wiem. Być może nie zawsze. Przydałaby się tu wypowiedź osoby, która ma to "we krwi", jest z tym na bieżąco, a nie tylko liznęła pielgrzymkę jeden raz, ponad 20 lat temu. Ale myślę, że tak jak dla jednych osób wejście na górę, stanięcie na jej szczycie, zadaje bakcyla do zdobywania w kolejnych latach dalszych wyższych wzniesień, tak i pątnikowanie pozostawia w człowieku swój ślad. U każdego może on być inny. Jaki? Na to każdy musi sam sobie odpowiedzieć.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wspomnienie o niniejszej pielgrzymce sprawiło, że w mej pamięci otworzyła się również szufladka z przygodą jaką było "wydawanie" (w porywach do 10 egz.) tworzonej chałupniczo wspólnie z <a href="http://www.notatnikkulturalny.blogspot.com/" target="_blank">Robertem</a> gazetki "Carpe Diem", której pierwszy numer powstał na przełomie sierpnia i września tamtegoż roku. Były to czasy początków komputera i posiadanie tego sprzętu było jeszcze rzadkością. Dlatego teksty na całe 4 strony formatu A4 powstawały na maszynie do pisania "Łucznik" z szerokim wałkiem, która została zezłomowana w pracy mojej Mamy, ale po generalnym remoncie spisywała się całkiem nieźle. A skojarzenie przeze mnie tych dwóch wydarzeń nastąpiło na skutek tego, że jej pierwszy numer niemal w całości zawierał materiały dotyczące niniejszej pielgrzymki, a w dużej większości - pątnikowy "rozkład dnia" zatytułowany "Widziane z wózka". Tytuł był oczywiście mylący, bo nie mniejszy wkład w opis dziennego rozkładu pielgrzymkowego miał Robert, albowiem </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 18px; text-align: start;">spostrzeganie świata z Jego poziomu było trafniejsze od "wózkowego". </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Do tekstów dołączane były fotki i dla rozrywki - obowiązkowo - historyjka obrazkowa z życia... kota Garfielda. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 18px; text-align: start;">Dokładniejsze informacje na ten temat (łącznie z przedrukiem wspomnianego rozkładu dnia) - w kolejnej notce.</span></div>
</div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-45776187731164620602014-08-12T14:26:00.001+02:002014-08-12T14:36:49.961+02:00Życie wśród zabytków i wydarzeń historycznych czyli pobyt w Czerwińsku<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://oczamiduszy.pl/wp-content/uploads/2014/06/Czerwinsk-600x450.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://oczamiduszy.pl/wp-content/uploads/2014/06/Czerwinsk-600x450.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jeżeli zdarza mi się opisywać wydarzenia z życia <a href="https://pl-pl.facebook.com/FundacjaJestem" target="_blank">Fundacji</a> (które - moim zdaniem - często są warte uwagi i co najmniej kilku zdań), to nie jestem tak chronologiczny i skrupulatny jak osoby, które opisują je na wspomnianej stronie. A już na pewno nie trzymam się kolejności</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> w jakiej one nastąpiły. Przykładem jest obecna notka, która opisuje nasz ostatni przedwakacyjny pobyt w Czerwińsku, mimo, że wcześniejsze zdarzenia wiszą mi w pamięci i - z różnych przyczyn - nie mogę się do nich zabrać. Ale mam nadzieję, że jakoś się zmobilizuję także i do skończenia tych poprzednich. Ale kiedy? Nie wiem. Zwłaszcza, że ostatnio coś mi się dzieje z routerem i częściej się wiesza niż działa. Ale to już mój problem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAs-mQ6Rg7CRdDso1VW-fh3SVwQSj45gTFXo892JhxXLtafOCy86qBtLRMm0fMISHT81G0wZBZ3W36enq4FK7FxMuNtA0PjGA5CcRdX25IomTLfiNLrNv2pRhpNWUWSMdN1GkdjOniX-1p/s1600/Obraz+Zwiastowania.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAs-mQ6Rg7CRdDso1VW-fh3SVwQSj45gTFXo892JhxXLtafOCy86qBtLRMm0fMISHT81G0wZBZ3W36enq4FK7FxMuNtA0PjGA5CcRdX25IomTLfiNLrNv2pRhpNWUWSMdN1GkdjOniX-1p/s1600/Obraz+Zwiastowania.jpg" height="295" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wracając do rzeczy przyjemnych, a konkretnie do pobytu w <a href="http://czerwinsk.salezjanie.pl/" target="_blank">Sanktuarium Matki Bożej Czerwińskiej</a>, trzeba stwierdzić, że Kościół pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny już na pierwszy rzut oka robi niesamowite wrażenie. A jednocześnie zdziwienie. Że tak unikalne miejsce znajdujące się tuż przy trasie Warszawa - Płock, w niewielkim oddaleniu od obu tych miast, jest tak mało spopularyzowane. Wszak zawiera się w nim ogrom historii Polski. Ponoć najstarsze zapiski sięgają XI wieku. Tu odpoczywało wojsko zmierzające w 1410 roku w kierunku Grunwaldu, a po zwycięskiej bitwie - Jagiełło złożył w Czerwińsku dziękczynne wotum. Gościło tu także wielu innych królów, natomiast zainteresowanych szczegółami - odsyłam do bardziej kompetentnych źródeł, a najlepiej - do samego Czerwińska, gdzie od salezjańskich przewodników można uzyskać dokładniejsze informacje.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyJYnIP8F1FO_AOk4sIYXwIs2QxIef6y5iMrTD1F8FJ8rFU4Ocl7mb3gw06BrUOJ7eGcQvOMkxNWVcO-3Pf8LztUTZ2i7VV38uPTdq1m7VzZQTstnxIjx9Dk-L75M-GKNQ3-QKVysdUFXz/s1600/Cudowny+Obraz.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyJYnIP8F1FO_AOk4sIYXwIs2QxIef6y5iMrTD1F8FJ8rFU4Ocl7mb3gw06BrUOJ7eGcQvOMkxNWVcO-3Pf8LztUTZ2i7VV38uPTdq1m7VzZQTstnxIjx9Dk-L75M-GKNQ3-QKVysdUFXz/s1600/Cudowny+Obraz.JPG" height="320" width="240" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W centrum ołtarza znajduje się obraz Zwiastowania NMP, który przysłania obraz Matki Bożej Czerwińskiej. Po bokach znajdują się postacie dwóch świętych - </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Św. Mikołaja i </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Św. Augustyna.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Początkowo chcieliśmy zająć miejsca w ławkach, ale zostaliśmy poproszeni o zajęcie miejsc w</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">...</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> stallach znajdujących się po obu stronach prezbiterium.</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgplorot22A2TYt1c9Ahii1k6S8Gb51mJfe3XjjPslt6XGwD36-1JDzQrabIVwfvFIoC5OUsJ-dz4XJoK6VSFt40x2-qVxb-2uL-c_yUFB-dg_-rdGlCsPrNgbHJKzkTy5cpI-PKG2DWt5/s1600/Witraz.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgplorot22A2TYt1c9Ahii1k6S8Gb51mJfe3XjjPslt6XGwD36-1JDzQrabIVwfvFIoC5OUsJ-dz4XJoK6VSFt40x2-qVxb-2uL-c_yUFB-dg_-rdGlCsPrNgbHJKzkTy5cpI-PKG2DWt5/s1600/Witraz.jpg" height="200" width="168" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Po Mszy św. zostaliśmy oprowadzeni po Bazylice, gdzie mogliśmy podziwiać wiele zabytkowych pamiątek, zarówno w nawie południowej, północnej i nawie głównej - że wspomnę tylko o freskach z XII - XVI w., zabytkowej ambonie z ok. 1600 r., wielu obrazach i rzeźbach. Po szczegóły - ponieważ nie chciałbym przepisywać przewodnika - odsyłam do <a href="http://czerwinsk.salezjanie.pl/movies" target="_blank">źródeł</a>. Wspomnę jeszcze, że w roku 1967 kościół został wyniesiony do godności Bazyliki Mniejszej, natomiast w 1970 r. odbyła się koronacja słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Czerwińskiej której dokonał kardynał Stefan Wyszyński.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7eTTu8juwex3q9qnuY59SnnExnzUCFcOWwCZvxhcXYp7v5JQTqXBABvK6xx5LcT1WIJhmaPaSvKzgeZWkOKiIFN5yczcF9yinIXK19syF968HQQsIxiATJngkwkpMUsl_yeHa-CAPmp5x/s1600/Widok+na+Wisle.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7eTTu8juwex3q9qnuY59SnnExnzUCFcOWwCZvxhcXYp7v5JQTqXBABvK6xx5LcT1WIJhmaPaSvKzgeZWkOKiIFN5yczcF9yinIXK19syF968HQQsIxiATJngkwkpMUsl_yeHa-CAPmp5x/s1600/Widok+na+Wisle.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W drodze do klasztoru mogliśmy podziwiać wiele rzeźb i pomników, m. in. pomnik Chrystusa, pomnik symbolizujący grunwaldzkie dwa "nagie miecze" uformowane w kształcie krzyży, czy popiersie cierpiącego Jana Pawła II. </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5ms6HS1FR212IN2QqVevkIrO2toLEU_7YWmBwLbA-8jaRKHgrjWQHZp3OJ0F5fw5FhK_j_X4HTsSBpADQObHdvj3AID4u_UECw_FMoMdvIkYP1QvTWCc-fvJR1dsr99lz9Bk0cgynvku6/s1600/Kaplica+Obraz.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5ms6HS1FR212IN2QqVevkIrO2toLEU_7YWmBwLbA-8jaRKHgrjWQHZp3OJ0F5fw5FhK_j_X4HTsSBpADQObHdvj3AID4u_UECw_FMoMdvIkYP1QvTWCc-fvJR1dsr99lz9Bk0cgynvku6/s1600/Kaplica+Obraz.JPG" height="240" width="320" /></a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W klasztorze zostaliśmy podjęci smakowitym obiadem z trzech dań, a do tego - kompot, herbata i kawa - wedle życzenia. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Następnie udaliśmy się do Kaplicy, gdzie mogliśmy wysłuchać kolejnych opowieści i ciekawostek z historii miasta (w przeszłości, gdy ok. XV, XVI wieku Czerwińsk liczył ponad 30 tys. mieszkańców), </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">kościoła i </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klasztoru.</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxZvtQb4FRHfFISNae93emp_4YJmWCmaHluZB8Q0kiudcQazNN416wEXKADt932fuGtBigWtHOcIdMDyKM6JE0sZF5Xg-NO8sKCe5wL8wkYHw4M-ieu13Vi_YRdX6xl0v_N9OncMfkEnV4/s1600/Robaki+edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxZvtQb4FRHfFISNae93emp_4YJmWCmaHluZB8Q0kiudcQazNN416wEXKADt932fuGtBigWtHOcIdMDyKM6JE0sZF5Xg-NO8sKCe5wL8wkYHw4M-ieu13Vi_YRdX6xl0v_N9OncMfkEnV4/s1600/Robaki+edit.jpg" height="195" width="320" /></a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Potem udaliśmy się w kierunku gablot, które są częścią Muzeum Misyjnego, gdzie można było pooglądać najprzeróżniejsze przedmioty przywiezione z misji - rzeczy codziennego użytku, ubiory, broń (m. in. łuki), przedstawicieli fauny (m. in. sympatyczne owady z Afryki, które widać na załączonej fotce) i dużo innych ciekawych rzeczy, natomiast chwilę później - </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhitsSXeYPhRo7RsPpIZc-V9J-dWNZaAhZuFlqYmaVZQ-ZXxrzx3VJNkcBRaiPmJo_Q7bQxMrZn0I3nwenuU1z-tkG6Wn1jdTr1by_PE5753B01rCZjWdk4fT6HY0dHBNa3C1Ef8HLMnVKt/s1600/Tablica.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhitsSXeYPhRo7RsPpIZc-V9J-dWNZaAhZuFlqYmaVZQ-ZXxrzx3VJNkcBRaiPmJo_Q7bQxMrZn0I3nwenuU1z-tkG6Wn1jdTr1by_PE5753B01rCZjWdk4fT6HY0dHBNa3C1Ef8HLMnVKt/s1600/Tablica.jpg" height="94" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">do sklepiku, gdzie kto chciał mógł się zaopatrzyć w różne pamiątki, obrazki czy książki.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zosiu, to był wspaniały wyjazd.</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-69417272114672357162014-07-28T18:20:00.001+02:002014-07-29T13:02:24.800+02:00Życie w zderzeniu z nową rzeczywistością K. Stocha czyli wątpliwe nowinki w skokach<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://futbolwtv.pl/wp-content/uploads/2014/07/5309956-kamil-stoch-900-598.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://futbolwtv.pl/wp-content/uploads/2014/07/5309956-kamil-stoch-900-598.jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Debiut testowanego w Letniej Grand Prix nowego systemu punktacji zawodów mamy już poza sobą.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W zimie ma on obowiązywać w lotach narciarskich Pucharu Świata.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W lecie do zawodów ma się kwalifikować 48 zawodników, w zimowych zawodach - 40.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I o ile do tej pory czołowa grupa zawodników mogła sobie odpuszczać kwalifikacje, o tyle teraz - wynik z tych skoków będzie miał nie tylko wpływ na kolejność na liście startowej, a wręcz zalicza się do ostatecznego wyniku zawodów.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: justify;">Z jednej strony to dobrze - bo zawodnicy nie będą mogli sobie odpuszczać tej części zawodów, co sprawi, że będzie ona atrakcyjniejsza dla najbardziej wytrwałych kibiców (bo część do tej pory uważała je za mało ciekawe), wszak obowiązek udziału w nich wszystkich skaczących podniesie też znaczenie tej serii skoków. Być może tak będzie. Ale patrząc z drugiej - pod koniec sezonu zawodnicy bardziej wiekowi, którzy często zajmując miejsce gwarantujące udział w zawodach, kwalifikacje sobie "odpuszczali" - będą mieli mniejsze szanse na dobry wynik. Może to sprawić, że będą wcześniej kończyć kariery, co w przypadku np. Noriaki'ego Kasai byłoby ze szkodą dla kibiców.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ponadto dalsze nowinki są już bardziej zastanawiające. Bo podział skoczków na 4 grupy, po 12 osób w każdej, z której awansuje 6 (czyli połowa) jest już mniej sprawiedliwy. Trochę przypomina system KO, stosowany aktualnie tylko w Turnieju Czterech Skoczni. Z tą zasadniczą różnicą, że nowy system premiuje tylko 24 zawodników, więc tutaj <b>nikt</b> z przegranych, nie ma najmniejszej szansy na awans. W TCS poza bezpośrednimi wygranymi, ma taką możliwość jeszcze 5 tzw. "lucky loserów" z tej grupy która odpadła. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Muszę przyznać, że byłem przekonany, że w tym przypadku będzie podobnie - do grupy wygranych dokooptuje "szóstka" najlepszych z tych, którzy się nie zakwalifikowali i grupa skaczących w ostatniej serii będzie liczyła - jak dotąd - 30 zawodników. Zwłaszcza, że - jak stwierdził komentator - tyle właśnie jest punktowanych miejsc. Dlatego tym bardziej jest to dla mnie niezrozumiałe.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ponadto sposób podziału na grupy sprawia, że zawodnicy zajmujący sąsiadujące pozycje mogą skakać w diametralnie różnych warunkach. Oczywiście, że skacząc po sobie, też często nie mieli żadnego zapewnienia, że one będą porównywalne. Ale szansa na to - była dużo większa.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Poza tym wyświetlane wyniki zawodników nie zawierają tej części, która została przez nich osiągnięta w kwalifikacjach. To też nie ułatwia oglądania zawodów. Zwłaszcza tym, którzy są fanami statystyk.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Miejmy nadzieję, że są to "pierwsze koty za płoty". Że ten system da się jeszcze poprawić. Bo uważam, że jednak są w nim pewne niedoróbki. Ale może nie warto wylewać dziecka z kąpielą. Być może letnie testowanie nowego systemu sprawi, że nastąpią w nim jeszcze jakieś zmiany. Bo chyba by się przydały.</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-19180023304324586002014-07-26T22:12:00.001+02:002014-07-28T18:24:45.274+02:00Życie wśród zwierząt i roślin w pogoni za piłką czyli pokaz gry w polo<br />
<div class="separator" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
<img border="0" src="http://www.sportpolo.com/images/Sport/Polo_Match.JPG" height="212" width="320" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W niewielkim oddaleniu, na północ od Puszczy Kampinoskiej, gdzie można odetchnąć napawając się wspaniałymi widokami przyrody udaliśmy się z <a href="https://pl-pl.facebook.com/FundacjaJestem" target="_blank">Fundacją</a> do Żurawna, gdzie znajduje się tamtejszy <a href="http://www.zurawno.pl/" target="_blank">Polo Club</a>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mimo, że polo jest sportem mało rozpowszechnionym w Polsce, to należy do najstarszych gier zespołowych. Wprawdzie na temat powstania tej dyscypliny jest sporo poglądów, jednak najbardziej rozpowszechnionym jest ten, który umieszcza jej początki już w pierwszym tysiącleciu p.n.e. w... Persji. Persowie i Medowie tę odmianę gry piłki konnej nazywali changan, natomiast nazwa "polo" swój źródłosłów zawdzięcza tybetańskiemu słowu "pulu", które oznaczało piłkę wyplecioną z wierzbiny.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBnhiG43ArDVxsLJbGOPzPJ3OuVYfQEo9yKJHvOk1Y9S4CFfGlb_V0Nle9e-XWwmbNNUDRpxoRlmy5Z8jq6q5_h74eh3sC308AIoXn5vSWC97mgpR2BtsLu3oEgj-c3_3JbGA8vddePYyT/s1600/IMG_1315+edit.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBnhiG43ArDVxsLJbGOPzPJ3OuVYfQEo9yKJHvOk1Y9S4CFfGlb_V0Nle9e-XWwmbNNUDRpxoRlmy5Z8jq6q5_h74eh3sC308AIoXn5vSWC97mgpR2BtsLu3oEgj-c3_3JbGA8vddePYyT/s1600/IMG_1315+edit.JPG" height="150" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Gospodarze tego terenu przyjęli nas bardzo gościnnie. Zostaliśmy zapoznani z zasadami gry, a następnie mieliśmy okazję obejrzeć jej pokaz. Początkowo widzieliśmy też wiązanie "warkocza" na ogonie (być może narażę się nieco znawcom tematu, ale stosowana przeze mnie terminologia bardziej nawiązuje do popularnego niż fachowego słownictwa). Oczywiście owo "wiązanie" było podyktowane tym, żeby ten piękny, acz nieco zbędny podczas gry element końskiej urody, zbytnio </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">nie przeszkadzał </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">w rozgrywce. Ale także i dla dobra samego czworonoga. Bo po co miał się gdzieś niepotrzebnie zaplątać?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVqcs2XXT1hUdifRu1KtEqZEEkylzODEUE1QKiJhUPJPBBtOpJsNH15lrzOPKgCFyI77UmXJA8cyTDxA645RvOmrp11EiPaLzklYWN47R9yv8UsXIH73yU5Phuoq3RrE8Q96FoQt0C3nms/s1600/IMG_1332+edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVqcs2XXT1hUdifRu1KtEqZEEkylzODEUE1QKiJhUPJPBBtOpJsNH15lrzOPKgCFyI77UmXJA8cyTDxA645RvOmrp11EiPaLzklYWN47R9yv8UsXIH73yU5Phuoq3RrE8Q96FoQt0C3nms/s1600/IMG_1332+edit.jpg" height="174" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wprawdzie w rozgrywkach biorą udział zespoły czteroosobowe, a sędzia również porusza się konno, to mimo tego, że drużyny były dwuosobowe, arbiter sędziował przy boisku, a i to było nieco zmniejszone, to nie można było narzekać na brak atrakcji. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6FRQwMbJf4MbJIyrZ6tGkLXGqyy2fBV4_FBz5Qv0d3oxSdfm_wpw7Gp-edeKHRpDXgb1RdR5Ixnba1pUC8Qn-f22I7XO0uy7qo9zjRNCU3K_4tirqopFvuz_bUxM1mLWpp2X6h2KYmi67/s1600/IMG_1336+edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6FRQwMbJf4MbJIyrZ6tGkLXGqyy2fBV4_FBz5Qv0d3oxSdfm_wpw7Gp-edeKHRpDXgb1RdR5Ixnba1pUC8Qn-f22I7XO0uy7qo9zjRNCU3K_4tirqopFvuz_bUxM1mLWpp2X6h2KYmi67/s1600/IMG_1336+edit.jpg" height="174" width="320" /></a>Trudno też było wymagać od gościnnych gospodarzy wymiany koni po każdej 7,5 minutowej części gry (zwanej czakerem), ale oczywiście konie nie zostały zamęczone, bo zgodnie z logiką, przerwa była nieco dłuższa niż regulaminowe 3 minuty, które pozwalają na wymianę dosiadanego zwierzęcia. Po każdym trafieniu w bramkę, zawodnicy zamieniają się połowami boiska i mecz trwa dalej. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Potem, aby przedstawić nam konie w całej krasie, dzięki czemu mogły wykazać się także w galopie, część rozgrywki przeprowadzono na boisku o oryginalnych rozmiarach.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg81WmOnqxnk4xV_CvNR5U9H-pw5LeFg9pAK65_d-sK9B15I7xLrUKfva9TzarCSdy6P-Y6wJ-yn8lb1f6Dnc1ws4cX3mcb4oRuRAtHRlabKnDog7wsHZFqe6zXZiNC-v9yjgzd7TJUojYz/s1600/IMG_1337+edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg81WmOnqxnk4xV_CvNR5U9H-pw5LeFg9pAK65_d-sK9B15I7xLrUKfva9TzarCSdy6P-Y6wJ-yn8lb1f6Dnc1ws4cX3mcb4oRuRAtHRlabKnDog7wsHZFqe6zXZiNC-v9yjgzd7TJUojYz/s1600/IMG_1337+edit.jpg" height="203" width="320" /></a>Trochę jednak szkoda, że ten sport jest tak słabo rozpropagowany, a relacje z zawodów niemalże zerowe. Piszę "niemalże", ale jednak nie udało mi się nigdy trafić na transmisję z takiego meczu. A po samej prezentacji, jaką zostaliśmy w dużym stopniu oczarowani, trzeba stwierdzić, że jest to dyscyplina dość mocno wciągająca. Jednak miejsc gdzie można obejrzeć takie zawody jest stosunkowo mało. Aktualnie - głównie w okolicach Warszawy i pod Poznaniem. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dla porządku trzeba by również wspomnieć, że był w historii okres, kiedy polo było dyscypliną olimpijską (w latach 1908, 1920, 1924 i 1936). Potem przestało. Czemu? Tego nie wiem. Być może w pewnym stopniu dlatego, że przecież nie jest to sport tani. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEBgDr4w4PzO-4ClcTzCAMjWpyH6tDgX8lZXJRvkW0lv_yPuwODqo6ztPEkHT8J-et8m8dwu4FuAgIZTWHBxLlVHScFqPUr_NAQqgB7TnagFwhkE4akEa0IEvpTJe-KvgArkOYhKPM02tx/s1600/IMG_1353+edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEBgDr4w4PzO-4ClcTzCAMjWpyH6tDgX8lZXJRvkW0lv_yPuwODqo6ztPEkHT8J-et8m8dwu4FuAgIZTWHBxLlVHScFqPUr_NAQqgB7TnagFwhkE4akEa0IEvpTJe-KvgArkOYhKPM02tx/s1600/IMG_1353+edit.jpg" height="200" width="197" /></a>Sama hodowla, trening i utrzymanie odpowiedniej ilości koni, na pewno wymagają odpowiednich nakładów. O sprzęcie, który też musi być odpowiedni - już nie wspomnę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6FRQwMbJf4MbJIyrZ6tGkLXGqyy2fBV4_FBz5Qv0d3oxSdfm_wpw7Gp-edeKHRpDXgb1RdR5Ixnba1pUC8Qn-f22I7XO0uy7qo9zjRNCU3K_4tirqopFvuz_bUxM1mLWpp2X6h2KYmi67/s1600/IMG_1336+edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><span style="background-color: #f9f9f9; color: #4c4c4c; line-height: 20px;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wspaniała atmosfera, otoczenie, mnóstwo zieleni, bliskość Puszczy Kampinoskiej, sprawiały niesamowite wrażenie. Jeśli jeszcze do tego wszystkiego dodam, że do tych elementów dopasowała się również pogoda, to chyba nikogo nie zdziwi, że po zawodach nastąpił wzajemny mini prysznic, sprawiony sobie przez zawodników, jak i członków ich rodzin. Także czworonogi (i te większe i małe) wyglądały na zadowolone.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">My też nasyceni strawą kulturalną, udaliśmy się na małe co nieco.</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-87278325729867684362014-07-15T19:42:00.001+02:002014-07-15T19:44:08.615+02:00Życie według pewnych reguł czyli Dezyderata Maxa Ehrmanna<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/2/24/Mehrmann.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/2/24/Mehrmann.jpg" height="320" width="226" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Będąc na kilkudniowym pobycie w szpitalu usłyszałem od jednego ze współpacjentów, że warto sobie poczytać i zastosować w życiu "Dezyderatę", którą można znaleźć chociażby w internecie poprzez "wujka Googla".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Początkowo o tym zapomniałem (ach, ta skleroza!), chociaż mogę się wytłumaczyć, że miałem parę innych rzeczy i zaległości do nadrobienia, ale gdy siedziałem któregoś dnia przed monitorem komputera, przypomniał mi się ten termin, korzystając więc z chwili czasu powciskałem kolejno kilka klawiszy, tworząc na ekranie zasłyszane słowo.</span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Czytając ten tekst, byłem nieco zdziwiony: przecież to jest to, co ja sam staram się realizować w życiu! Fakt, że nie zawsze się to udaje, ale niewątpliwie trzeba próbować!</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bo czy jest ktoś kto woli hałas od ciszy? Jest oczywiste, że czasami i cisza wierci w uszach tak, że jest to nie do wytrzymania. Ale hałas? jest jeszcze gorszy! Ale nawet cisza, chociażby ta leśna, która czasem nas otacza, to tak naprawdę nie jest ciszą. Jest mieszaniną przeróżnych dźwięków, których czasami nie potrafimy dostrzec, bo tak jesteśmy omotani miejskim gwarem. Ale w tej ciszy-nie ciszy naprawdę odpoczywamy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Być w zgodzie ze wszystkimi. Wiemy jakie to jest trudne. Ale nawet wewnętrzne pogodzenie się z każdym, pozwala nam na spokój. Czyż nie?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ani nie jestem lepszy od innych, ale też nie jestem od nich gorszy. Jestem po prostu sobą. To ja. I chociaż czasami dla niektórych jest wielką sztuką zaakceptować siebie (tak, <b>siebie</b>), to pamiętajmy, że jeżeli tego nie uczynimy, nie będziemy się zgadzać ze sobą, to nie uda nam się to też wobec innych. Czyli - zgodnie z tym o czym napisałem powyżej - będą nici z naszego spokoju.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Cieszyć się z własnych osiągnięć? Oczywiście! Ale jakże często ich nie zauważamy. Zwłaszcza tych małych. A jest ich tak wiele. Upadłem? Ale wstałem! Leżę? Ale jutro wstanę, bo nie może być inaczej! Kilka małych radości złoży się w jedną większą! Ale muszę je dostrzec. Nie zobaczyć. <b>Dostrzec</b>. Bo to nie zawsze są synonimy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Rozwijać siłę ducha. Też nie jest to łatwe. Ale ciało bez ducha jest słabe. A niestety wiem to także z autopsji. Do każdej rezygnacji, poddania się przeciwnościom, powinniśmy postawić kontrę. Zwłaszcza, gdy w swej codzienności trafiamy w tzw. "dołek". Często w znakomity sposób "pomaga" nam w tym nasza wyobraźnia. A jak czytamy - nie powinniśmy się dręczyć jej tworami. Odrzucać to co złe, a przyjmować to, co nam pomaga. W dobrym tego słowa znaczeniu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Żyj w zgodzie z Bogiem, kimkolwiek On ci się wydaje. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Część z nas nazywa Go Absolutem (w rozumieniu metafizyki), część - losem, przeznaczeniem, część jeszcze inaczej - w zależności od wyznawanej wiary. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bo to, że jest - nie ulega wątpliwości.</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wszak w 3 rozdz. Księgi Wyjścia </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">czytamy</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: "JESTEM, KTÓRY JESTEM". I dodał: "Tak powiesz synom Izraela: "JESTEM posłał mnie do was.</span></blockquote>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">JESTEM. Czy trzeba dodawać coś więcej? Coś bardziej oczywistego?</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Świat jest piękny. Należy być radosnym. Dążyć do szczęścia. Czy ktoś z nas tego nie chce?</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bo cieszyć się trzeba każdą chwilą. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I tu skojarzył mi się cytat, którego autora niestety nie znam. Kiedyś coś podobnego wypowiadał bodajże na scenie jeden z artystów: "<b>Wczoraj</b> to historia. <b>Jutro</b> to tajemnica. <b>Dziś</b> jest to dar losu, który trzeba pięknie przeżyć". Nic dodać...</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/tM_dMMB2mCU/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="https://youtube.googleapis.com/v/tM_dMMB2mCU&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://youtube.googleapis.com/v/tM_dMMB2mCU&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Z Wikipedii:</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif;">DEZYDERATA - (od łac. desideratio – życzenie, pragnienie, potrzeba) poemat napisany przez Maksa Ehrmanna (26 września 1872 - 9 września 1945), zawierający wskazówki na temat dobrego życia.</span><br />
<div>
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Utwór powstał w 1927 roku. W roku 1933 autor złożył go w formie życzeń na Boże Narodzenie dla przyjaciół. W 1948 wdowa po Ehrmannie opublikowała go w tomiku The poems of Max Ehrmann, skąd dwa lata później, w 1950, do zbioru nabożnych pieśni zaczerpnął go pastor kościoła pod wezwaniem Św. Pawła w Baltimore.</span></div>
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Plotka na temat anonimowego autora i błędna data powstania – 1692 rok – pochodzą stąd, że strona, na której znajdował się tekst utworu w owym zbiorze, miała nagłówek z informacją: "Stary kościół św. Pawła" i datą 1692 (w rzeczywistości to data budowy kościoła). Wskutek częstego kopiowania jedynie tej strony, informacja zaczęła być błędnie odczytywana.</span><br />
<span style="color: blue; font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/T-p4Ie76pMw?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-80457497515779974512014-07-11T21:24:00.000+02:002014-07-12T15:20:59.159+02:00Życie wśród informacji i zmieniającej się rzeczywistości czyli spotkanie z Piotrem Kraśko<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #073763; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na początek wypadało by mi przeprosić wszystkich za długą przerwę. Początkowo trochę mi się w czerwcu pogmatwało, miałem "drobną" pauzę spowodowaną zarówno moimi, jak i rodzinnymi kontaktami ze służbą zdrowia (które nadal nie zostały zerwane), a pod koniec miesiąca uznałem, że dobrze mi zrobi miesięczny "urlop", stąd narobiło mi się sporo zaległości. Teraz postaram się je - w miarę możliwości - nadrobić. Z jakim skutkiem? Nie wiem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #073763; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Rozpocznę od zaległego spotkania z szefem telewizyjnych "Wiadomości" - Piotrem Kraśko, który zagościł w naszej Fundacji.</span></div>
<br />
<a href="http://d.naszemiasto.pl/k/r/64/1c/4cc153000416e_g1.jpg?2014315701" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://d.naszemiasto.pl/k/r/64/1c/4cc153000416e_g1.jpg?2014315701" height="165" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trochę dowiedzieliśmy się o warsztacie tworzenia informacji, sposobach ich zbierania, jak i zmianach jakie zaszły na przełomie niewielu ostatnich lat dzięki technicznym osiągnięciom. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że nie są prawdziwe wyobrażenia </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">niektórych osób, które uważają, że rano wpadnie się o wpół do siódmej, coś się tam napisze, ułoży i jest czas wolny. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przede wszystkim </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">napływające wiadomości </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">trzeba umieć posegregować, przemyśleć czy są ważne, czy można je pominąć, czasem sprawdzić czy są prawdą, czy nie. Dzieje się to przez cały dzień w dużej grupie ludzi. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ponadto wielu z nas ogląda informacje na różnych kanałach, przy okazji je porównując. Zarówno co do treści jak i zawartości. Po przecież często zauważamy, że nie wszystkie z nich się pokrywają. To co słyszymy na jednym z kanałów, na innym może być zupełnie pominięte. I to jest prawo wyboru poszczególnych stacji. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Inną sprawą jest sposób podawania informacji. Bo może być on przeróżny. W podanym przez Piotra Kraśko, przykładzie, ostatnio dość głośnym, o piracie drogowym na ulicach stolicy można go podać w sposób następujący: </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="text-align: start;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Rajd po Warszawie urządzał Robert L., znany jako Frog, dwudziestoczteroletni kierowca, któremu już raz zabrano prawo jazdy, ścigał się po Warszawie z prędkością 250 km/h, zarejestrowały to kamery monitoringu, policja widziała, ale nie zareagowała.</span></span></blockquote>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale przytoczona w ten sposób informacja spowodowałaby, że jej "bohater" byłby najszczęśliwszy na świecie. Bo mówiono o nim, zobaczyło go miliony osób, a przede wszystkim - pokazali go! </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dlatego wiadomość przytoczona na antenie telewizyjnym przez Pana Piotra utrzymana była w tym tonie:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="text-align: start;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Nie mówimy o kierowcy rajdowym, nie mówimy o kimś, kto się popisuje na ulicach, tylko o kompletnym idiocie, który tylko przez przypadek nie zabił wielu osób na ulicach Warszawy.</span></span></blockquote>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jeśli nie nazwie się go w ten sposób, to wśród znajomych wychodzi na macho: jechał 250 km/godz, policja go nie złapała, mówią o nim media - jest znany. Oczywiście metoda podania informacji jest ryzykiem zawodowym dziennikarza. To, że kogoś nazwał idiotą nie było informacją. Oczywiście ktoś może uważać inaczej. Jeśli spotka się z poparciem słuchacza - to zaufanie będzie i następnym razem. Jeśli to zaufanie zostanie nadużyte - to będzie to nie do nadrobienia. </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxp8ZZ9ylW22uLzEh6I5FHQnIn8osUTxRVfIB3a5OP7iylHknCOmzNMnstAZyzCC5cfUgjs9xhxvKGdGHvNWx_xmx6iETXjeBmuUHH42sX7fWTv1C9UaDrrfMqujLRArgOIVEhreumCQZs/s1600/Krasko1+edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxp8ZZ9ylW22uLzEh6I5FHQnIn8osUTxRVfIB3a5OP7iylHknCOmzNMnstAZyzCC5cfUgjs9xhxvKGdGHvNWx_xmx6iETXjeBmuUHH42sX7fWTv1C9UaDrrfMqujLRArgOIVEhreumCQZs/s1600/Krasko1+edit.jpg" height="320" width="228" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bo nie można nazwać tak polityka. Bo można się z nim nie zgadzać</span><span style="text-align: start;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">, ale on ma prawo mieć takie czy inne poglądy. </span></span><span style="text-align: start;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To jest sztuka codziennych wyborów. Nie ma żadnych schematów. Każde wydarzenie jest inne. Wręcz każda sytuacja jest inna.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ponadto w</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">śród prowadzących są różne poglądy i Piotr Kraśko nie zawsze się z nimi zgadza. Ale nie dotyczy to sposobu przekazywania informacji. Bo niejednokrotnie mógłby użyć innego sformułowania niż inny prowadzący. Różna mogłaby być także Jego kolejność podawanych wiadomości. Ale ważne jest, że w tym momencie mówi to ktoś inny i żeby on to zdanie i tę informację, dopóki fakty się zgadzają, przedstawił tak, jak on uważa, że to jest właściwe.</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"> Wtedy jest wszystko w porządku. Bo nie można się nie zgadzać z czymś co jest faktem, a nie domysłem. Mimo, że poglądy mogą być różne.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Duża różnica zaszła również w przekazie informacji. Możliwość <span style="text-align: start;">nadawania na żywo, kiedy człowiek staje przed kamerą powiedzmy w Nowym Orleanie, czy Nowym Jorku była kiedyś niemożliwa. Teraz środki techniczne poszły tak do przodu, że można nadawać z każdego miejsca, o każdej porze, zawsze. Kiedyś było tak, że dziennikarz miał telefon przy uchu i mówił: np.: "jestem w World Center</span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="text-align: start;"> i widzę szczątki ciał porozrywane, płomienie jeszcze się palą, tutaj dramatyczne wydarzenia rozgrywają się na moich oczach". A stał 10 km dalej w New Jersey, a nie na Manhattanie w Nowym Jorku. Mówił to przez telefon, nikt tego nie mógł sprawdzić.</span><span style="text-align: start;"> Teraz jest to wręcz niemożliwe. </span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">Albo to o czym mówi może pokazać, albo nie. Jak nie może to nie mówi, bo nikt mu nie uwierzy. </span><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: start;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Więc - wg Piotra Kraśko - wiarygodność ciągle rośnie. Ale jednak z pewną stratą. Bo - Jego zdaniem - telewizja robi się bardzo szybka, ale bardzo płytka. Jak był kiedyś huragan w Nowym Orleanie, to że robił relację przez miesiąc codziennie. I to jakoś ludzi ciekawiło. Teraz największa tragedia, jaką było trzęsienie ziemi na Haiti, to świat żył </span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">tym </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">w porywach do dwóch tygodni. Potem kolejne jakieś takie dramatyczne wydarzenie nadawano 3-4 dni. Nikt się tym nie interesował. Jakoś dramaty tak powszednieją, tak się do tego przyzwyczajamy. To nie budzi już takich emocji jak kiedyś.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="text-align: start;">Ponadto duża część z nas, czytając prasę </span><span style="text-align: start;">przelatuje tylko pierwsze akapity. A tam, gdzie ktoś tłumaczy dlaczego, co się stanie, jakieś analizy, wykresy, liczby, historyczne odniesienie itd. - omijamy. Tego nigdy na świecie nie było.</span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kiedyś przez stulecia nie dokonywały się większe zmiany.</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: start;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A teraz nagle, za naszego życia dokonują się nieprawdopodobne przemiany, po prostu niewyobrażalne. </span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVUYkBAzSJed3kAEowmjWz9ucWJ5olRolywcFcDHKf7TI_QmINqzkDmMQ1JeLgGD1d3nyc3kiXeP76yQaI1XCTJboLxfQQlGSzWTDwA_xOCBA_eGVIjlrKb7XuElJUNMiXCzJEqu6AQWav/s1600/Krasko2+edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVUYkBAzSJed3kAEowmjWz9ucWJ5olRolywcFcDHKf7TI_QmINqzkDmMQ1JeLgGD1d3nyc3kiXeP76yQaI1XCTJboLxfQQlGSzWTDwA_xOCBA_eGVIjlrKb7XuElJUNMiXCzJEqu6AQWav/s1600/Krasko2+edit.jpg" height="320" style="cursor: move;" width="234" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">Usłyszeliśmy relację o </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">Eskimosce</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"> z Alaski. Miała 76 lat i uczyła w szkole. Tam dookoła niczego nie było. Można było dotrzeć tylko samolotem lub psim zaprzęgiem. Ta pani urodziła się około roku 1936. Amerykanie tę ich wioskę eskimoską odkryli w roku 1944. Czyli </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">jak oni tam dotarli - ona </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">miała 7 lat . Przez te pierwsze 7 lat swojego życia, ona żyła tak, jak żyli Eskimosi 500 lat wcześniej. Wiadomo, że trwało to całe lata, ale zbudowali im miasto takie, jak dzisiaj to rozumiemy. Teraz mają tam szkołę, telewizję, Internet, satelity, GPS-y, mają </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">wszystko.</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"> Chociaż żyją trochę po swojemu, ale właściwie tak jak Amerykanie. Ona mając 7 lat, nie tylko nie wiedziała, że była II wojna światowa, ale że istnieją czołgi, samoloty, pociągi, samochody… To co jest niby oczywiste. Nie znali pieniądza. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">Wymieniali</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">się ze swoimi kuzynami, którzy mieszkali na północy, oni tam polowali na wieloryby, ci polowali na karibu, ci im dawali skóry, tamci mięso wielorybie i tak to wyglądało. Oczywiście nie było sztuki pisania, książek, nic. W czasie jednego życia tej pani, ona przebyła drogę prawie od epoki kamienia łupanego, do kogoś kto uczy, realizuje program nauczania w normalnej amerykańskiej szkole, takiej samej jaka jest w Los Angeles czy w Nowym Jorku. Korzysta z Internetu, ma telefon komórkowy, GPS-a, telewizję, wszystko jest. Coś, co ludzkości zajęłoby co najmniej 1000 lat, ona przeżyła w ciągu jednego swojego życia. Pan Kraśko uważa to spotkanie za najbardziej niesamowite w Jego życiu.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">Oczywiście usłyszeliśmy wiele ciekawych relacji. Część takich, które sami dobrze znamy np. o kolejkach do lekarza, o związanych z tym ludzkich tragediach, jak i o wzajemnej ludzkiej pomocy, gdzie nadana informacja otworzyła ludzkie serca na nieszczęście innych i deklarowali się z różnorodną pomocą. Część - chociażby o relacjach z Ukrainy, kiedy wyjazd na wschodnie tereny był dużym ryzykiem. Zresztą nadal nie jest tam spokojnie.</span><br />
<span style="text-align: start;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Stwierdził, że niewątpliwie jest optymistą. Nawet więcej: że ludzie, którzy nie są optymistami, nie zostają w ogóle reporterami. Niewątpliwie jest w tym dużo prawdy.</span></span><br />
<span style="text-align: start;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ponadto uważam, że są ludźmi odważnymi. Bo niejeden z telewidzów nawet niechętnie patrzy na przekazywane niejednokrotnie tragiczne wydarzenia. Natomiast oni są tam na miejscu. Tuż obok. Wątpię, żebym się na to zdobył...</span></span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-31607224396970087472014-05-26T13:02:00.000+02:002014-07-16T12:32:41.084+02:00Życie wśród roślin czyli wizyta w Ogrodzie Botanicznym PAN w Powsinie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.ogrod-powsin.pl/logo.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://www.ogrod-powsin.pl/logo.gif" height="186" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wybraliśmy się z <a href="https://pl-pl.facebook.com/FundacjaJestem">Fundacją</a> do Ogrodu Botanicznego PAN w Powsinie. Nie ukrywam, że od początku gdy padł ten pomysł, hasłem wyjazdu stało się słowo: <b>AZALIE</b>. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale zanim dotrę do sedna, jeszcze kilka słów, które się wzajemnie przepychają w mojej pamięci....</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przede wszystkim drobna uwaga, jaka mi się nasunęła w trakcie tej wizyty: do ogrodu botanicznego nie powinno się wpadać od czasu do czasu (czy jak kto woli "od święta"), ale systematycznie - przynajmniej raz na miesiąc (jeśli nie częściej), aby była możliwość stałej obserwacji zmian jakie zachodzą w przyrodzie. </span></div>
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dopiero wtedy można zauważyć ciągłość zmian natury i ich sens. A wtedy zaczyna się to nam wiązać w logiczną całość.</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście każda pora roku ma swoje blaski, ale dopiero porównanie ich na przełomie kilkunastu miesięcy pokazuje nam tę logikę przemian, które zachodzą w naturze. Dotyczy to zwłaszcza nas - mieszczuchów, dla których często jedyną namiastką roślinności jest to, co wyrasta nam w domowych doniczkach. A niestety czasem bywają to również tylko sztuczne kwiaty ("A, bo wiesz, przynajmniej nie muszę pamiętać żeby je podlewać"). Jest to dosyć żałosny widok...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale wracając do spraw zasadniczych. Przeszliśmy się po cieplarni, oglądając m. in. rośliny egzotyczne, wisiały sobie na drzewku cytrusy, powitał nas bambus, najróżniejsze znane i mniej znane rośliny, pokropił nas zraszacz, gdy mijaliśmy te, które lubią wilgoć...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A potem poszliśmy obejrzeć wspomniane wcześniej różnorakie azalie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Odpuszczam sobie w tym miejscu opisy i nazwy, bo i tak nie potrafiłbym oddać słowami ich wyglądu. Dlatego zamilknę, a resztę notki będą stanowiły zdjęcia niektórych roślin, które udało mi się uwiecznić. Dodam tylko, że dla kontrastu, koło krzaka chińskiej róży pozwoliłem sobie zamieścić takowąż, rosnącą u mnie w doniczce na oknie. Tak dla kontrastu. :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsvS7B2eQNM7DqNEb72W-XWSnntDfehlN5dBR4wL8wYNvzbRDKqENYltu8krfWu1Rax21fN7RTmvfuxAvxum1V5-GmVSgiuPkXy76PLglv5jQscuUB_gniZeKI6_dpmVSpfbFPwxoA39_k/s1600/IMG_1209.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsvS7B2eQNM7DqNEb72W-XWSnntDfehlN5dBR4wL8wYNvzbRDKqENYltu8krfWu1Rax21fN7RTmvfuxAvxum1V5-GmVSgiuPkXy76PLglv5jQscuUB_gniZeKI6_dpmVSpfbFPwxoA39_k/s1600/IMG_1209.JPG" height="320" style="cursor: move;" width="240" /></a> <u><strike><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitqZca3nyo_xxx_l9vBNgJgSE6blCWmlnhynsH8YMTUwlBERVglzZo76HuemzwPHhUjCR6YwHF9fBGBXtbSJQYonXUcXjx2Lj4Joqda8oaAxlvxqVZ5FM_SHpZJ_jLf3yEZnAE3AzPjOkT/s1600/IMG_1215.jpg" height="320" width="267" /></strike></u></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJauXMjGvzBt2J7MZEJxQuJ2j-ofiueuKLJMXce3I2QyMosARUcPBzQHHF3NYUwl28UjSPWfzj-x_YZT7qlVnuX_TolJthFWwAgJ5rPk9xrB6zUOofw3tBDoB_0MU_ShIPKSmQ7Dfqm92Y/s1600/IMG_1218.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJauXMjGvzBt2J7MZEJxQuJ2j-ofiueuKLJMXce3I2QyMosARUcPBzQHHF3NYUwl28UjSPWfzj-x_YZT7qlVnuX_TolJthFWwAgJ5rPk9xrB6zUOofw3tBDoB_0MU_ShIPKSmQ7Dfqm92Y/s1600/IMG_1218.jpg" height="320" width="243" /></a><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP-ovLwiUZUiQJMLXqypOrpaFt1D1mzyJ2rchumDuNcqQV6OtiUnp53KwVX9d28q94sXC_D7kkzgtYHeqlUcp3vSr0KOr_zH6NVMgz6Ab_on_W0pO_jA4g1Ej1zA_M7wbyLis57As17HwS/s1600/chroza_okno.JPG" height="280" width="320" /><u><strike><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVBQ2j5_Eg2USCZPMYnGJVSXOlD2OuNGBj5KRopHyBIMdur5OpG6uYQG6r9OiIyovq4IvjVSh-m8ZmAD8aQfn7cqM5BVQILUh2PT_LiaeNwn9UO7NDCPWHepFohVg48jlpU_-I0-10Thb9/s1600/IMG_1224.JPG" height="480" width="640" /></strike></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strike><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzCnVSBecbS3AmqpgxwYlGok8QwMV4v98MxSa9zYXXLJfxalSNJnlfqRJ-WP6BubhhaCXJ3H3lNW2ppaap6wk4dWJWJWuV5KbFaHmSpAx6dVYAPshYwSXmVcW6s68iEFHoCS0qFRpcCkb9/s1600/IMG_1230.JPG" height="480" width="640" /></strike></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-iSvYAR5rY5wVBgJGMcqGKeYAy1N1MHpEx-ev638Z6X9Sz37dx9ds8ZMKbCrVEI44CSp7nzwjp1Lrl2uRZIFbEaPKrP3e7UhbNYUSjbt0Vb8l73Nq4VEZkl2uMN-m1fPF9n7DeyWG_HGx/s1600/IMG_1231.jpg" height="584" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivBnPtYOpSz4LG-7aIx7a4bHT3UjmKguvxEBDlfL6kqov2OQdPJQ3FrfDNL8_UMzFqfSDbZ0FVfMW6CNtJc6Eom6Z873EXBd5mj3BT1wt2R4u1oEy15H6LvNuRNLjTHtNYZ1tnW1AAnoJQ/s1600/IMG_1235.JPG" height="480" width="640" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAVf2UEy1QrEiEzvHleQdWecdqjDcb9OGKmHOXW51n57h9QZ2qyB-_6k_f5hppdYzaVhB-_zwYTqwChVLjZPW3lb7FUFUxdiN1GHgDatbrV3g2GecC_Pt8ClToDvx9xODzxziyl6RxFdCR/s1600/IMG_1237.jpg" height="624" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_O4_Zzc641kVjduPDudcdhoIf6FXAHvVWjdvz_72C5CrNYPVcIbMUuZLKIrpjHtjZ7ZsetU0EGCQLsQ-KIcLgbxFS1IXylnG6TayNyQgc81N3PIaGYp6Ha4Dur6Urpp1t2GIyQBPx4UHz/s1600/IMG_1239.jpg" height="480" width="640" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoLa1hFJ0PX2lAyw1EeLqyHifkXncc4KoW1m7zxo85JLeSRyYWcTyW-sIMTiVjK52FAMYYpihG005j4Ei-XKwTAXzcTx2blvXnElekCJ41fsEnBNur_u2jN0FZhvvhXYdewtg_cLG20Ifv/s1600/IMG_1240.jpg" height="480" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBulhiCkXVuT4kNCBFyDC0sjDJ5-Ns29-Z2GRYf5xQwz-lGi-8eqWl9paR8OR8MaZ5Wxr9x-Q2A9R9hbeGWfnol5PMEsnlx3gCIAPgo8OyGQgMDb_otFzka0swVmSN8oSiefsAGtCX0xwD/s1600/IMG_1241.jpg" height="480" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F1.bp.blogspot.com%2F-XH7aDtjzjgw%2FU4MWCkOv2EI%2FAAAAAAAAAFk%2FC9lzUWyuhaM%2Fs1600%2FIMG_1209.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsvS7B2eQNM7DqNEb72W-XWSnntDfehlN5dBR4wL8wYNvzbRDKqENYltu8krfWu1Rax21fN7RTmvfuxAvxum1V5-GmVSgiuPkXy76PLglv5jQscuUB_gniZeKI6_dpmVSpfbFPwxoA39_k/s1600/IMG_1209.JPG" -->YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-52738156309040721832014-05-21T11:28:00.001+02:002014-05-21T11:28:11.610+02:00Życie w zwolnionym tempie czyli pielgrzymka do Lourdes (2)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilEDfTWIAVYs8FJ-VEAKUYw2rgG01syK7_ttrhQwGSStoue_gyHHGWVc25B4vJPDNZ7YDlcHl7uFSLd4_Jy_mJnFLQT-deXoUqpT7-O-TRDzbVDlVqP9AjKufi2CXNtEMBNjk9Z7zO_ZES/s1600/L-es+PJJ.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilEDfTWIAVYs8FJ-VEAKUYw2rgG01syK7_ttrhQwGSStoue_gyHHGWVc25B4vJPDNZ7YDlcHl7uFSLd4_Jy_mJnFLQT-deXoUqpT7-O-TRDzbVDlVqP9AjKufi2CXNtEMBNjk9Z7zO_ZES/s1600/L-es+PJJ.jpg" height="200" width="135" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Cały czas się zastanawiam o czym jeszcze napisać, aby nie pominąć niczego co jest dla mnie ważne, a jednocześnie nie pominąć czegoś, co jest przyziemne, normalne, krótko mówiąc (pisząc ;) ) - także spraw codziennych, na które składa się to co nas otacza - piękno codziennego świata, które mimo tego, że często jest zupełnie nieporównywalne ze sferą duchową - także składa się na nasze życie. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niewątpliwie do poprzednio napisanych wspomnień mogę jeszcze dodać wizytę w <b>Bartres</b> odległym od Lourdes ok 3 km, gdzie Bernadetta została przyjęta na wychowanie przez tamtejszą rodzinę Arawant. </span><br />
<a name='more'></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGSTmY96JdrpAGibA6fygA3tM4h3HncmfUdX71ZyGZ2Xi1mhaQB3BbXl1LmaTZcQQKYAFZQrQNWa-2yP-Cs6-f6NukiUJb2kPFQv6eqSm7eh74PO__C6vw2ZP41eAIWQIQ9nQm0c-1u9J3/s1600/L-es+Bartres1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGSTmY96JdrpAGibA6fygA3tM4h3HncmfUdX71ZyGZ2Xi1mhaQB3BbXl1LmaTZcQQKYAFZQrQNWa-2yP-Cs6-f6NukiUJb2kPFQv6eqSm7eh74PO__C6vw2ZP41eAIWQIQ9nQm0c-1u9J3/s1600/L-es+Bartres1.jpg" height="220" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Po odprawionej przez o. Leona Mszy św., udaliśmy się do pobliskiej restauracji na obiad. Chociaż słowo "obiad" jest tu chyba bardzo mało mówiące. Streszczając je w kilku słowach można powiedzieć, że całość tej biesiady trwała około 2 godzin, a składały się na nią trzy obfite dania, między którymi był czas na dyskusje i przegryzanie kawałków bagietek popijanych miejscowym winem (lub jak ktoś wolał - to zimną, źródlaną wodą), a całość została jeszcze uwieńczona obfitym deserem.</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAgW1qK5NvWhMqCbQE-4B3dacrKUdE0-1E5OjqDvW0pmXW_RvQB2ilme6joqHEnOiVZguvY-X28kUBaAqfCgz8L7P3xg8nsmksT-tQNlfbHNuAVnYrSvtFq7ujOc5QT-Jpu3QC3BmDB5t4/s1600/L-es+Bartres+Church2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAgW1qK5NvWhMqCbQE-4B3dacrKUdE0-1E5OjqDvW0pmXW_RvQB2ilme6joqHEnOiVZguvY-X28kUBaAqfCgz8L7P3xg8nsmksT-tQNlfbHNuAVnYrSvtFq7ujOc5QT-Jpu3QC3BmDB5t4/s1600/L-es+Bartres+Church2.JPG" height="240" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trudno mi dzisiaj opisać skład poszczególnych dań, mogę tylko powiedzieć, że trzecie danie składające się ze smakowitej baraniny (spróbowałem) i różnych frykasów, poza tą odrobiną skosztowanego mięsiwa, rozdysponowałem wśród najbliżej siedzących osób. To już było ponad moje siły. Natomiast nie zauważyłem, aby sąsiadom nie spodobała się moja decyzja. Zajadali swoje dania, natomiast mój "podział" stanowił dla nich tylko drobny dodatek.</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs4_l_8ZOWTEDdmMsIQYtb_cVuwV6AQT-ZDnZPtIxTaiBBP1hYKmFl_ENRWO8uNEfERi16iKeQWUdcMgLZw5sPWTrMzKV696vLCADspLTII0AMk8wIafBDCHzezOdJVCz7bIy02K98LHH8/s1600/L-es+Owoce+morza1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs4_l_8ZOWTEDdmMsIQYtb_cVuwV6AQT-ZDnZPtIxTaiBBP1hYKmFl_ENRWO8uNEfERi16iKeQWUdcMgLZw5sPWTrMzKV696vLCADspLTII0AMk8wIafBDCHzezOdJVCz7bIy02K98LHH8/s1600/L-es+Owoce+morza1.jpg" height="151" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jeśli już jestem przy temacie związanym z zaspokajaniem głodu, to oczywiście nie mogę w tym miejscu pominąć <b>pikniku</b>, jaki odbyliśmy na miejskim łonie natury, korzystając z tamtejszego trawnika. I jakoś żadnym "służbom miejskim" nasza obecność nie przeszkadzała. Wręcz przeciwnie. Można się było przekonać, że jest to jak najlepszy sposób na zawieranie nowych znajomości. </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7UCMFEVKyFaryPYBgV_HkUW1sCHL6OM3zElfqAhS9MeYqOl4PSHK3RwHK3iSbeVLdRSubPKBUcwVup4jFWOuQuzcjccbdE1hXN0qr_V4LhNMMYyUPG9SdT_M0UiZHnYCHFDYvAmuPHNfQ/s1600/L-es+Owoce+morza2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7UCMFEVKyFaryPYBgV_HkUW1sCHL6OM3zElfqAhS9MeYqOl4PSHK3RwHK3iSbeVLdRSubPKBUcwVup4jFWOuQuzcjccbdE1hXN0qr_V4LhNMMYyUPG9SdT_M0UiZHnYCHFDYvAmuPHNfQ/s1600/L-es+Owoce+morza2.jpg" height="200" width="148" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Główną atrakcją naszego menu były <b>owoce morza</b>, na które składały się wszelakie skorupiaki, (kraby - w tym krab pustelnik, krewetki), ślimaki i inne delicje, których morskiego pochodzenia nikt nie kwestionuje. Wprawdzie dla mnie największymi z podawanych przysmaków były wszelakiej maści sery i kiełbasa, ale nie twierdzę, że pozostałe wiktuały nie były smaczne. O ich unikalności mogły świadczyć chociażby sklepowe ceny, chociaż zarówno sery i kiełbasy pod tym względem również były odpowiednio "docenione".</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQi9dLKbMSeHZFEOwKW4s2kG7xh7iOQi_kHiY9VGq24Z1CMcP_G1rFriNBp-hXj440-aTMOwCkgodbfqK2LEMz-QIj1GPebnG-Q1TpFAf2WqMYpUfZmzo8-1uCoNDx7vhyphenhyphenink8FHy8rbyf/s1600/L-es+widok+z+hotelu.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQi9dLKbMSeHZFEOwKW4s2kG7xh7iOQi_kHiY9VGq24Z1CMcP_G1rFriNBp-hXj440-aTMOwCkgodbfqK2LEMz-QIj1GPebnG-Q1TpFAf2WqMYpUfZmzo8-1uCoNDx7vhyphenhyphenink8FHy8rbyf/s1600/L-es+widok+z+hotelu.JPG" height="150" width="200" /></a><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqnEfDkNZI7OnWk4YkxLMgk06An3VI4tGOscXmk5cW2WO8vTLUieWPRPiL7oZCIXmo8Ll6P6UivBQNCSRcj6kLFRThDooZbjgp7FGxCGuS9E_PVzcKy8c8RdMzDwzrVed-AuE5hCiYxPzN/s1600/L-es+Osniezone+Pireneje.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqnEfDkNZI7OnWk4YkxLMgk06An3VI4tGOscXmk5cW2WO8vTLUieWPRPiL7oZCIXmo8Ll6P6UivBQNCSRcj6kLFRThDooZbjgp7FGxCGuS9E_PVzcKy8c8RdMzDwzrVed-AuE5hCiYxPzN/s1600/L-es+Osniezone+Pireneje.jpg" height="68" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O atrakcyjności <b>Pirenejów </b>wspomniałem już nieco w poprzedniej relacji, teraz więc dla poparcia swej tezy dołożę tylko dwie fotki, które w żaden sposób jednak nie oddadzą wyrazistości tych szczytów. To po prostu trzeba zobaczyć. Podobnie zresztą jak i nasze Tatry, Sudety, Bieszczady czy też inne wzniesienia. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZVgb_EHLG3iR-JW9LE3Fu0QiefI7IlUL38sS5rjxrLDuBh2j4J1Dqwuzkri_njHPUQfTD3SbqcNqxEZjkk3DuCAzmv4xukoayS8CaNmOhftwwSj9e_ST5qPl9TtUmWR9QpxbTIFcyfLAk/s1600/L-es+mini-wodospad.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZVgb_EHLG3iR-JW9LE3Fu0QiefI7IlUL38sS5rjxrLDuBh2j4J1Dqwuzkri_njHPUQfTD3SbqcNqxEZjkk3DuCAzmv4xukoayS8CaNmOhftwwSj9e_ST5qPl9TtUmWR9QpxbTIFcyfLAk/s1600/L-es+mini-wodospad.JPG" height="179" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zupełnie czym innym jest leniwie płynąca przez Lourdes <b>Gave de Pau</b>. Aż nie mieści się w głowie, że w zeszłym roku, gdy zalała miasto, narobiła tyle szkód. Do dzisiaj na budynkach są ślady gdzie sięgnęła swoimi wodami. Aż wydaje się to nieprawdopodobne. A straty były z tego powodu na pewno niemałe. Zwłaszcza, jeśli zauważymy, że Lourdes jest miastem, gdzie znajduje się ponad 400 hoteli, gdyż głównie takie budynki mija się krocząc/jadąc po ulicach. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQas7Q5D4ZrdVXvY29s-Gqwy632ZQue4sz7Y7rUvL_PpE_kkgaP7mSOy7K0T5S__MIie2vCEJX8p9V-y-8eS_HIYPsfHHaLDvkxoHN5jEeAzVLEXgJde_6042sbctiHMttXW1aqed4OQUd/s1600/L-es+Hotel+Eden.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQas7Q5D4ZrdVXvY29s-Gqwy632ZQue4sz7Y7rUvL_PpE_kkgaP7mSOy7K0T5S__MIie2vCEJX8p9V-y-8eS_HIYPsfHHaLDvkxoHN5jEeAzVLEXgJde_6042sbctiHMttXW1aqed4OQUd/s1600/L-es+Hotel+Eden.jpg" height="200" width="188" /></a></span></div>
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I tak dobrnąłem do miejsca naszego zakwaterowania, jakim był <b>Hotel Esplande Eden</b>. Na nim również wody rzeki Gave zaznaczyły swoją obecność. A właściwie poziom, do którego sięgnęły. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I tu właściwie mógłbym przerwać swoją relację. Głównie dlatego, że chociażbym jeszcze pisał i pisał, to i tak nie zdołam streścić wszystkiego, co chciałbym wyrazić. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jednak wydaje mi się, że mógłbym powtórzyć za SJ Dariuszem Piórkowskim Jego słowa:</span><br />
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"W Lourdes (...) poczułem, że zwolniłem. Wszedłem na chwilę w inny świat, w którym życie jakoś się upraszcza. Nie trzeba nigdzie gnać. Powraca się do prostoty, do rzeczy fundamentalnych. Odkrywa się, że Boga potrzebuje się tak jak powietrza. (...) </span></span><br />
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W Lourdes człowiek przekonuje się, że tak naprawdę to nic nie ma, a wszystko jest mu podarowane. To jest klucz do tego niesamowitego miejsca."</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Bo to naprawdę jest niesamowite Miejsce.</b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dlatego jeszcze raz dziękuję Wszystkim, dzięki którym się Tam znalazłem</span></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F4.bp.blogspot.com%2F-H8ukv5YhA-8%2FU25WfsgOZSI%2FAAAAAAAAAD8%2FGKD7zF0uebc%2Fs1600%2FL-es%2BOwoce%2Bmorza1.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs4_l_8ZOWTEDdmMsIQYtb_cVuwV6AQT-ZDnZPtIxTaiBBP1hYKmFl_ENRWO8uNEfERi16iKeQWUdcMgLZw5sPWTrMzKV696vLCADspLTII0AMk8wIafBDCHzezOdJVCz7bIy02K98LHH8/s1600/L-es+Owoce+morza1.jpg" -->YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-80711412606823691392014-05-12T13:22:00.000+02:002014-10-09T18:07:53.782+02:00Życie pielgrzymkowe czyli niezapomniany pobyt w Lourdes (1)<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZSboWb17ET6PrkNWfAm2ZNZJv9K_3xEW_8UCWEz2kF8B01BSvBiyvTxhmBrvjefOqt3yInIcggfHqFa04utLRuX-dV7A3rthSf8s8UJdATCSBhKIZa7B6wq65Rc3Gm1-ZkyJjIAUhO7Dj/s1600/L-es+Program2014.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZSboWb17ET6PrkNWfAm2ZNZJv9K_3xEW_8UCWEz2kF8B01BSvBiyvTxhmBrvjefOqt3yInIcggfHqFa04utLRuX-dV7A3rthSf8s8UJdATCSBhKIZa7B6wq65Rc3Gm1-ZkyJjIAUhO7Dj/s1600/L-es+Program2014.jpg" height="200" width="140" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kiedy w kwietniu dostałem od Zosi propozycję wyjazdu na pielgrzymkę do Lourdes, to trochę się wahałem. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Głównie przez to, że moje zdrówko ostatnimi czasy mocno szwankuje. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale gdy usłyszałem od swojej p. dr, że pomimo tego, mój wyjazd jest możliwy, tyle, że muszę się nieco oszczędzać i nie przeszarżować, podjąłem decyzję, że pojadę. Gdy jeszcze okazało się, że będę miał załatwiony wózek dla łatwiejszego przemieszczania się w różne miejsca, to już nie miałem żadnych wątpliwości: "Muszę pojechać". </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zwłaszcza, że niejednokrotnie słyszałem, iż jest to miejsce niepowtarzalne, przepełnione spokojem, radością i ogromem miłości. Także międzyludzkiej.</span><br />
<a name='more'></a><a href="http://gosc.pl/files/10/12/08/834603_LOURDES150308_HP443_1_7.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://gosc.pl/files/10/12/08/834603_LOURDES150308_HP443_1_7.jpg" height="213" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale co najważniejsze - nie tylko tej. Również miłości, którą człowiek czuje się otoczony w </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">każdym miejscu i czasie. Także wówczas, gdy teoretycznie widzi, że w najbliższym otoczeniu jest pustka. Ale nie ulega dla niego wątpliwości, że nie jest to prawdą. Opiekę Matki Bożej z Lourdes czuje się tutaj w każdym momencie. Sam tego również doświadczałem. I myślę, że nie tylko ja. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Samo to, że trudno było pośród otaczających ludzi odnaleźć twarz bez uśmiechu też o czymś świadczy. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zresztą, mam wrażenie, że na twarzach mijanych osób raczej nie było widać smutku. Jeśli już, to można było dostrzec tam zamyślenie, nadzieję, ale nie smutek. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To uczucie było chyba obce każdemu ze znajdujących się Tam pielgrzymów. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3IdXdpa5R9EPFAvWQcOGUMtgKa5y7ZqU7enx-khqJwcsypX-4Sv0HRMmakzq8Oj-k8uiCU8asnRhXhtsJQm1QRzAuaNMp2krsqLyKnIZQUYwaz-X6pS4ENBG5pR790IVA0DO6A_pnc8iK/s1600/Les+Klaryski.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3IdXdpa5R9EPFAvWQcOGUMtgKa5y7ZqU7enx-khqJwcsypX-4Sv0HRMmakzq8Oj-k8uiCU8asnRhXhtsJQm1QRzAuaNMp2krsqLyKnIZQUYwaz-X6pS4ENBG5pR790IVA0DO6A_pnc8iK/s1600/Les+Klaryski.jpg" height="120" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nasz wyjazd była to corocznie odbywająca się Pielgrzymka Św. Jana Jałmużnika z udziałem osób niepełnosprawnych, współpracująca w roku 2014 z pielgrzymką Polskich Kawalerów </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Maltańskich. Tak, że nawet wiele z punktów programu było wspólnych, wzajemnie się pokrywających. Chociażby niektóre ze Mszy Św. (np. pod Grotą, w kaplicy zakonu Klarysek, czy St. Pierre) i inne Uroczystości.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjrTjsf9Su6bbVtqxGfaWOaGx9ehlGUfD97pxXDQiWD10Kcla5PhWemOPhENZaIJCC4gTfoqlSjWp1h9XgNgVM4VIkAyJt6ec2cRiAQ00pPm5km21k7063RX5xN2fHDtp43gEr21ftJu5H/s1600/L-es+Kaplica+St+Pierre.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjrTjsf9Su6bbVtqxGfaWOaGx9ehlGUfD97pxXDQiWD10Kcla5PhWemOPhENZaIJCC4gTfoqlSjWp1h9XgNgVM4VIkAyJt6ec2cRiAQ00pPm5km21k7063RX5xN2fHDtp43gEr21ftJu5H/s1600/L-es+Kaplica+St+Pierre.jpg" height="181" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Początkowo trochę krzywo patrzyłem na wózek, bo jednak z pomocą kuli, jakoś tam się poruszam. Jednak z czasem doceniłem ten pojazd. Bo jednak to kilkudniowe pielgrzymowanie "trochę" (mimo wszystko) i tak dało mi w kość. No, może w kosteczkę, bo jednak sam pobyt w tym Miejscu zrekompensował mi wszelkie niewygody i trudy.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dlatego oddaję pełen szacunek wszystkim opiekunom (wolontariuszom), którzy bez cienia skargi popychali nasze wózki. Bo w końcu większość z nas </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">jest</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">jednak słusznej wagi, a miejscowe ulice jeżeli w jedną stronę opadają w dół, to najzwyklejsza logika każe przypuszczać, że droga powrotna będzie pod górkę. I na odwrót. Bo w końcu przebywaliśmy w terenie górzystym, a Pirenejów jednak nie da się nazwać obszarem nizinnym. </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjg0qkTZtjCldImPuaykDVAnS2c_iSjq6QA_qpI7zAvbOgRiHiUtqy6Q-uuqic8qAz6SVrVf9BbhBTcFxKyS0LrvNmmG45cqb9VgAtgUggWgZVG9Ze8pnO-GsP2MxR24_Ds21I_AEhKY4W/s1600/L-es+Bazylika+Piusa+X.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjg0qkTZtjCldImPuaykDVAnS2c_iSjq6QA_qpI7zAvbOgRiHiUtqy6Q-uuqic8qAz6SVrVf9BbhBTcFxKyS0LrvNmmG45cqb9VgAtgUggWgZVG9Ze8pnO-GsP2MxR24_Ds21I_AEhKY4W/s1600/L-es+Bazylika+Piusa+X.JPG" height="240" width="320" /></a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Sanktuarium w Lourdes zajmuje blisko 50 ha powierzchni. Wiem, że o większości znajdujących się tu obiektów kultu można w internecie znaleźć całe strony opisów, dlatego ograniczę się do tych, które zrobiły na mnie największe wrażenie. Chociaż trudno powiedzieć, żeby były takie, które tego nie uczyniły. </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYWFjGcY2LgZkQDQpYny5oUvVpxjBFiua70w6QugCSLDUHGtSchWyT0SDBACZ9DCRPrsqQGtVYu3hONH1UN0I_t3sswREhMRAQwSh-WXBKXLDh-fmpI4VkR0Ly2vcXjicfKj-dDvCV9H98/s1600/L-es+Kaplica+Adoracji.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYWFjGcY2LgZkQDQpYny5oUvVpxjBFiua70w6QugCSLDUHGtSchWyT0SDBACZ9DCRPrsqQGtVYu3hONH1UN0I_t3sswREhMRAQwSh-WXBKXLDh-fmpI4VkR0Ly2vcXjicfKj-dDvCV9H98/s1600/L-es+Kaplica+Adoracji.JPG" height="240" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przede wszystkim <b>Grota Masabielska </b>(Masabielle). Miejsce w którym osiemnastokrotnie objawiała się Najświętsza Maria Panna w roku 1858 Bernadecie Soubirous. W głębi, po lewej stronie znajduje się cudowne źródło, które wytrysnęło spod palców Bernadetty grzebiącej w miejscu wskazanym przez Maryję. Aktualnie woda doprowadzana jest do łaźni i kranów, z których można ją czerpać. Na środku Groty znajduje się ołtarz, przy którym od godz. 6.00 do 9.30 odprawiane są Msze św. w różnych językach. </span><br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Bazyliki</b>. Bazylika Niepokalanego Poczęcia (zwana też Bazyliką Górną). Konsekrowana 2 lipca 1876 przez Arcybiskupa Paryża, Kardynała Guiberta. Nad głównym ołtarzem ustawiona jest figura Matki Boskiej z Lourdes. W roku 1908 po jej bokach wzniesiona zostały dwie małe dzwonnice łączące ją z Bazyliką Różańcową. </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJFaY2hYt1Dtgonfr_CQXmRzKIwfchjqyTr1sMpW7N2Oa-m2wFHyer-vsSmpfJBEV_5fXlPdqiLNFwkrNyyFBuWYbdA-S8WymaWB1Grg91I0bOwbTSmXEEwk6YocxKxsnDHoOFaFEEPQkV/s1600/L-es+NMP+Ukoronowana.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJFaY2hYt1Dtgonfr_CQXmRzKIwfchjqyTr1sMpW7N2Oa-m2wFHyer-vsSmpfJBEV_5fXlPdqiLNFwkrNyyFBuWYbdA-S8WymaWB1Grg91I0bOwbTSmXEEwk6YocxKxsnDHoOFaFEEPQkV/s1600/L-es+NMP+Ukoronowana.jpg" height="320" width="314" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Basilique Saint Pie X (Bazylika Świętego Piusa X) mieści się pod ziemią. Konsekrowana w Święto Zwiastowania, w stulecie objawień 25 marca 1958 r. Wg różnych źródeł dzięki 191 m długości i 61 m szerokości jest w stanie pomieścić 25-30 tysięcy osób.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Kaplica Adoracji</b>. Prostota jej wnętrza oraz wyglądu zewnętrznego sprzyja kontemplacji i zadumie. Milczenie jest tym, co wystarcza, aby pogrążyć się w spokoju i ciszy. Miejsce wyjątkowe samo w sobie.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<a href="http://www.projektatlas.eu/galerie/161/1169.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://www.projektatlas.eu/galerie/161/1169.jpg" height="150" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Droga Krzyżowa</b>. Na zboczach góry, znajduje się monumentalna DK, której stacje składają się z wieloosobowych posągów dochodzących do dwumetrowych wysokości. Niestety, ze względu na umieszczenie - góra </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Espelugues </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- jest niedostępna dla wózkowiczów. Musiałem więc zadowolić się tylko obejrzeniem zdjęć poszczególnych stacji. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na szczęście na łące znajduje się dostępna dla wszystkich, ukończona w 2008 r. Droga Krzyżowa, a także jeszcze jedna, wybudowana wcześniej, którą zdecydowaliśmy się przejść. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na mijanych Tabliczkach można było dostrzec nie tylko ząb czasu, jaki je naruszył, ale zwłaszcza wpływ wody rzeki Gave po ostatnim zalaniu miasta.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O innych atrakcjach (także tych turystycznych), pozwolę sobie skrobnąć w następnej notce.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pozdrawiam wszystkich współpielgrzymujących, a także opiekunów.</span></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F4.bp.blogspot.com%2F-MMBn4x0rrqA%2FU25WX0ZWvwI%2FAAAAAAAAADU%2FCF8dzUgFxB8%2Fs1600%2FL-es%2BBazylika%2BPiusa%2BX.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjg0qkTZtjCldImPuaykDVAnS2c_iSjq6QA_qpI7zAvbOgRiHiUtqy6Q-uuqic8qAz6SVrVf9BbhBTcFxKyS0LrvNmmG45cqb9VgAtgUggWgZVG9Ze8pnO-GsP2MxR24_Ds21I_AEhKY4W/s1600/L-es+Bazylika+Piusa+X.JPG" --><!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F4.bp.blogspot.com%2F-GZ4akn5KMKg%2FU25WY9N0wFI%2FAAAAAAAAADc%2FfpZjnpRrkrk%2Fs1600%2FL-es%2BKaplica%2BAdoracji.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYWFjGcY2LgZkQDQpYny5oUvVpxjBFiua70w6QugCSLDUHGtSchWyT0SDBACZ9DCRPrsqQGtVYu3hONH1UN0I_t3sswREhMRAQwSh-WXBKXLDh-fmpI4VkR0Ly2vcXjicfKj-dDvCV9H98/s1600/L-es+Kaplica+Adoracji.JPG" --><!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F3.bp.blogspot.com%2F-RkhiM7FfE5A%2FU25Wnn7TCXI%2FAAAAAAAAAEY%2FbxeoYK7RcKw%2Fs1600%2FLes%2BKlaryski.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3IdXdpa5R9EPFAvWQcOGUMtgKa5y7ZqU7enx-khqJwcsypX-4Sv0HRMmakzq8Oj-k8uiCU8asnRhXhtsJQm1QRzAuaNMp2krsqLyKnIZQUYwaz-X6pS4ENBG5pR790IVA0DO6A_pnc8iK/s1600/Les+Klaryski.jpg" --><!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F2.bp.blogspot.com%2F--1UOdcggltI%2FU25WfD7L2SI%2FAAAAAAAAAD4%2FumkrHKsKaQ0%2Fs1600%2FL-es%2BKaplica%2BSt%2BPierre.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjrTjsf9Su6bbVtqxGfaWOaGx9ehlGUfD97pxXDQiWD10Kcla5PhWemOPhENZaIJCC4gTfoqlSjWp1h9XgNgVM4VIkAyJt6ec2cRiAQ00pPm5km21k7063RX5xN2fHDtp43gEr21ftJu5H/s1600/L-es+Kaplica+St+Pierre.jpg" -->YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-1413177787437259692014-04-17T17:30:00.001+02:002014-04-17T20:18:32.465+02:00Życie wśród osiągnięć nowoczesności, czyli z plastikową książką w ręku...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTEG2-Rkvd4jjkstqNBXXEGGgg_LHPpU9dUIUTPDDAy1oZLIUWSaVOrTEa5" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTEG2-Rkvd4jjkstqNBXXEGGgg_LHPpU9dUIUTPDDAy1oZLIUWSaVOrTEa5" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Od pewnego czasu woziłem się z myślą zakupu czytnika. Ale muszę przyznać, że zawsze miałem co do tego duże opory. Przede wszystkim - uważam się za człowieka "dwudziestowiecznego" - czyli formułując to bardziej dosadnie - podchodzącego do wszelkich nowinek jak do jeża - czyli z wielką ostrożnością, a wręcz można powiedzieć - nieufnością. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dlatego nawet nie ukrywam - nie lubię wszelkich przesiadek na nowe systemy komputerowe (tym bardziej, że najczęściej wiąże się to też z większymi wymaganiami sprzętowymi, co też nie pozostaje bez wpływu na ludzką kieszeń. A byłaby możliwość wydania tej kwoty na "kilka" e-książek. Czyż nie? ;)</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale wracając do tematu. Nadal uważam, że papierowy "czytnik" jest znacznie lepszy i fajniejszy od "plastikowego". Nie wspominam już o zapachu farby drukarskiej (takiej zdolności e-booki jeszcze nie posiadają ;), czy o odręcznym "przerzucaniu" kartek. Tego nie da się zastąpić.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wprawdzie już w jednej z poprzednich notek wspominałem, że kołacze się w mojej głowie myśl o przyszłościowym nabyciu plastikowej biblioteki, bo przecież trudno tu mówić o pojedynczej książce, ale chyba stało się to szybciej niż sam się tego mogłem spodziewać. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Może to i lepiej?</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">No i się zaczęło. Krok po kroku przyswajanie sobie nowej technologii. Szczęśliwie w necie jest sporo ciekawych blogów nt. czytników, ale jednak nic nie zastąpi drugiej osoby, która bezpośrednio, w sposób "łopatologiczny" potrafi włożyć do głowy wszelkie tajemnicze kwestie. Począwszy od uruchomienia, przejścia przez kolejne fazy i nauce o przeróżnych, jawnych i ukrytych, opcjach, jakie posiada w sobie to urządzenie. Dla dwudziestowiecznego jaskiniowca, to są naprawdę sekretne informacje i pewnie jeszcze niejednokrotnie, po raz kolejny, będę musiał ich zasięgać. Znając swoje możliwości przyswajania sobie nowych wiadomości, nawet nie wątpię, że właśnie tak będzie. Niewątpliwie. Ale zobaczymy. Bo jednak z dnia na dzień widzę, że to nie gryzie. Może więc nie jest takie "złe" jak mi się na początku wydawało?</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Gdybym jednak stwierdził, że już na poruszany w niniejszej notce temat wiem...no, powiedzmy 10-25% tego, co wiedzieć powinienem, to chyba usiłowałbym okłamać nawet samego siebie. Ale może z czasem dojdę do okolic pięćdziesięcioprocentowych? Bo o wyższych, to na razie nie myślę. Może z czasem? Ale chyba niezbyt szybko. Chociaż jak wszyscy wiemy, duża prędkość jest wskazana właściwie tylko przy łapaniu pcheł. A ja... powolutku, z tempem wskazanym dla ubiegłowiecznego jaskiniowca, będę pochłaniał skomplikowane meandry tego urządzenia. Chociaż - jak na razie - i tak w wielu biegach czuję, a właściwie wiem, że będą przegrywać z kartkowaną literaturą. Dlaczego? O tym już pisałem powyżej.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W każdym razie w tym miejscu nadeszła już najwyższa pora na podziękowanie Robertowi za to, że holował mnie "za rączkę" od chwili wyboru odpowiedniego modelu, przez uruchamianie, przystępne wyjaśnienia, polecane strony z netu i "najcierpliwszą cierpliwość". Dziękuję.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXb8faLcldDIb1VidwzvjRZRde8T0snzBWti-5E2hMMfekhgvEgYiC2eEj_wLnzaJfV1jZMTGeThRLoyZ59LINqfyl1lVJyuJRZtAX-j01mRiid5rxEVaWtfjhYANH9Cnsf4tOOUXxsKPC/s1600/kartkafioletdan+2014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXb8faLcldDIb1VidwzvjRZRde8T0snzBWti-5E2hMMfekhgvEgYiC2eEj_wLnzaJfV1jZMTGeThRLoyZ59LINqfyl1lVJyuJRZtAX-j01mRiid5rxEVaWtfjhYANH9Cnsf4tOOUXxsKPC/s1600/kartkafioletdan+2014.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #3d85c6; font-size: x-small;">Jako tło wykorzystałem jedną z kartek stworzonych przez Danę (My-ki)</span></div>
</div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-38960246370192435902014-04-04T20:15:00.001+02:002014-04-04T20:15:50.849+02:00Życie z rozdziawioną buzią czyli coroczna zmiana czasu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO-bELeQ68hv8B1wBOHo23fLCDT6QWsCxymVLSdPQwgJBySEjoZK_a7XCH-bVuIZENA8qLEZmv97UfulicfIIq3ufSk4RpM91LGMuFqgQmP02F8eQgcmVfsq29TFOgHhjQitK227yV5-96/s1600/Czas_letni2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO-bELeQ68hv8B1wBOHo23fLCDT6QWsCxymVLSdPQwgJBySEjoZK_a7XCH-bVuIZENA8qLEZmv97UfulicfIIq3ufSk4RpM91LGMuFqgQmP02F8eQgcmVfsq29TFOgHhjQitK227yV5-96/s1600/Czas_letni2.jpg" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
Od 37 lat czyli, jeżeli dobrze liczę, aktualnie chyba po raz 73 (jak od razu zauważą szaradziści i zapewne nie tylko - są to palindromy liczbowe), zostaliśmy uszczęśliwieni przesunięciem czasu. </div>
<div style="text-align: justify;">
Ponieważ piszę o okresie obecnym, pomijam lata międzywojenne, okupacji i okresy 1946 - 1949 oraz 1957-1964.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Czy ma to sens? Kiedyś dyżurnym argumentem tego zdarzenia była oszczędność energii. Ale czy tak jest w rzeczywistości? Przecież to, co zaoszczędzimy rano, "nadrabiamy" wieczorem. Lub odwrotnie. Zależy, z którym przesunięciem czasu mamy akurat do czynienia. </div>
<div style="text-align: justify;">
Nie jestem w tej dziedzinie żadnym ekspertem, ale na mój rozum - tak to właśnie wygląda. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Natomiast wiem ( i tu niewątpliwie się nie mylę) jak ja sam znoszę te "przestawki". Zwłaszcza na czas letni. W tym okresie, przez co najmniej tydzień, łapię równowagę biologiczną, usiłując dojść do siebie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Po przestawieniu na zimowy - również. Z tą różnicą, że budzę się wcześniej, a jako "sowa" powiedziałbym nawet, że zdecydowanie za wcześnie. I tak mam w każdym roku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Teraz naszego przestawiania wskazówek już nawet nie tłumaczy się oszczędnościami energii, ale dyrektywami Unii Europejskiej. Jednak nie tylko, bo przecież dotyczy to w sumie około 80 krajów świata, a nie wszystkie z nich są członkami tej Organizacji. Oczywiście w znacznie większej ilości - bo w blisko 160 państwach, czyli mniej więcej 2/3 wszystkich, które istnieją, ta procedura nie jest stosowana. Jeżeli dobrze pamiętam, to chociażby na Ukrainie, zeszłoroczne przejście na czas letni, było ostatnim takim zdarzeniem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Naprawdę nie miałbym nic przeciwko temu, żeby podobnie stało się i w Polsce. Żeby aktualnie wprowadzony czas letni - pozostał. Mimo tego, że to zimowy jest tym prawdziwym.</div>
<div style="text-align: justify;">
Naprawdę, już mam dość tych corocznie dwukrotnych zmian. I mimo, że minął już prawie tydzień od tegorocznego takiego manewru, zwiększone ziewanie mnie nie opuszcza.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mogę się pocieszać że z przeprowadzonych w tym czasie przeze mnie rozmów, wynika, że nie jestem w tej sferze odosobnionym "przypadkiem". Znam osoby, które wstają codziennie o godzinie 5.00, z czego wynika, że aktualnie robią to już o 4.00. A to - jak wynika z ich słów - jest przez nich bardzo odczuwalne. Też ledwie żyją. Jeszcze kilka dni, u nich również, z pewnością to potrwa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ja naprawdę mam już dość. Czy faktycznie jest to potrzebne?</div>
</span>YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-32559927782553903602014-03-31T19:21:00.001+02:002014-07-31T12:37:58.923+02:00Życie wśród kamer i hollywoodzki czerwony dywan czyli spotkanie z Robertem Więckiewiczem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiVtbP99zXc_TECrq0gO87c0tRfRh7X_amulZ40moJ3Aj-WtsV0pMe6VenlooPNI9OqI3lytceuDdc6Vo6QNaDP4G-HW4UPME4V6KyZ_j-x-EFQkbrDxLpWQBiRXb_Ckz0M0a7Qv8J-4wL/s1600/IMG_1015RW+-+edit.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiVtbP99zXc_TECrq0gO87c0tRfRh7X_amulZ40moJ3Aj-WtsV0pMe6VenlooPNI9OqI3lytceuDdc6Vo6QNaDP4G-HW4UPME4V6KyZ_j-x-EFQkbrDxLpWQBiRXb_Ckz0M0a7Qv8J-4wL/s1600/IMG_1015RW+-+edit.JPG" height="246" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">W ostatnim czasie, na
jednym ze spotkań Fundacji mieliśmy zaszczyt gościć Roberta Więckiewicza -
Aktora wszechstronnego, którego znamy z wielu różnych ról, poczynając od...
hmm, no właśnie, od której? Ich różnorodność jest tak bogata, że można się
zastanawiać, czy kierować się chronologią (od Ferdydurke, którą sam Aktor
wspomina nie najlepiej), czy może typem odgrywanych postaci? A może kategorią
filmów, w których brał udział? Trudno powiedzieć. Prawdopodobnie, każdy z
nas miałby w tym miejscu jakieś swoje pomysły i propozycje.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Ujął nas już od
samego początku. Chociaż była nas tam liczna grupa osób, to mimo, że nie do
wszystkich był łatwy dostęp, nie żałował swego czasu, aby z każdym osobiście
się przywitać. Czym jeszcze bardziej zaskarbił sobie naszą sympatię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">I o ile na większości
takich spotkań zawsze oczekuje się zagajenia jakiegoś tematu przez gościa, to
po wymianie tradycyjnych grzeczności, z Jego ust padło tylko pytanie: "O
czym chcieliby państwo porozmawiać?"<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Wiadomo, że jeżeli
dostaliśmy w tym względzie wolną rękę, to pierwsze pytania dotyczyły ostatnich
Jego filmów: "Wałęsa. Człowiek z nadziei" oraz "Pod Mocnym
Aniołem". Wprawdzie te pozycje przedzielał jeszcze - patrząc
chronologicznie - film "AmbaSSada" Juliusza Machulskiego, jednak
komedie w życiu Roberta Więckiewicza pełnią zupełnie inną rolę. W takim razie, o nich później. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Właściwie, to mógłbym
tutaj „popłynąć” przytaczając całą stertę historii, (zwłaszcza jeśli chodzi o
pierwszy z ww. filmów), o których opowiadał sam Aktor, ale jednak objętość
notki jest na swój sposób ograniczona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Światowa premiera
filmu odbyła się w Wenecji. Roberta Więckiewicza oraz Lecha Wałęsę
"przedzielały" siedzące między nimi Danuty. Filmowa - Agnieszka
Grochowska, dalej - prawdziwa pani Danuta. Dla Artysty było to dziwne uczucie,
gdy na ekranie widzi siebie, ale grającego kogoś innego. Ale gdy pomyślał że
ten "ktoś" widzi z kolei aktora (który siedzi całkiem niedaleko),
grającego "jego samego", to takie uczucie musi być jeszcze
dziwniejsze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Ciekawe jak było w rzeczywistości.
Co czuł w tym momencie Prezydent?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY8ogS4OpQJ5ZPr8Qyy-vgNLfZl-I2JpFFFDu7ceF4nBXvhxkqXLh4v8ZdbToXMkqjI6UPLGvSeYCSJp_LyxK6F81HSnVDduFbrvRb3jhVkBKL2TRaG5J22F4hj31uAWXGaIqi5PwIb_p1/s1600/Cytat+LW.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY8ogS4OpQJ5ZPr8Qyy-vgNLfZl-I2JpFFFDu7ceF4nBXvhxkqXLh4v8ZdbToXMkqjI6UPLGvSeYCSJp_LyxK6F81HSnVDduFbrvRb3jhVkBKL2TRaG5J22F4hj31uAWXGaIqi5PwIb_p1/s1600/Cytat+LW.jpg" height="200" width="200" /></a><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Właściwie to nawet
nie ma się czemu dziwić, że Aktor n</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">awet z dość dużą ulgą przyjął, że Ich
pierwsze spotkanie miało miejsce dopiero w Wenecji. Bo nie chciał wcześniej
żadnych "podpowiedzi". Jak sam twierdził, byłyby to słowa widziane z
dzisiejszej perspektywy. A aktualnie jest to przecież zupełnie inna osoba, niż
to miało miejsce te 20 - 30 lat wstecz.
Na pewno w 1980 roku nie wiedział, że rok później zostanie wprowadzony stan
wojenny, że będzie prezydentem. Dzisiaj to wie. Ponadto pamięć ludzka jest
zawodna. Z miski wody potrafi zrobić ocean. Ponadto człowiek ma inne spojrzenie
na coś, co się mu przypomina. Albo to
wyolbrzymia, albo łagodzi. Dlatego jednak tak dużo dają materiały archiwalne z
tych lat. I tak ważne jest, żeby odciąć od siebie myślenie z dzisiejszej
perspektywy. Bo każdy z nas takie posiada.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Dodatkową atrakcją
był spis powiedzonek Lecha Wałęsy, jaki Robert dostał od producentów. </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">Któż ich nie zna?
Żeby nie poprzestać na samym fakcie, przypomnę tylko jedno z nich: "Dobrze
się stało, że źle się stało". Wiele innych może sobie dopowiedzieć każdy z
nas. Od siebie dodam, że parę z nich krąży już jako klasyka. Znalazły już nawet swoje miejsce w jednej z książek <a href="http://jerzybralczyk.bloog.pl/%E2%80%8E">Jerzego Bralczyka</a> (Leksykon nowych zdań polskich).</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Ponadto warto
wspomnieć, że po każdej kolejnej emisji (Londyn, Waszyngton i in.), gdy pytano
jak mu się ten film podoba, Prezydent Wałęsa odpowiadał: "Widziałem go już
drugi (trzeci, czwarty itd.) raz i za każdym razem coraz bardziej mi się
podoba". <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Inną kwestią jest też
to, co padło w pytaniu z sali: Czy my potrafimy doceniać ludzi, którymi obdarzyła nas Natura? Wszędzie na świecie ten człowiek jest doceniany, przyjmowany z należnymi Mu honorami, ale nie u nas. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Niejednokrotnie, jeśli kobieta </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">dostrzeże w oknie sąsiadki nowe, piękne firanki,
to zamruczy pod nosem życzenie, aby one jej się spaliły. A nie zrobi nic ze swojej
strony, aby mieć podobne, czy takie same. Nie zaoszczędzi, nie pójdzie do
sklepu… </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 18.399999618530273px;">Taka już jest nasza mentalność. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To samo z osobami. Na temat Wałęsy, Robert Więckiewicz
słyszał już jak niestworzone historie, że aż nie chciał ich powtarzać. Ale nigdy nie
uwierzy chociażby w to, że pod Stocznię podrzuciła go motorówką
"bezpieka".</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">Ja też raczej nie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaI-80igUrnbSWUX73Q6m_tP28CcULgMlmvdQ5inFM7qICbma5vrq6fW3d5EDCy45vKMJvwkk5-Ep37VPy1IsI9SuTk5fjhryhygXdMHnTl-MQhAWJxekCC6uKvZ9oK0qvNSuCRizdFaU3/s1600/IMG_1014RW-edit.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; display: inline !important; float: right; font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaI-80igUrnbSWUX73Q6m_tP28CcULgMlmvdQ5inFM7qICbma5vrq6fW3d5EDCy45vKMJvwkk5-Ep37VPy1IsI9SuTk5fjhryhygXdMHnTl-MQhAWJxekCC6uKvZ9oK0qvNSuCRizdFaU3/s1600/IMG_1014RW-edit.JPG" height="320" width="254" /></a><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Natomiast rola
alkoholika z filmu "Pod Mocnym Aniołem”? Ta też była trudna, jeśli nie
trudniejsza od omawianej poprzednio. Bo Robert Więckiewicz jest
zupełnie innym człowiekiem. Ale na potrzeby tej roli musiał znaleźć w sobie
takie cechy, rodzaje i pokłady emocji które są charakterystyczne dla takiej
osoby. Na pewno każdy z aktorów, a nawet z osób siedzących na sali, zagrałby tę
rolę inaczej. Może nawet lepiej. Ale to jest Jego interpretacja konkretnej
postaci. Jego propozycja. I na to musi przystać producent. Bo inaczej się nie
da. Pytaniem jest: "Po co robimy film? Kim jest bohater i dokąd on
zmierza?”<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Właściwie aktorstwo
nie jest tylko istotnym "elementem" Jego życia. To jest Jego życie,
bo On w tym funkcjonuje. Nie może więc go traktować niepoważnie. To co robi,
musi zgadzać się z Jego wnętrzem, gustem, poglądami. Dla Niego "im
trudniej, tym lepiej”. Jeśli bohater jest nieco mniej skomplikowany, to trzeba
go bardziej skomplikować. Bo to jest bliższe prawdziwemu życiu. Im w danej
postaci jest większy problem, w niej samej, jej interpretacji, im jest bardziej
złożona, wieloaspektowa - tym lepiej Nie ma ludzi jednoznacznych. Tylko i
wyłącznie złych lub tylko i wyłącznie dobrych. Może któryś ze świętych był
inny? Ale czy np. w dzieciństwie nie był rozrabiaką? Może nie zawsze był
grzeczny i miły? Tego nie wiemy. Zawsze jest to jakieś "pomiędzy".</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Dobrym przykładem jest tu człowiek z mafii ("Świadek koronny"). Widzimy
w miarę normalnego człowieka. Rano schodzi do jadalni, żona z córką kończy
odrabianie lekcji, daje jej buzi, pyta dziecka co słychać w szkole… Piękny
poranek w rodzinnym domu. Szczęście i miłość. Wychodzi z domu - wsiada do
samochodu, po drodze dosiada się do niego jakiś kolega, jadą… nagle otwierają
się drzwi, wchodzą, on wyciąga pistolet i przestrzeliwuje człowiekowi kolano.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibaDMAAZdPJvqCFVSr1vFgkCl18AQfaP8yp7AStz5X1zVhderdsIj97BXuUX4S9GHrb8AdkBad86N-rxa52cbZks1p30d4oOYjugg6b8vjUS1NlggIPek30vZ8TuyMRiPuacfTu4Xr-tzw/s1600/LudzieRW.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibaDMAAZdPJvqCFVSr1vFgkCl18AQfaP8yp7AStz5X1zVhderdsIj97BXuUX4S9GHrb8AdkBad86N-rxa52cbZks1p30d4oOYjugg6b8vjUS1NlggIPek30vZ8TuyMRiPuacfTu4Xr-tzw/s1600/LudzieRW.jpg" height="200" width="200" /></a><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Czyli: żona, rodzina,
ludzkie odruchy, a za chwilę z zimną krwią… Wszyscy jesteśmy wymieszani. I
właśnie takie role Go interesują. Bohatera w jakiejś trudnej sytuacji życiowej.
Kiedy widzi jak on do tego podchodzi, jak się z tym zmaga. Raz jest
zrozpaczony, bezsilny, w innym przypadku pełen euforii, miotają nim różne
emocje. To jest najciekawsze. Bo to jest o żywych ludziach. O nas. Nie o
Jamesie Bondzie, którego jednak czasem trzeba obejrzeć, aby dać się ogłupić.
Żeby odpocząć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">I taką rolę w życiu
Roberta Więckiewicza pełni udział w komediach. Najczęściej u Juliusza
Machulskiego. Można się trochę odstresować, "powygłupiać". Co nie
oznacza, że nie podchodzi do tych filmów poważnie. Ale po trudnych filmach,
gdzie trzeba rzeczywiście pogrzebać w swojej postaci, aby ją dobrze odczytać i
zagrać, takie filmy są znakomitą "odtrutką". <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Ostatnim filmem,
który można zaliczyć do tej kategorii jest niewątpliwie "AmbaSSada",
gdzie Aktor wcielił się w rolę Hitlera - na śmiesznie. Postać zupełnie
zwariowaną, kompletnie fantastyczną, wymyśloną, chociaż - mimo wszystko -
realną, ale w okolicznościach zupełnie abstrakcyjnych, fantastycznych, wymyślonych.
I to pozwala na zachowanie pewnej higieny psychicznej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Jego rozbrat z
teatrem trwa już około 6 lat. Wprawdzie dostaje różne propozycje, ale jednak w
ostatnim czasie nie pojawiło się nic takiego, co by Go specjalnie
zaintrygowało, żeby poświęcić na to kilka miesięcy życia. Ale nie mówi
"Nie". Jeśli coś fajnego by się znalazło i byłby czas, żeby w to
wejść… Mimo, że na dzień dzisiejszy ma kalendarz zapełniony do połowy
przyszłego roku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Jeśli chodzi o
aktorów zagranicznych, z którymi miał się okazję zetknąć, Robert Więckiewicz
stwierdził, że nie były to jakieś rozpoznawalne gwiazdy hollywoodzkie, ale
międzynarodową obsadę miał film "W ciemności" - aktorzy niemieccy,
bardzo znani, ale właściwie tylko w Niemczech. Kiedyś robiony był film na
Słowacji "Pokój w duszy" ("Pokoj v du</span><span style="background-color: #b6d7a8; font-family: sans-serif; line-height: 19.200000762939453px; text-align: left;">š</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">i), grany po słowacku, z tamtejszymi aktorami. Epizodem, o jakim
wspomniał, związanym z naszymi południowymi sąsiadami było to, że oni się tak
samo śmieją z naszych słów, jak i my z ich. I ich reżyser nie mógł się
powstrzymać od śmiechu, gdy usłyszał z ust Roberta, że "wsiada do samochodu".
- Gdzie wsiadasz? - spytał. - Do samochodu, do auta. - Jak to do samochodu?
Przecież samochód to "samo chodzi". - Ale u nas tak się mówi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Żeby nie być dłużnym
naszym pobratymcom (Czechom, Słowakom) i zostać w tematyce filmowej, od siebie
zacytuję tylko dwa ich tytuły seriali komediowych: "</span><span lang="CS" style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: CS; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="background-color: #b6d7a8; color: #545454; font-family: arial, sans-serif; line-height: 18.200000762939453px; text-align: left;">Ž</span>ena</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"> za pultem" (Kobieta za
ladą) i jednak lubiany na naszym rynku - "</span><span lang="CS" style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: CS; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Nemocnice na kraji mĕsta</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">" (Szpital na
peryferiach) uznany w Czechach za serial wszech czasów. Jakie "nemocnice", skoro ma przywrócić ludziom siły? To raczej "mocnice". Możemy się tak licytować. Dopóki nie obfituje to w złośliwości to jest nawet zabawne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzbXoGNIltfXg4x9TjuETd3Kzpt-XGY54c5lW0q212NrLtgFIwzIZAWfIPtqscYkjvYWWrc8Cjkz43KGGginQQj_1pScs7qQyTiW9aNan16jGJnWRFTY2PKkmMRTyUFldLg8YGiUT6Isv3/s1600/IMG_1016RW+-+edit.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzbXoGNIltfXg4x9TjuETd3Kzpt-XGY54c5lW0q212NrLtgFIwzIZAWfIPtqscYkjvYWWrc8Cjkz43KGGginQQj_1pScs7qQyTiW9aNan16jGJnWRFTY2PKkmMRTyUFldLg8YGiUT6Isv3/s1600/IMG_1016RW+-+edit.JPG" height="320" width="296" /></a><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Ale wracając do
aktorów zagranicznych. Już w pierwszym filmie Roberta Więckiewicza, w którym
wziął udział - "Ferdydurke", </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 18.399999618530273px;">który był adaptacją powieści Gombrowicza </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">w reżyserii Jerzego Skolimowskiego, gdzie zagrał jednego z uczniów,
wystąpił </span><span lang="EN-US" style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">Crispin</span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">
Glover, który wziął udział także w czekającym aktualnie na swoją premierę,
filmie o Powstaniu Wielkopolskim pt. "Hiszpanka". W swoim debiucie
filmowym Aktor zetknął się również z Robertem Stephensonem, znanym
szekspirowskim aktorem, który grał m. in. u Franco </span><span lang="IT" style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">Zefirellego</span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">, wielka postać, który
jednak - jak wspominał nasz Gość - poprzez zaistniałą wówczas sytuację, pokazał
Mu, że to też są normalni ludzie. To akurat była zima i przywieźli im w
wielkich, wojskowych termosach na obiad - flaczki, które podawali w
plastikowych talerzykach. Robert Więckiewicz usiadł z nimi przy stoliku, jednak
nie bardzo miał na nie chęć. Naprzeciwko dosiadł się wspomniany już jego
imiennik, o którym do dzisiaj, pomimo, że już nie ma go wśród nas, wypowiada
się w samych superlatywach. Tamten swoje flaczki pochłonął w ciągu dwóch minut
i patrząc na nieruszony talerz, zapytał: "Będziesz jadł?" Gdy
usłyszał odpowiedź negatywną, stwierdził: "To ja zjem i te twoje”. OK. To
pokazało, że to też są normalni ludzie ze skóry i kości.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRqv1C_twQJbbnk5u2kSoxBDaFTcAaY2WzkU9M9CpRL4wfFiDaYPVUNKJzeREzH5z9yalbajCs8Qkw7v4WIg8rUyB2XTtxn81Hb3XIH6Sq5B8kHIU9EVUXDpJPGvtRqqbtNiZo-43F6xDm/s1600/PamiecRW.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRqv1C_twQJbbnk5u2kSoxBDaFTcAaY2WzkU9M9CpRL4wfFiDaYPVUNKJzeREzH5z9yalbajCs8Qkw7v4WIg8rUyB2XTtxn81Hb3XIH6Sq5B8kHIU9EVUXDpJPGvtRqqbtNiZo-43F6xDm/s1600/PamiecRW.jpg" height="200" width="200" /></a><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Trochę kontynuując
temat znanych osobistości, ale na nieco innym gruncie, Aktor opowiedział nam o
swoich wrażeniach z ceremonii wręczenia Oscarów, gdzie znalazł się m.in. z
reżyserującą nominowany w kategorii "Najlepszy film" obraz "W
ciemności" Agnieszką Holland. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Wspomnę tylko kilka z
wymienionych postaci: Nicole </span><span lang="EN-US" style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Kidman</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">, </span><span lang="EN-GB" style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-GB; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Michelle</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"> Williams, Halle Berry, a o każdej z nich (z
różnych przyczyn) można by napisać co najmniej kilka osobnych akapitów.</span><span lang="CS" style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: CS; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Po obu stronach
sławnego już czerwonego dywanu, na całej długości, ustawione są kamery i
fotoreporterzy. Ponieważ każdy z nich chce mieć dobre zdjęcie, bo sam przemarsz
po tym czterdziestometrowym dywanie trwa ok. 40
minut. Czyli metr na minutę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Byli tam
fantastycznie przyjmowani. Nominacja do Oskara jest gigantycznym sukcesem. I
wszyscy ludzie traktowali ich absolutnie poważnie, z należytym szacunkiem i
bardzo komplementowali. Więc </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 18.399999618530273px;">nie</span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 18.399999618530273px;"> </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 18.399999618530273px;">czuli </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">się </span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 18.399999618530273px;">j</span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">ak jakieś sierotki. Wręcz
przeciwnie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Ciekawostką, mimo, że powszechnie znaną, jest, to, że</span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;"> gwiazdy, nominowane do głównych
kategorii, siedzące na samym dole, mają na kulisami swoje pomieszczenie, jak
zresztą donoszą też inne źródła - w każdym roku przygotowywane przez inną
osobę, gdzie jest catering, mnóstwo jedzenia i picia, oraz odpowiednie warunki
do wylegiwania się i relaksu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Ponieważ jednak nie
może być takiej sytuacji, aby na widowni było chociaż jedno puste miejsce
(amerykańska precyzja), a przerw na reklamy jest mnóstwo, dlatego każda z nich
ma swojego "dublera", który go/ją podsiada w przypadku choćby
chwilowej nieobecności. I tak przez 3,5 godziny… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Ale po zakończeniu
znacznie mniejsza grupa, jakieś kilkaset osób jedzie na górę, gdzie odbywa się
Bal Gubernatora Akademii Filmowej. Ale tam już jest, można powiedzieć,
wyselekcjonowane towarzystwo. Jak opowiadał Robert Więckiewicz - z ich grupy
były tam 3 osoby i mogli zobaczyć, jak się bawi wielki świat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Na koniec
usłyszeliśmy kilka ciepłych słów. Pozwolę sobie przytoczyć fragment z nich:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;"><span style="color: blue;">(...) Lubię spotykać się z
ludźmi, którzy znają moje filmy, ale nie to jest najważniejsze. Dla mnie
najważniejsze jest to, że jesteście ludźmi, którzy są w pewnym momencie swojego
życia, który jest bardzo ważny. I to dla mnie nie jest takie spotkanie, jakbym
sobie </span></span><span style="color: blue; font-family: Arial, sans-serif; line-height: 15.333333015441895px;">gdzieś</span><span style="color: blue; font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;"> pojechał, ktoś by wyświetlił film i tak później byśmy sobie
rozmawiali. Swobodnie, na temat tego, co dopiero zobaczyli w kinie. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, sans-serif; line-height: 115%;">To jest dla
mnie coś o wiele bardziej istotnego. Taki kontakt z wami. Więc bardzo wam za to
dziękuję. Że mogłem tutaj być. I ja bardzo rzadko takie rzeczy robię, ale mogę
wam powiedzieć, że jeżeli będziecie jeszcze kiedyś chcieli się spotkać, to ja
nie odmówię.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Bardzo nas to cieszy.
Niewątpliwie pozwolimy sobie z tego skorzystać.</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-46605031105403412742014-03-24T20:03:00.004+01:002014-03-24T20:04:16.400+01:00Życie wśród ludzi i książek czyli "Półki do spółki" ("wymianka")<br />
<div class="separator" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib1mo2KRzqivwHy8Xr3tUN-UypZAE3oRozqpv3fmb7YPurYMZ058bOazOyoLsiA2-8HyCwp6oxZcAsodwSX5BYxhe4UkL4FWGik8qXYYEtqW6CeQGAf_1_RAUY7wI03Tp-rNQGXjLVeORi/s1600/Wymianka2edit.jpg" height="235" width="320" /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W ostatnią niedzielę odbyła się kolejna <a href="https://www.facebook.com/polkidospolki">"Wymianka"</a> - akcja organizowana przez miejscowe Stowarzyszenie, mająca na celu umożliwienie ludziom wymienienie się posiadanymi książkami.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Większość z nas posiada na domowych półkach wiele tytułów: zarówno takich, których nie oddalibyśmy nikomu za żadne skarby, jak i tych, które przeczytane raz czy drugi, tkwią uparcie w swoim miejscu, nierzadko zbierając kurz na swoich grzbietach.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I właśnie dla tych pozycji przeznaczona jest ta impreza. </span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kto tylko ma chęć, może przynieść ze sobą kilka książek (w liczbie 1-6) i spośród dostarczonych przez inne osoby, wybrać dla siebie taką samą ilość do zabrania. Jeśli tak się zdarzy, że akurat w danym momencie nie znajdzie interesujących go pozycji, to na podstawie otrzymanego kuponu może zrobić to później lub na kolejnej takiej akcji.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I chociaż pierwotnie zapatrywałem się na ten pomysł trochę sceptycznie (przyniosą jakieś "badziewie", a będą szukać perełek), to moje obawy nie znalazły potwierdzenia. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Regulamin zakłada, że np. wymiana nie obejmuje m.in.. harlequinowych "wyciskaczy łez", podręczników, itp. natomiast stan oddawanych egzemplarzy powinien być odpowiedni. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtsKILmhxrgqmTOgHrMjy-9G6V5ylNUP7kCkJpK51Ia4LosHS7yd8Is9ZwAiR7PitJZwOiCPhHwa8m5zFFZ3gGIXtZ9rI8fGcUNGHC5oEud0lzSjD0xTIRtBIEKav7PFh4AeqLrWd6qRE4/s1600/Wymianka3edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtsKILmhxrgqmTOgHrMjy-9G6V5ylNUP7kCkJpK51Ia4LosHS7yd8Is9ZwAiR7PitJZwOiCPhHwa8m5zFFZ3gGIXtZ9rI8fGcUNGHC5oEud0lzSjD0xTIRtBIEKav7PFh4AeqLrWd6qRE4/s1600/Wymianka3edit.jpg" height="311" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wprawdzie nie jest określony "wiek" książek, ale już niejednokrotnie okazywało się, że książka wydana przed laty i oddana przez kogoś do "wymianki", dla innej osoby była niemal "białym krukiem". Tak więc ograniczenie w jakiś sposób wieku oddawanych pozycji, nie byłoby chyba dobrym pomysłem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ponieważ duża część z dostępnych dziś na rynku pozycji, odstrasza swoimi cenami, to dla wielu osób taka bezpłatna wymiana jest dobrym sposobem na urozmaicenie swojej biblioteki. A przynajmniej chociaż jej drobnej części. Ponadto książki, do których już pewnie by nie wrócili, będą mogły ucieszyć inne osoby. Chociaż oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby po przeczytaniu tytułu wziętego na "wymiance", na kolejnej takiej imprezie znowu oddać go innym.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W epoce czytników, papierowa książka - zdaniem niektórych - odchodzi do lamusa. Jednak, na szczęście, niezupełnie jest to prawda. Co widać też na "wymiankach". Gdzie zresztą pojawia się coraz więcej osób. Od młodzieży, po ludzi starszych. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bo najmłodsi są zapraszani w innych terminach. Ale oni mają też inne "wymagania".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I chyba nie muszę nikogo przekonywać, że takie spotkania też zbliżają ludzi. I najczęściej niedużo trzeba, aby znaleźli wspólny temat. Bo o książkach można godzinami...</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-4643935963113022392014-03-12T21:13:00.000+01:002014-03-13T10:45:57.870+01:00Życie z tańcem i muzyką czyli występ Zespołu "Mazowsze"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiehCo8gqZB06jjv8XOtzqUAYQtkl4Y-T2OMIHyuLtpAimwlusozzURUBHizFEX5XBuyjc0ng0ahQtPKsKaXF3ajeb92XevLBFYn7-71h2H3FJX0wd3Lsd3AysZidmQ56sb5iC7VGUlR0wQ/s1600/Mazowsze.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiehCo8gqZB06jjv8XOtzqUAYQtkl4Y-T2OMIHyuLtpAimwlusozzURUBHizFEX5XBuyjc0ng0ahQtPKsKaXF3ajeb92XevLBFYn7-71h2H3FJX0wd3Lsd3AysZidmQ56sb5iC7VGUlR0wQ/s1600/Mazowsze.jpg" height="302" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kiedy człowiekowi tęsknota w piersi wnika</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">sięga swoją pamięcią aż do Matecznika.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wspomina dawne czasy, to co się zmieniło,</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">dziecięce zabawy i swą szczenięcą miłość.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I taśmy na szpulach, i duże, czarne krążki,</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik4S9OCZqvmEtYCsJdupnsdBArYciuia6Bs7PiP3IMh5PHlQ4GS8yWMvhLBTWCBXzOYtA7BvtbP4G9sUacxCX6H31fM78PNYfkr9E8q0E11_556IOtTk_qIjFT80S6Y9dsdVmnAFXr5N3S/s1600/Bez+zdj%C4%99cia.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik4S9OCZqvmEtYCsJdupnsdBArYciuia6Bs7PiP3IMh5PHlQ4GS8yWMvhLBTWCBXzOYtA7BvtbP4G9sUacxCX6H31fM78PNYfkr9E8q0E11_556IOtTk_qIjFT80S6Y9dsdVmnAFXr5N3S/s1600/Bez+zdj%C4%99cia.jpg" height="200" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Maya, Niziurskiego i Nienackiego książki.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Spytacie się czemu wracam do tamtych czasów?</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I o co właściwie robię tyle hałasu?</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Albowiem w tę sobotę w Mateczniku</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">byłem,</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">przyznam, że przeżyłem niezapomniane chwile.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Matecznik - wyjaśniam - siedzibą jest Zespołu</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="http://mazowsze.waw.pl/">"Mazowsze"</a>. "Mazowsze", który pod strzechy domów</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">trafił wiele lat temu. Wspomnę z obowiązku:</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"mam w domowych zasobach parę czarnych krążków</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">z Jego piosenkami". Stąd wzięły się wspomnienia,</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">o których na początku. I choć świat się zmienia</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">wiele z tych pieśni, ciągle ucho ludzkie cieszy,</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">potrafi nas rozczulić, zabawić, rozśmieszyć.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdhplLtZfUmzSZgabClezE_g7CcyTft94X3gNaTQFWq_vGE4uL_H5PH1VcNd5daisQVvGysh8dVkrPbYUe0QsMBU-hKkPufDAKNPbOwrousjjTg-fr7KqPSVzh0ukQsGm34I30P6X542kK/s1600/Bez+zdj%25C4%2599cia.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdhplLtZfUmzSZgabClezE_g7CcyTft94X3gNaTQFWq_vGE4uL_H5PH1VcNd5daisQVvGysh8dVkrPbYUe0QsMBU-hKkPufDAKNPbOwrousjjTg-fr7KqPSVzh0ukQsGm34I30P6X542kK/s1600/Bez+zdj%25C4%2599cia.jpg" height="200" width="200" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A choreografia? Te układy taneczne</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">łączone z akrobacją były wprost bajeczne!</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Piramidy, podskoki, aż dech zapierało</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">(w tym "ciupażki" i "zydle"), jakby było mało</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">samych wygibasów. Chłopy zwinne i młode,</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">toteż nic w tym dziwnego, że nie wiało chłodem</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">z widowni, której większość stanowiły panie,</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">choć każdy swe uznanie wyrażał klaskaniem.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wszak niewiasty na scenie... - stroje kolorowe</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">i uśmiech na ustach, łatwo </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">więc</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">stracić głowę.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Toteż nic w tym dziwnego, że wszyscy na sali,</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">kiedy występ się kończył - ze swych miejsc powstali</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">i w postawie stojącej bili gromkie brawa,</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">bo faktycznie to była wspaniała zabawa.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie dało się też nie słyszeć podziwu okrzyków.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To był piękny wieczór w "Mazowsza" Mateczniku.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"A i ja tam byłem i choć miodu nie piłem, </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">to w wierszokleckich wersach relację streściłem".</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">*</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niestety, nie mogłem zamieścić żadnych zdjęć, bo pomimo komunikatu przed spektaklem, żeby "zdjęcia robić bez flesza, natomiast wykonywanie nagrań audio i wideo wymaga zgody organizatorów, bo w innym przypadku grożą za to sankcje prawne", to jednak jakiekolwiek wyjęcie aparatu w celu wykonania <b>zdjęcia</b>, spotykało się z natychmiastową interwencją osób pilnujących. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Z jednej strony chcąc uniknąć konsekwencji, z drugiej - w ramach "mini-protestu" ;) zrezygnowałem z zamieszczenia jakichkolwiek zdjęć, nawet tych dostępnych w sieci.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zainteresowanym polecam stronę internetową Zespołu. Za brak fotek - przepraszam.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> **</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przepraszam również za częstochowskie rymy i wierszoklectwo, obiecuję że dołożę wszelkich starań, aby był to jednorazowy wyskok. Jednak za skuteczność interwencji nie ręczę. ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-46425443508856181852014-02-28T17:30:00.000+01:002014-02-28T17:34:59.976+01:00Życie ze sportem czyli XI Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS_K95as6Fx-8C_-fUUhuzSr1F4KcdetYHdgvMKbwe2XdM5rejMDXL8-dcc83pAcrPDRGbn0VIzujTI029jGzWN9Vrpo4jWG78ppLl62RdUJOhyphenhyphenEWZwBrAScR1FYEJB5FyxhrqsQJBwb4/s1600/img120.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS_K95as6Fx-8C_-fUUhuzSr1F4KcdetYHdgvMKbwe2XdM5rejMDXL8-dcc83pAcrPDRGbn0VIzujTI029jGzWN9Vrpo4jWG78ppLl62RdUJOhyphenhyphenEWZwBrAScR1FYEJB5FyxhrqsQJBwb4/s1600/img120.jpg" height="170" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Już niedługo (7-16 marca) odbędą się kolejne zimowe Igrzyska Paraolimpijskie. Tym razem w Soczi.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przesłanie dotyczące uczestnictwa w IO mówi nam, że:</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i>Najważniejszą rzeczą w Igrzyskach Olimpijskich jest nie zwyciężyć,</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i>ale wziąć w nich udział,</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i>podobnie jak w życiu nie jest ważne triumfować, </i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i>ale zmagać się z organizmem.</i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W odstępach czteroletnich, a obecnie praktycznie dwuletnich, fascynujemy się letnimi, bądź zimowymi igrzyskami olimpijskimi. Wpatrując się w sportową walkę zawodników, od razu zauważamy jak wiele wysiłku musieli włożyć na treningach, aby osiągać takie rezultaty.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Często w tych dyskusjach umyka nam fakt, że w kilka tygodni po zakończeniu zmagań olimpijczyków i zgaśnięciu znicza, odbywają się igrzyska paraolimpijskie - zawody osób niepełnosprawnych - tych których życie nie zawsze przebiega tak prosto, jak zawodników, którzy właśnie zakończyli swoją rywalizację na IO.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Za "Coubertin'a igrzysk paraolimpijskich" uważa się niemieckiego lekarza neurologa Sira Ludwiga Guttmana, który pracował w szpitalu w Stoke Mandeville pod Londynem.To on wprowadził i rozpowszechnił sportowe formy ferapeutyczne, a w 1948 roku zorganizował zawody dla osób niepełnosprawnych, które nie były jeszcze nazywane igrzyskami. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pierwsze letnie igrzyska paraolimpijskie odbyły się w 1960 r. w Rzymie, natomiast zimowe - w 1976 r. w Ornskoldsvik (Szwecja). </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Od samego początku zawody odbywają się co 4 lata, ale dopiero od Olimpiady w Seulu (1988), igrzyska paraolimpijskie rozgrywane są w tym samym mieście i na tych samych obiektach co IO (2 - 3 tygodnie po ich zakończeniu). </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;">
</div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak wcześniej wspomniałem, pierwsze zimowe igrzyska olimpijskie odbyły się w Szwecji w 1976 r. Wzięło w nich udział 250 osób (niewidomych oraz mających amputowane kończyny). Reprezentowali 17 państw. Występowali w narciarstwie biegowym i zjazdowym. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zawody w 1980 r. odbywały się w norweskim Geilo, a następne - dwukrotnie w Innsbrucku (1984, 1988). W 1984 r. po raz pierwszy wystartowała ekipa z Polski.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W roku 1992 po raz pierwszy Zimowe IP odbyły się w tym samym miejscu, w jakim odbywały się wcześniej IO - we francuskim Tignes-Albertville. Nadal jednak odbywały się tylko zawody w narciarstwie. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Już po dwóch latach - podobnie jak IO - paraolimpiada odbyła się w Lillehammer (Norwegia). Rozegrano wówczas kilka nowych konkurencji, w tym: biathlon, slalom gigant, hokej na slegdach (specjalnych sankach). Tradycyjnie odbywały się też zawody narciarskie.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W 1988 r., w Nagano zorganizowano także biegi dla zawodników z lekkim upośledzeniem umysłowym; w Lake City w 2002 r. podwyższone minima klasyfikacji sprawiły, że pomimo większej ilości państw, które wzięły w nich udział - była mniejsza ilość zawodników niż poprzednio.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W IX IP w Turynie, w 2006 r. wzięło udział 477 sportowców, zaś dyscypliną debiutującą był curling na wózkach. Pojawił się on w zamian za wyścigi na torze lodowym, w których to zawodach startowało coraz mniej ekip.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Polska dzięki zdobyciu 2 złotych medali przez Katarzynę Rogowiec w biegach na 5 i 15 km zajęła 10 miejsce w klasyfikacji medalowej.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTqTvsEXLOO7Jknw7Fq3Qe3p10FEsBbZshFa2VVO_OYOpRaorqZgA" imageanchor="1" style="clear: right; display: inline !important; float: right; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTqTvsEXLOO7Jknw7Fq3Qe3p10FEsBbZshFa2VVO_OYOpRaorqZgA" width="157" /></a>W roku 2010 IP odbyły się w Vancouver, w Kanadzie. Jednak tym razem nie było tak dobrze jak przed czterema laty, gdyż polscy zawodnicy zdobyli tylko jeden brązowy medal, który znowu zawdzięczaliśmy K. Rogowiec w biegu na 15 km. Klasyfikowało to nas tym razem dużo niżej niż poprzednio - Polska uplasowała się na 20 miejscu. Dotychczas nasi paraolimpijczycy zdobyli 44 medale: 11 złotych, 6 srebrnych i 27 brązowych.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W tym roku, w Soczi będzie nas reprezentowało 9 zawodników; wystartują w biathlonie, narciarstwie (biegowym i zjazdowym) i snowboardzie: </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: #274e13; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: red; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Narciarstwo biegowe i biathlon:</span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Kamil Rosiek </b>(ur. 1984 r.) - biegi: sprint 1 km, 10 km, 15 km; </span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> biathlon - 7,5 km, 12,5 km, 15 km.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Witold Skupień</b> (ur. 1989 r.) - </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">biegi: sprint 1 km, 10 km, 15 km; </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> biathlon - 7,5 km, 12,5 km, 15 km.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: red; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Narciarstwo zjazdowe:</b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Michał Klos</b> (ur. 1993 r.) - slalom, slalom gigant</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Maciej Krążel</b> (ur. 1991 r.) - slalom, slalom gigant, supergigant, super kombinacja</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Anna Ogarzyńska </b>(ur. 1986 r.) przewodnik Macieja Krążela - </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">slalom, slalom gigant, super</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">gigant</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">, super kombinacja</span><br />
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Igor Sikorski</b> (ur. 1990 r.) - slalom, slalom gigant</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Andrzej Szczęsny</b> (ur. 1982 r.) - </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">slalom, slalom gigant, supergigant, super kombinacja</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Rafał Szumiec</b> (ur. 1983 r.) - </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">slalom, slalom gigant</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="color: red;">Snowboard:</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Wojciech Taraba </b>(ur. 1986 r.) - konkurencja: snowcross</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W skład ekipy wchodzą również: Misja Paraolimpijska, Misja medyczna, trenerzy, serwisant.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Osobnym problemem (poza brakiem sponsorów i odpowiedniego dofinansowania dla dyscyplin paraolimpijskich ze strony Ministerstwa Sportu) jest brak w naszej telewizji transmisji z tej Imprezy. Telewizja, przepraszam za wyrażenie - publiczna, ogranicza się zaledwie do kilkunastominutowych relacji w "bloku" Igrzysk Paraolimpijskich. W tym roku też była mowa co najwyżej o 30-minutowych "relacjach".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Transmisje z IP przeprowadza wiele sieci telewizyjnych na świecie. Profesjonalne, wielogodzinne relacje można zobaczyć chociażby w "Eurosporcie".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przez wiele lat, nasza tv nie interesuje się tymi zawodami. Bo takie migawki, to tylko kropla w morzu potrzeb. Mimo, że uruchomiła sportowy kanał HD, woli nadawać różne powtórki niż bezpośrednią walkę na IP. Ale do tego już przywykliśmy. Niestety.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Przy pisaniu powyższej notki, korzystałem z własnych notatek oraz z informacji zawartych na stronie <a href="http://www.paralympic.org.pl/igrzyska.php?id=11">Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego</a> </span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-42981778113276407052014-02-18T17:14:00.001+01:002014-02-18T20:25:26.241+01:00Życie wśród meandrów i pułapek czyli "trudna być języka polska"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRXpWuW_jHNewNciTq8ZzK59iPzd4OmkFU8NBsc2_3MyJMpe1nHaw" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRXpWuW_jHNewNciTq8ZzK59iPzd4OmkFU8NBsc2_3MyJMpe1nHaw" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Chyba każdy z nas przekonał się w różnych sytuacjach jak ciężko wyjść z opresji, jeśli zaplączemy się w jakimś labiryncie językowym. Jeżeli to moje pierwsze zdanie jest zrozumiale napisane, nie jest jeszcze tak źle, ale jeśli nie - to już gorzej. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście dla mnie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Chciałem bowiem tym razem parę słów poświęcić językowi polskiemu. Oczywiście sam też nie jestem orłem w tej dziedzinie, więc jeśli nie ustrzegę się błędów, z góry serdecznie przepraszam. Nie zawsze mam też rację, ale w cichości klawiatury liczę na to, że w tym, o czym chcę wspomnieć, akurat nie popełnię za dużo błędów.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zacznę od sławnej w ostatnim czasie miejscowości Ząb (przy okazji gratuluję Kamilowi Stochowi dwóch złotych medali olimpijskich). Wiele stacji telewizyjnych i radiowych nadawało stamtąd różne relacje i wywiady. W jednej z nich spiker zapowiedział: "A teraz przeprowadzimy relację z Zęba (...)". Hmm... jednak nazwy miejscowości odmieniają się inaczej niż rzeczowniki pospolite. Ta transmisja miała być raczej z Zęb<b>u</b>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dobrze, że nie mieliśmy zawodnika o tym nazwisku, bo w tym przypadku byłoby jeszcze ciężej. Nie byłoby przegłosu ą - ę i skok wykonywany byłby przez Z<b>ą</b>ba, wywiad przeprowadzany byłby z Z<b>ą</b>bem, a w rodzinie państwa Z<b>ą</b>bów zapanuje radość, jeśli skok będzie długi.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trudny jest ten nasz język...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Innym przykładem, który mnie szczypie w uszy (i oczy) jest używanie formy zaimka "tą" zamiast "tę". Wprawdzie przyznaję, że mi też się to zdarza, ale gryzę się wówczas w język. Ze wstydu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jednak pamiętam do dziś, jak w drugiej klasie szkoły podstawowej (czyli parę dziesiątek lat wstecz), nauczycielka poprawiła mi w wypracowaniu formę "t<b>ą</b> wiosnę" na "t<b>ę</b> wiosnę". Potem wytłumaczyła mi to prosto: "Jeśli słowo (rzeczownik) ma końcówkę ę, to piszemy 'tę', a, jeśli ą, to napiszemy 'tą'. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dzisiaj wiem, że można to też wyrazić w postaci słownikowej: "formę 'tę' stosujemy w bierniku, a formę 'tą' w narzędniku". Wiem też, że Rada Języka Polskiego, załamana chyba powszechnością użytkowania zaimka "tą" dopuściła stosowanie tej formy w bierniku. Chociaż, jak czytam w niektórych źródłach, dotyczy to tylko potocznego użycia w wypowiedziach ustnych. Ale gdy słyszę w wypowiedziach (zwłaszcza osób młodych, uczniów) że "Pożyczyłem tą płytę od Jacka", to brzmi to dla mnie jak plomba, implant, bardzo nienaturalnie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale się nie dziwię. Gdy słucham wypowiedzi poselskich, też są one przepełnione taką odmianą. Jedyną osobą, która mnie w tym pozytywnie zaskoczyła, był w swoim czasie Ludwik Dorn. Chyba też (między innymi) dlatego nie przepadam za wysłuchiwaniem sejmowych monologów, co dotyczy również audycji radiowo-telewizyjnych z udziałem wielu z tych osób. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trudny jest ten nasz język...</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A częste mylenie biernika z dopełniaczem? Przez pewien czas jeździły z nami w środkach masowej komunikacji plakaty z napisem: "Proszę, ustąp mi miejsce". Inicjatywa jak najbardziej słuszna, ale czy nie można było napisać: "Proszę, ustąp mi miejsca"? To tylko jedna z takich perełek.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kolejną mogę dodać z jakiegoś kryminału, którego tytułu zgodnie z zamiarem już nie pamiętam, a książka poszła "do ludzi" z zaleceniem "bezzwrotna". Tam kilkakrotnie można było przeczytać takie kwiatki jak: "Nie zaproszę <b>panią</b> do pokoju, bo mam tam straszny bałagan", "Nie poczęstuję <b>panią</b> papierosem, bo zostały mi tylko dwa". Też kłania się biernik i dopełniacz. Tylko, że tym razem z zaprzeczeniem. Wprawdzie nie mam zwyczaju wpisywać do książek żadnych uwag czy notek, ale po kilku takich wpadkach, czerwony długopis sam mi wpadł do ręki. Czy tam była wcześniej jakaś korekta? Nie wiem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trudny jest ten nasz język...</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<a href="http://cdn20.se.smcloud.net/t/pics/thumbnails/2010/01/22/dziendobrytvn_33_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://cdn20.se.smcloud.net/t/pics/thumbnails/2010/01/22/dziendobrytvn_33_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg" height="133" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W swoim czasie w jednej ze stacji telewizyjnych obejrzałem audycję, w której Wojciech Jagielski "przepytywał" Paulinę Mikułę - autorkę wideobloga "Mówiąc inaczej". Wprawdzie ten wywiad oglądałem "z doskoku", ale kilka spraw przykuło moją uwagę. </span><br />
<a href="http://www.lifetube.pl/images/PaulinaMikula.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://www.lifetube.pl/images/PaulinaMikula.jpg" height="112" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jedną z nich była kwestia pisowni słowa "</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"><b>pięćdziesięciopięcioipółletni</b>", którego chyba nigdy nie napisałbym łącznie, a kolejną, które wzbudziła moje zainteresowanie były pleonazmy (tautologizmy). Nawet sporo ich wśród nas funkcjonuje - że znowu powołam się głównie na polityków. Od przesławnego od lat 'masła maślanego' poprzez 'cofanie się do tyłu', 'dalszą kontynuację', 'w miesiącu maju', 'fakt autentyczny' do "wojskowego" 'akwenu wodnego' (kałuża - akwen wodny o małym znaczeniu strategicznym), 'wracanie z powrotem' czy 'podskakiwanie do góry'. To tylko kilka z nich. Jeśli ktoś zna jeszcze jakieś 'ciekawostki' tego typu - zapraszam do komentarzy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trudny jest ten nasz język...</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ja wcale nie twierdzę, że moje wpisy i wypowiedzi są bezbłędne. Wręcz odwrotnie. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale przynajmniej staram się błędów unikać. Chociaż z różnym skutkiem.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Na zakończenie proponuję monolog ś.p. Jerzego Dobrowolskiego "J. Dobrowolski - Krupka". </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Wprawdzie nieco ocenzurowane, ale trudno.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/P9sYNJ-4fc8?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-55330166233353084572014-02-10T15:31:00.001+01:002014-02-10T17:37:19.636+01:00Życie z poezją (dla dzieci i nie tylko) czyli spotkanie z Marcinem Brykczyńskim<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.qlturka.pl/projects/qlturka/resources/cms/galleries/2fe019f037e286765eff6b72303e2cdb.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.qlturka.pl/projects/qlturka/resources/cms/galleries/2fe019f037e286765eff6b72303e2cdb.jpg" height="200" width="150" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na jednym ze spotkań fundacyjnych odwiedził nas <a href="http://www.marcinbrykczynski.pl/index-2.html"><b>Marcin Brykczyński</b></a> - poeta i tłumacz literatury... dziecięcej.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Początkowo było mi nawet trochę głupio, bo jednak ja - stary koń, który ma już za sobą kilka przeżytych "siątek"..., wokół mnie, też można powiedzieć, osoby z mniejszym czy większym bagażem wiekowym, to z kim nasz Gość chce rozmawiać? Czytać nam wierszyki dla dzieci? Czy to ma sens?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście wielu z nas jest młodych duchem, ale jak się zajrzy w dowód, to... lepiej nie zaglądać.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Być może zabrzmi to patetycznie, ale pan Marcin okazał się bardzo ciekawym człowiekiem. Jak stwierdził w jednym ze swoich wywiadów <i>"jak większość dzieci, lubiłem wymyślać różne niesamowite historie i jakoś mi to nie przeszło z wiekiem"</i>.</span><br />
<a name='more'></a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Chociaż pisanie dla dzieci nie jest Jego zajęciem </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"od zawsze", widać po pisanych utworach, że świetnie potrafi bawić się słowem. A przecież w dużej mierze właśnie o to chodzi w literaturze dziecięcej. Aby tekst "dał się widzieć"; aby można było oczami wyobraźni zobaczyć to, co właśnie przedstawia. Chociażby taki</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">WĄŻ</span><br />
<span style="color: #660000;"><br /></span>
<span style="color: #660000;"> Pewien wąż</span><br />
<span style="color: #660000;"> jak przystało</span><br />
<span style="color: #660000;"> na węża</span><br />
<span style="color: #660000;"> był długi</span><br />
<span style="color: #660000;"> i wydłużał się</span><br />
<span style="color: #660000;"> wciąż</span><br />
<span style="color: #660000;"> i jeszcze</span><br />
<span style="color: #660000;"> do tego</span><br />
<span style="color: #660000;"> się</span><br />
<span style="color: #660000;"> zwężał</span><br />
<span style="color: #660000;"> patrzcie</span><br />
<span style="color: #660000;"> jaki</span><br />
<span style="color: #660000;"> długi</span><br />
<span style="color: #660000;"> jest</span><br />
<span style="color: #660000;"> wąż</span><br />
<span style="color: #660000;"> mówił</span><br />
<span style="color: #660000;"> wzbudzając</span><br />
<span style="color: #660000;"> strach</span><br />
<span style="color: #660000;"> a wszystkie</span><br />
<span style="color: #660000;"> zwierzęta</span><br />
<span style="color: #660000;"> jak</span><br />
<span style="color: #660000;"> jeden</span><br />
<span style="color: #660000;"> mąż</span><br />
<span style="color: #660000;"> odpowiadały</span><br />
<span style="color: #660000;"> ach!</span><br />
<div>
<br /></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Sam graficzny obraz słów nie pozostawia wątpliwości: wiadomo - czym jest wąż, jak wygląda i - po przeczytaniu tekstu - co się z nim dzieje. Dochodzi do tego bardzo pomysłowa gra słów, homonimy, ale to jest charakterystyczne dla zdecydowanej większości utworów pana Marcina. W jednym miejscu możemy przeczytać o "zwężającym się wężu", w innym - o duchu, który wyzionął ducha:</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">DUCH</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Raz, z powodu bólu brzucha,</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Pewien duch wyzionął ducha.</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Przez czas jakiś czuł się licho,</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Wreszcie zniknął jak duch cicho,</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Bo, gdy leżał już bez ruchu,</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Nikt nie podniósł go na duchu.</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Odtąd wokół cisza głucha,</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Bowiem brak żywego ducha.</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Więc, gdy w duchu widzisz druha,</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Spróbuj sam wywołać ducha.</span><br />
<div>
<br /></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jest wielką sztuką pisać utwory dla dzieci, ponieważ w przypadku wierszy (zwłaszcza, gdy mają być zamieszczone np. w podręcznikach, ale nie tylko), chodzi o to, aby w dość krótkim tekście umieścić to wszystko, co w przypadku starszych uczniów, może zająć więcej miejsca: rozpoczęcie (wprowadzenie), pewną akcję i pointę - z jakimś morałem, czy śmiesznym zakończeniem. I nie może być inaczej, bo taki tekst ma na celu zachęcenie dziecka do dalszego czytania, więc: skoro to było takie fajne, to może następne też będzie takie? I nie może tu odczuć żadnego zawodu względem swych oczekiwań. Dlatego pisanie dla najmłodszych wcale nie jest łatwe. A nie zawsze zdają sobie z tego sprawę chociażby autorzy podręczników czy wydawcy.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W książce <i>Jak się nie bać ortografii</i> (Wydawnictwo Szkolne PWN, Warszawa 2000), możemy np. przeczytać:</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">"Wątpliwości nadszedł kres, <b>ch</b> pisze się po <b>s</b>"</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">"Rzeczownikom w liczbie mnogiej <b>-om</b> na końcu wciąż jest drogie" </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">lub:</span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">"Zawsze śmiało piszmy <b>h</b>, gdy na <b>ż</b> się zmienić da"</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Łatwe do zapamiętania? Łatwe. Szybko wpada w ucho i zostaje. Dopóki się nie utrwali. Wszystko (łącznie z przykładami) w postaci prostych, wdzięcznych rymowanek. A na końcu każdego działu - wierszowane dyktando, nasączone 'pułapkami' omawianymi w danej części.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kolejnym majstersztykiem jest wydana przez "Naszą Księgarnię" w 2004 r., książka "<i>Skąd się biorą dzieci?</i>" Już na początku czytamy: </span><br />
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">"Krąży w świecie bajek sporo </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">O tym, skąd się dzieci biorą, </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Lecz kochani, bądźmy szczerzy, </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Kto w bociany dzisiaj wierzy?"</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">Bardzo dobra pomoc dydaktyczna dla rodziców. Autor prosto, delikatnie, ale bez owijania w bawełnę opowiada o poczęciu i narodzinach. W zakresie zupełnie dziecku wystarczającym. Nie uciekając się do bajek o bocianie czy kapuście.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zwierzęta też są wdzięcznym motywem w literaturze dziecięcej. Zresztą motyw zwierząt, którym przypisywano ludzkie cechy był częsty już od dawna. W starożytności spotykamy je chociażby u Ezopa, a w średniowieczu - przechodząc do rodzimego piśmiennictwa - np. u Ignacego Krasickiego (<i>Kruk i lis</i>, i.in.). Przedstawicieli fauny spotykamy również w twórczości Marcina Brykczyńskiego. I wcale nie jest ich tam mało. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">ZAJĄCZEK </span><br />
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Kicał sobie zajączek </span><br />
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Ile sił </span></div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Po łące: </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Kic, kic,... </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Niby nic, </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Lecz gdy kicał, </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Zachwycał, </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">I brawa </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Dostawał </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Gorące. </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Dziwna sprawa, </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Te brawa </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Lecz taki to właśnie był </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Zajączek. </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"> </span><span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;"> </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">JEŻ </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;"> </span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Raz w jeżynach pewien jeż </span><br />
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Drugiemu się zwierzał, </span></div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, Times New Roman, serif;">Jak to miło, że on też </span><br />
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Ostrzygł się na jeża, </span><span style="font-family: Times, 'Times New Roman', serif;"> </span></span><br />
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Bo wie o tym każdy zwierz, </span></span><br />
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Co swe zęby szczerzy, </span></span><br />
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Jaki groźny bywa jeż,</span></span><br />
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Zwłaszcza bez odzieży. </span><br />
<div>
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"> </span><span style="font-family: Times, 'Times New Roman', serif;"> </span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">BYŁ SOBIE WÓŁ</span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Pewien wół miał pecha od dziecka,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Czyli od cielęcia.</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Najpierw, że urodził się w Koziej Wólce,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Nie w Wolej,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Potem, że miewał częste wzdęcia</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">I zawsze stroił dziwne miny</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Na widok wołowiny.</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Do tego jeszcze czuł się niezdrowo,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Gdy zjadał zbyt późno kolację</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">I nie lubił, gdy na mamusię wołali:</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Ty krowo!</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">W czym mieli niestety rację.</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Czasem też myślał sobie wół z mozołem,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Jak to jest, kiedy nie jest się wołem?</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">A nawet raz myśl błysnęła mu skrycie,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Czym mocno zmęczył swą głowę:</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Czy po rosole jest jeszcze jakieś </span><span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">dalsze życie,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Powiedzmy - pozarosołowe.</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Ogólnie rzecz biorąc szczęścia miał niewiele,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Jako ciele.</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Za to gdy wyrósł, wypiękniał,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Choć może nie zmężniał niestety,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Okazało się, że był to taki wół,</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;">Który pasował do karety.</span></div>
<div>
<span style="color: #660000; font-family: Times, 'Times New Roman', serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Są to tylko niektóre z tych "zezwierzęconych" utworów. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście przedstawione powyżej fragmenty książek są tylko niewielkim skrawkiem twórczości Marcina Brykczyńskiego. Nie wspomniałem tu o "idiomatycznej" książce <i>"Ni pies, ni wydra"</i> z przedmową prof. Jana Miodka, ani o wielu innych pozycjach, które niewątpliwie na to zasługują. Wszak wspomniane idiomy są bogactwem każdego języka, zabawa i gra słowami również, ale żeby ten zapis był w miarę pełen, trzeba by było napisać książkę, a nie poprzestać na blogowej notce. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A ja nawet nie pamiętam wszystkich utworów, które były przytoczone przez Autora na wspomnianym spotkaniu, a niewątpliwie również zasługiwałyby na ich wpisanie.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W każdym razie z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że nie był to dla mnie czas stracony.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisOtuzM2DwEo3CG8ZGW9FMzwo4e6Dkz0cMe16F6yTAQ-HU1TcF3CVN6pLGaty2dQSGG7bR1mNVtGHmnaxJT7iIcgDJrTITaKGGO-Rletc5memiemB9ejMasukNlE84dMOgFebWJHfYnBkd/s320/Ni-pies-ni-wydra_Marcin-Brykczynski,images_big,29,978-83-7672-193-4.jpg" height="200" width="151" /> <img border="0" height="200" src="https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR5CSz7iH402Fo5sjTc9wvHdYO2SJ0f2nnFdIpebO8MXjXjMRcg" width="193" /> <a href="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQnnMv4bt3CR6rAmJZ5R5Aymd7ookXVjEblR4Rfz9YO35e10p7e" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQnnMv4bt3CR6rAmJZ5R5Aymd7ookXVjEblR4Rfz9YO35e10p7e" width="193" /></a></div>
</div>
<span style="font-family: Times, 'Times New Roman', serif; font-size: x-small; line-height: 19.5px;"><br /></span>
<a href="https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSj1z8Q9fhcm8rMiSVqtWrGk94m-fl-jwMSNZPg3uCpGhpECeSabg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSj1z8Q9fhcm8rMiSVqtWrGk94m-fl-jwMSNZPg3uCpGhpECeSabg" width="143" /></a><br />
<span style="font-family: Times, 'Times New Roman', serif; line-height: 19.5px;"><br /></span>
<span style="font-family: Times, 'Times New Roman', serif; line-height: 19.5px;"><br /></span>
<span style="font-family: Times, 'Times New Roman', serif; line-height: 19.5px;"><br /></span>
<span style="font-family: Times, 'Times New Roman', serif; line-height: 19.5px;">Podczas pisania notki, korzystałem z następujących książek i źródeł:</span><br />
<span style="font-family: Times, 'Times New Roman', serif; line-height: 19.5px;"><br /></span></div>
<div>
<span style="line-height: 19.5px;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><b>Jak się nie bać ortografii</b></i>, </span><span style="text-align: justify;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Wydawnictwo Szkolne PWN, Warszawa 2000</span></span></span><br />
<span style="line-height: 19.5px;"><span style="text-align: justify;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><b>Skąd się biorą dzieci</b></i></span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: justify;">, </span><span style="text-align: justify;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Nasza Księgarnia, Warszawa 2004</span></span></span><br />
<span style="line-height: 19.5px;"></span><br />
<div style="font-family: sans-serif;">
<span style="line-height: 19.5px;"><br /></span></div>
<span style="line-height: 19.5px;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/na_gorze_helikonu/brykczynski_poezje01.htm</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif; line-height: 19.5px;">http://www.marcinbrykczynski.pl/wybortekstow.html</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-28901128713796406572014-01-30T14:59:00.002+01:002014-01-30T20:06:58.167+01:00Życie bez pracy czyli co robić jeśli nie ma się co robić?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR1pGpmwTEfaRo4m8eoD_D9R5UkzV5jmutbUaznoiSjrSsYeRWS" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR1pGpmwTEfaRo4m8eoD_D9R5UkzV5jmutbUaznoiSjrSsYeRWS" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Aktualnie zakończył mi się staż, jaki otrzymałem w Urzędzie Pracy. Chociaż "otrzymałem" to chyba trochę za dużo powiedziane. Bo gdyby nie przesłane zapotrzebowanie od mojego pracodawcy, którego sam musiałem sobie wynaleźć (zresztą z wzajemnością), to nawet nie miałbym szans, żeby taki staż od UP otrzymać. Chociaż zgodnie ze znaczeniem tego słowa, powinienem się czegoś w jego trakcie "naumieć". Tylko czy jest to możliwe, jeśli odbywam takie kilkumiesięczne szkolenie w zawodzie, w którym przepracowałem parę ładnych lat? Że o wykształceniu nie wspomnę. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale w końcu człowiek się uczy całe życie...</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście powinienem być wdzięczny UP, że była taka możliwość. I faktycznie jestem. Zwłaszcza, że niegdyś ta istniała ona tylko dla osób do dwudziestu paru lat, tak, że aktualnie nawet nie miałbym możliwości załapania się na takie praktyki. Tym większa jest moja wdzięczność. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Chociaż elementów humorystycznych - przynajmniej w moim rozumieniu - też takiemu stażowi nie brakuje. Bardzo mi się podobało, że musiałem na koniec zdać relację na piśmie, czego się w tym czasie nauczyłem. Czyli właściwie napisać to, co nie było dla mnie żadną nowością już przedtem. Pani załatwiająca ze mną tę praktykę w UP, gdy mnie o tym informowała, to widząc moją zdziwioną minę dodała: "Ja wiem, że to dla pana nie jest nic nowego, ale taki jest jeden z obowiązków stażysty". </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście zgodnie z zaleceniami, wypełniłem ten punkt programu i solennie, uczciwie, przedstawiłem to, czego się w tym czasie "nauczyłem".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I jest jasne, że nie mogę powiedzieć, iż to szkolenie mi nic nie dało. Dało mi dużo. Kontakty z ludźmi, poszerzenie horyzontów, posiadanych wiadomości... Wbrew pozorom nie mogę uznać tego czasu za stracony. Bo taki nie był. Pomijam tu czynniki finansowe, które nie były zbyt odczuwalne, ale nie to było przecież w tym wszystkim najważniejsze.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kiedyś już miałem w swym życiu okres, gdy przez blisko 18 miesięcy mogłem zapomnieć jak wygląda praca. Dobrze, że miałem możliwość chociaż raz na jakiś czas, wpadać do placówki jako wolontariusz. I za to też chylę czoła swojej szefowej i innym współpracownikom. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bo jak się przekonałem, życie z niemożliwością pracy jest czymś okropnym. Człowiek dosłownie gnuśnieje. Czasami już ma dosyć książek, wyszukiwania sobie choćby najgłupszych zajęć, byle tylko nie znależć się w sytuacji, kiedy nie ma co robić. Bo ile można odpoczywać? A najgorsze w tym wszystkim bywa to, że czasami zdrówko nie pozwala na robienie tego, na co człowiek ma ochotę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dobrze jest wtedy zaszczepić w sobie jakąś pasję. Mogą one być różnorodne. Oczywiście nie będę podawał żadnych propozycji, bo każdy sam wie, co go fascynuje, czym się ma zająć, aby z czystym sumieniem powiedzieć sobie, że ciekawie przeżył dany dzień. Dla jednego będą to np. krzyżówki czy sudoku, a dla kogoś innego - hodowanie kwiatków. Ktoś inny zbuduje karmnik albo wyhaftuje krzyżykami jakiś obrazek.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ważne, żeby nie zabrakło nam zapału, czy chęci. I oczywiście zajęć. :)</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3583739180048244181.post-4312161976006300432014-01-26T22:39:00.001+01:002014-01-26T23:04:55.910+01:00Życie z rozrywką czyli czar niezapomnianych i nowych planszówek<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: left; cssfloat: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
<img border="0" src="http://noag.pl/wp-content/uploads/2013/01/IMG_5970.jpg" height="213" width="320" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Czy ktoś z nas nie zna poczciwego "chińczyka"? Albo z pewnością o wiele starszych "warcabów" lub gry "go"? Co je łączy? Chyba nie ma wątpliwości, że głównym ich składnikiem, decydującym o atrakcyjności jest... plansza. Bo zasady gry w każdej z nich są inne. Ale to właśnie jest całym ich urokiem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zastanawiam się, w którą z tych gier w trakcie mego żywota zdarzyło mi się grać najczęściej? Biorąc pod uwagę także najwcześniejsze lata, wydaje mi się, że jednak były to warcaby, szachy? Bo raczej nie wspomniany wyżej "chińczyk". Wprawdzie mam w domu także od wielu lat otrzymaną niegdyś za młodych lat grę 'go', ale faktem jest, że nie grałem w nią zbyt często. Chyba dlatego, że dołączone do niej maleńkie pionki, które ustawiało się na gęstych skrzyżowaniach, były bardzo niewygodne w użyciu. A szkoda, bo zawsze uważałem gry strategiczne za jedne z lepszych. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale znacznej większości z nich. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście przez ten długi czas, w tej dziedzinie zaszły kolosalne zmiany. Zawdzięczamy to zarówno postępowi w technice ich wytwarzania, jak i rozwojowi ludzkiej pomysłowości. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial;">Dzięki temu są one coraz ciekawsze i mimo, że czasem znajdują się pozycje obniżające ich poziom, to nie można powiedzieć, że przeważają. Nie jest tak źle. </span></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial;">W ostatnim czasie zdarzyło mi się grać w grę "Wsiąść do pociągu Europa". Kapitalna sprawa. gra dla osób od kilku (może dziesięciu) do stu lat. Nie będę się rozpisywał na jej temat, bo jak sądzę, znacznie lepiej zrobił to na swoim blogu <a href="http://www.notatnikkulturalny.blogspot.com/2014/01/wsiasc-do-pociagu-czyli-wcale-nie-do.html">Przynadziei</a>, w notce z początku tego roku. Jak można się zorientować, gra jest super: łączy w sobie zarówno znamiona rywalizacji, edukacyjne i świetnej rozrywki. </span></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYfh6Q2McFtHiylOgqunZMzOWkx8J60_Qagm9l_8YM1VudFHXUHUd3_oggu0bXS_DOOKGCA65R_dvsX00QIdrngP3nPjIG5e1-lxMzQUIjhjxG96ig8eo8tnau1pcNzQIZMKRNDk6YNb4/s1600/kolejka-spielplan.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; cssfloat: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" closure_lm_392501="null" cua="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYfh6Q2McFtHiylOgqunZMzOWkx8J60_Qagm9l_8YM1VudFHXUHUd3_oggu0bXS_DOOKGCA65R_dvsX00QIdrngP3nPjIG5e1-lxMzQUIjhjxG96ig8eo8tnau1pcNzQIZMKRNDk6YNb4/s1600/kolejka-spielplan.JPG" height="150" width="200" /></a><span style="font-family: Arial;">Kolejną grą "przerabianą" przeze mnie od jakiegoś czasu jest wydana przez IPN "Kolejka", z dodatkiem "Ogonek" (którego niestety nie posiadam, a który pozwala dołączyć się do gry szóstej osobie), uznana za "Grę Roku 2012" nawiązująca do pamiętnych czasów, gdy sklepy świeciły pustkami, bądź (jak kto woli) pustymi półkami.</span></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; text-align: justify;">
<a href="http://multimedia.agito.pl/image/355x355/97c5b014a8fd4b6a27215dfeea194a4b/0/egmont-pan-tu-nie-stal.795595.2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; cssfloat: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" closure_lm_392501="null" cua="true" src="http://multimedia.agito.pl/image/355x355/97c5b014a8fd4b6a27215dfeea194a4b/0/egmont-pan-tu-nie-stal.795595.2.jpg" height="200" width="193" /></a><span style="font-family: Arial;">Dzisiaj udało mi się poznać inną z gier, która przypomina minione czasy, a która również nawiązuje do tej tematyki - nosi ona nazwę - "Pan tu nie stał". Jest to po trosze bardziej gra, którą można zaliczyć do planszowo-karcianej, ale to w niczym nie odbiera jej atrakcyjności.</span></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial;">Trudno porównywać obie te pozycje, jako, że każda z nich ma inny schemat i inną strategię działania. Ale obie z nich (podobnie jak wspomniany wcześniej "Pociąg" z czystym sumieniem mogę polecić miłośnikom strategicznych <span style="background-color: #b6d7a8;">zabaw</span>. </span></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial;">Oczywiście są to tylko wybrane (sygnalne) pozycje z tej dziedziny rozrywki. Jest ich o wiele więcej, można też je podzielić na różne grupy, w zależności od tego, co będzie głównym motywem dokonywanej selekcji. Ale każdy może znaleźć coś dla siebie. Wybór jest przeogromny. A w końcu przecież zawsze możemy wrócić do powszechnie znanych poczciwych "Scrabbli", które też mają całe rzesze zwolenników, czy też do wspomnianych na początku warcabów czy szachów.</span></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial;">A może do gier typowo karcianych? Niekoniecznie z wykorzystaniem klasycznej talii czy Piotrusia, ale np. do "Osadników Catanu"? Ale ten typ gier to już temat na inne rozważania. :)</span></div>
YBhttp://www.blogger.com/profile/04744256607051959105noreply@blogger.com2